1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

List dawnych enerdowskich opozycjonistów do Merkel

Boris Claudi / Barbara Cöllen26 października 2015

46 nazwisk byłych enerdowskich opozycjonistów widnieje pod listem otwartym adresowanym do kanclerz RFN. Wyrażają oni poparcie dla postawy Angeli Merkel w debacie o migracji. „To jest kraj, o którym zawsze marzyliśmy!”.

https://p.dw.com/p/1Guat
Deutschland Angela Merkel Bundeskanzlerin Flüchtling Selfie
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. von Jutrczenka

Byli enerdowscy opozycjoniści chwalą „stanowczą postawę” kanclerz Niemiec w polityce wobec uchodźców. W liście otwartym adresowanym do Angeli Merkel piszą: „Nie możemy i nie chcemy dopuścić do tego, aby ludzie, którzy pragną wolności i chcą ratować swoje rodziny topili się u naszych granic. Nie chcemy budować ogrodzeń, które sami przed 25 laty burzyliśmy”.

Pod listem podpisało się 46 osób, które do dzisiaj angażują się na rzecz obrony praw człowieka, wśród nich Ulrike Poppe, która dzisiaj jest rzecznikiem rządu Brandenburgii ds. Przezwyciężania Skutków Dyktatury Komunistycznej. Pod listem podpisali się też: polityk Zielonych Werner Schulz i pastor Christoph Wonneberger, organizator poniedziałkowych modlitw za pokój w Kościele św. Mikołaja w Lipsku.

Opozycjoniści wskazują na wyzwania

Niemiecka kanclerz jest krytykowana za swoją liberalną politykę azylową, lecz dawni enerdowscy opozycjoniści wyrażają jej za to słowa uznania: „Nasz największy respekt budzi Pani stanowcza postawa ws. przyjmowania uchodźców poszukujących w Niemczech schronienia”.

Równocześnie wskazują oni na wyzwania, jakie oczekują zjednoczone Niemcy: „Nie zaprzeczamy, że gminy są u kresu swych możliwości, jeśli chodzi o zakwaterowanie migrantów. Nie zaprzeczamy, że także w Niemczech ludzie potrzebują większego wsparcia i artykułują lęki. Jednakże jesteśmy zdeklarowanymi przeciwnikami każdej formy słownej i psychicznej przemocy oraz tyrad nienawiści”.

Odwaga i wytrwałość dawniej i dzisiaj

46 sygnatariuszy listu otwartego adresowanego do Angeli Merkel walczyło w latach 80-tych w NRD o wolność i demokrację i było inicjatorami pokojowej rewolucji w roku 1989. Pomysłodawczyni listu Katrin Hattenhauer uczestniczyła w pierwszym poniedziałkowym wiecu w Lipsku jesienią 1989 roku trzymając wtedy w ręku plakat, na którym widniał napis – „Za otwartym krajem z wolnymi mieszkańcami“ – który 26 lat później nie stracił na aktualności we współczesnej Europie.

Wtedy została za to aresztowana i przetrzymywana w odosobnieniu. Groziła jej kara 10 lat więzienia. Dzisiaj Hattenhauer żyje w Berlinie. W rozmowie z Deutsche Welle artystka powiedziała, że ruch obywatelski przed ponad 25-laty pokazał, że odwagą i wytrwałością można zmienić cały kraj. - To doświadczenie skłania do zareagowania na rzecz uchodźców i wyrażenia sprzeciwu wobec okazywanej im niechęci i przemocy. To wyzwanie powinniśmy podjąć tak samo odważnie, demonstrując chęć pomocy, kreatywność i wytrwałość.

List otwarty byłych enerdowskich opozycjonistów adresowany do Angeli Merkel kończy się wezwaniem skierowanym do środowisk politycznych, biznesowych, mediów oraz obywateli: „Otwarte jeszcze kwestie dotyczące integracji migrantów nie mogą polegać na ich wykluczaniu, lecz wszystkie powinny być podjęte jako wyzwania”.

Boris Claudi / Barbara Cöllen