Kazachstan - gospodarczy partner Niemiec
3 września 2008Zainteresowanie Kazachstanem nie jest przypadkowe: Niemcy nie chcą dać się wyprzedzić w wyścigu o dostawy kazachskiego gazu i ropy naftowej. Zdaniem ekspertów, Kazachstan już niedługo może zostać drugim po Rosji dostawcą ropy naftowej dla gospodarki niemieckiej. Jest to zupełnie realne. Po odkryciu w ciągu ostatnich 20 lat wielu nowych złóż ropy w Kazachstanie, jego przyszła kariera jako eksportera jest zagrożona tylko niejasną sytuacją polityczną po wojnie rosyjsko-gruzińskiej.
Co prawda Kazachstan z powodzeniem stara się zachować równowagę w stosunkach między Rosją i Zachodem i na razie bez przeszkód korzysta z rosyjskich rurociągów, ale rozbudowa jego własnych linii przesyłowych do państw Europy Zachodniej z ominięciem terytorium Rosji, stoi w tej chwili pod znakiem zapytania. Nie ma bowiem żadnej, bezpiecznej trasy takiego ropociągu. Musiałby on przechodzić przez Azerbejdżan, Armenię, Gruzję, Iran albo o zgrozo – Afganistan. Dużo bardziej prawdopodobne jest, że ropa i gaz z Kazachstanu popłyną nowym rurociągiem do Chin. Jednak eksperci z berlińskiego ministerstwa gospodarki nie widzą w tym tragedii:
- „Jeśli nie uda się nam teraz zapewnić dostaw ropy i gazu z Azji Środkowej do Europy przez Morze Kaspijskie, a państwa nad nim położone zaczną dostarczać je do Chin i Indii i dalej, to doprowadzi to do odprężenia sytuacji na światowym rynku tych surowców, nam zaś ułatwi dostęp do nich, choć kupimy je w innym miejscu, niż je wydobyto" - wyjaśnia Karl-Ernst Braunem z federalnego ministerstwa gospodarki:
Silna nić powiązań z Astaną
Niemcy mają dobre doświadczenia we współpracy z Kazachstanem w wydobyciu i przetwarzaniu wielu cennych bogactw mineralnych tego kraju. Obok gazu i ropy, w Kazachstanie wydobywa się także węgiel kamienny, miedź, cynk, wolfram, ołów, srebro i uran. Niemieckie firmy współpracowały w budowie nitki rurociągu do Chin i dostarczyły maszyny górnicze do największej na świecie odkrywkowej kopalni węgla kamiennego koło miejscowości Ekibastus.
Blisko 200 niemieckich firm ma swoje filie w nowej stolicy Kazachstanu Astanie. Obok wielkich koncernów, do Kazachstanu ciągną także niemieckie firmy małe i średnie, zwłaszcza z sektora budowlanego, liczące na korzystne kredyty i dotacje rządowe. Jeszcze do niedawna były one pewne jak w banku. Teraz jednak międzynarodowy kryzys finansowy na rynku nieruchomości coraz bardziej daje im się we znaki.
Na mocną pozycję firm niemieckich w Kazachstanie składa się także współpraca z okresu istnienia NRD, oraz mniejszość niemiecka w tym kraju. Podczas wizyty prezydenta Köhlera w Kazachstanie podpisane zostaną umowy o współpracy gospodarczej wartości pół miliarda euro. Jedna z nich dotyczy technologii spawania laserem rur o wielkim przekroju, do budowy rurociągów. Pytanie tylko, w którym kierunku popłynie nim ropa: do Europy, czy do Chin?