1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

KE chce dostępu do elektronicznego materiału dowodowego

18 kwietnia 2018

Komisja Europejska przedstawiła propozycje nowych przepisów, ułatwiających policji i sądom dostęp do tzw. elektronicznego materiału dowodowego w śledztwach przeciwko przestępcom i terrorystom.

https://p.dw.com/p/2wEB2
Symbolbild Mann mit Smartphone in der Stadt
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/C. Klose

Mowa tu m.in. e-mailach, wiadomościach tekstowych, fotografiach i filmach video przechowywanych na serwerach i w tak zwanych chmurach, a także o danych użytkownika takich jak jego imię i nazwisko, data urodzenia, adres zamieszkania, dane płatnicze, adres IP czy zapis jego aktywności w sieci (np. godziny logowania). Jak mówią unijni urzędnicy dane te są często kluczowe w toku prowadzonego śledztwa.

Terroryści w sieci

Tym bardziej, że przestępcy i terroryści coraz częściej korzystają z nowoczesnych technologii, żeby się ze sobą komunikować. I tak np. po zamachach terrorystycznych w Belgii w 2016 r. policja ustaliła, że podejrzani należeli do siatki terrorystycznej zamieszanej w inne ataki m.in. we Francji. Niemczech i Hiszpanii. Służby ustaliły również, że terroryści komunikowali się ze sobą za pośrednictwem roboczych maili, czyli wiadomości które zostały napisane, ale nigdy nie zostały wysłane. Zamiast tego były zapisywane w pliku na serwerze dostępnym online dla innych członków grupy na całym świecie. Tym sposobem maile były nie do namierzenia dla policji. Znajdowały się na serwerze obsługiwanym przez Microsoft w Irlandii i żeby do nich dotrzeć belgijskie służby musiały zwrócić się o pomoc do władz tego kraju i liczyć na wolę współpracy ze strony serwisu.

Po zamachach w Belgii służby miały trudności z szybkim dotarciem do maili podejrzanych
Po zamachach w Belgii służby miały trudności z szybkim dotarciem do maili podejrzanych Zdjęcie: picture-alliance/dpa/L. Dubrule

Teraz to ma się zmienić. Nowe regulacje umożliwią policji i służbom sądowym z jednego kraju UE uzyskiwanie elektronicznego materiału dowodowego bezpośrednio dostawcy treści, jak Facebook, Twitter, Apple, Google czy wspomniany już Microsoft, nawet jeśli dane te przechowywane są za granicą. Dostawca usług będzie miał obowiązek udzielić odpowiedzi w ciągu 10 dni, a w pilnych sytuacjach nawet w ciągu 6 godzin. Dla porównania, dzisiaj czas oczekiwania na odpowiedź ws. danych cyfrowych wynosi od 120 dni do nawet 10 miesięcy. Ponadto, nowe przepisy pozwolą na wprowadzenie europejskiego nakazu zabezpieczenia danych, który będzie zobowiązywał firmę internetową do zabezpieczania konkretnych danych przed skasowaniem. W przypadku jeśli dostawca usług ma siedzibę poza granicami UE np. w USA ale świadczy usługi w UE, będzie on musiał wyznaczyć przedstawiciela prawnego na terenie Unii, z którym służby będą mogły się kontaktować.

Zwykły obywatel poza podejrzeniem

- Dzisiaj ponad połowa śledztw wymaga dostępu do dowodów elektronicznych,75 proc. postępowań obejmuje dowody elektroniczne, dzisiaj aby uzyskać tego rodzaju dane konieczna jest współpraca sądowa i wzajemna pomoc prawna - mówiła podczas konferencji prasowej w PE w Strasburgu Vera Jourova, komisarz UE ds. sprawiedliwości, konsumentów i równouprawnienia płci. - Rozmawiałam z wieloma prokuratorami, którzy skarżyli się że proces ten jest zbyt powolny i uciążliwy. Tym bardziej w czasach kiedy dane elektroniczne łatwo zmienić albo skasować jednym kliknięciem. Nie może być tak, że kiedy służby pracują przy użyciu przestarzałych metod, przestępcy korzystają z najnowocześniejszych technologii – dodawała. 

Unijna komisarz Vera Jourova
Unijna komisarz Vera JourovaZdjęcie: picture-alliance/AA/D. Aydemir

Komisja zapewnia, że nakaz udostępnienia danych online wykorzystywany będzie jedynie w ramach postępowań karnych i to tych poważniejszych, zagrożonych karą pozbawienia wolności w wymiarze min. 6 lat, w tym działań terrorystycznych czy rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Zwykli obywatele nie muszą się więc obawiać, że służby będą miały wgląd w ich treści internetowe. Urzędnicy zapewniają też, że przekazywanie danych odbywać się będzie z poszanowaniem prawa do ochrony prywatności, a wydawanie danych newralgicznych będzie musiało zostać dodatkowo zatwierdzone przez sąd. Komisja zaznacza także, że regulacje dotyczyć będą jedynie danych przechowywanych na serwerach lub w chmurze a nie prowadzenia podsłuchu lub monitorowania działalności w sieci w czasie rzeczywistym.

Pakiet przeciwko przestępcom

Ponadto we wtorek w ramach walki z terroryzmem i przestępczością, Komisja zaprezentowała pakiet środków ograniczających możliwości fałszowania dokumentów tożsamości, dostępu do materiałów wybuchowych i wywozu broni palnej. Komisja chce stopniowo wycofywać z UE dokumenty tożsamości nienadające się do odczytu komputerowego, w tym np. papierowe dowody osobiste, które obowiązują wciąż we Włoszech i zastąpić je nowymi dokumentami posiadającymi dane biometryczne, jak odciski palców czy wizerunki twarzy zapisane na mikroprocesorach. Zgodnie z planami KE dokumenty papierowe, czyli najsłabiej zabezpieczone, miałyby zniknąć z rynku w ciągu najbliższych 2 lat, a pozostałe być stopniowo wymieniane w ciągu 5 lat. Szacuje się, że dzisiaj 80 mln Europejczyków posługuje się dokumentami starego typu, które łatwo jest podrobić. Komisja chce także zwiększyć kontrolę wywozu i przywozu broni palnej do UE i ograniczyć możliwości domowego produkowania materiałów wybuchowych, w tym celu zaproponowała m.in. poszerzenie listy zakazanych substancji chemicznych i ograniczenie możliwości ich sprzedaży zarówno w sklepach tradycyjnych jak i online oraz ostrożne wydawanie pozwoleń na zakup niektórych substancji.

Nowe przepisy zaproponowane zostały w ramach realizowanej przez UE strategii Unii Bezpieczeństwa.

Jowita Kiwnik Pargana, Strasburg