1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Katarzyna Marszewski: Sztuka (w) dialogu z ulicą

18 sierpnia 2009

Rozmowa z przechodniami, sztuka jako dialog - taką formę artystyczną uprawia polsko-niemiecka artystka Katarzyna Marszewski w swoim „Oknie Wystawowym” w renomowanej galerii w Düsseldorfie.

https://p.dw.com/p/JD9Y
Fragment "Okna"
Fragment "Okna"Zdjęcie: DW / Cöllen

Zapytana o to czy, się bardziej czuje, Polką czy Niemką, Kasia Marszewski odpowiada, że dobrze jest, jak się budzi rano i wie, że jest na prawdę artystką i może robić to, co chce: - „Bardzo dużo zawdzięczam oczywiście pochodzeniu z Polski. Jestem jak najbardziej Polką. Ale studia w Niemczech pozwoliły mi poznać cały background sztuki. Powiedziałabym więc: dobrze, że jestem i będę artystką”.

Kasia Marszewski mówi płynnie po polsku dzięki babci Aurelii z Warszawy: - „Zawsze nie tylko czytała mi po polsku, ale także dbała, żebym mówiła po polsku". Sama też się z tego cieszy, bo coraz bardziej się jej to przydaje.

29-letnia artystka urodziła się w Warszawie, w wieku pięciu lat zamieszkała na chwilę w Düsseldorfie. Powróciła tam teraz jako artystka z Berlina, gdzie mieszka od ośmiu lat, na zaproszenie renomowanej Galerii Kunstverein, której kilka lat temu udało się przyciągnąć uwagę licznych kolekcjonerów sztuki w Nadrenii Północnej Westfalii na prace młodych polskich twórców: Rafała Bujnowskiego, Pawła Althamera i Artura Żmijewskiego. Od tego czasu młodzi artyści z polskimi korzeniami wzbudzają tam wśród miłośników sztuki żywe zainteresowanie.

„Okno Wystawowe”

Galerie promujące sztukę współczesną tworzą obecnie nowe przestrzenie wystawiennicze, miejsca off-space'y wkraczające w przestrzeń miejską, jako łącznik między ulicą a galerią.

W takim miejscu w ramach projektu „Okno Wystawowe” (Schaufenster) pokazuje swoje prace Kasia Marszewski. - „Okno mieści się na tyłach komisariatu policji na Starym Mieście. Kiedyś wystawialiśmy tam katalogi i prospekty naszej galerii. Od 2008 roku prezentujemy tu przez dwa miesiące młodych, interesujących i obiecujących artystów z całego świata” – wyjaśnia kuratorka wystawy Kristina Scepanski.

Prace Kasi Scepanski odkryła na wystawie indywidualnej artystki w kolońskiej galerii Lutza Beckera „Schnittraum”: - „Bardzo spodobała mi się jej wystawa, a przede wszystkim sposób pracy w przestrzeni. A nasz projekt „Okno Wystawowe” nie jest klasyczną prezentacją prac na ścianie, lecz właśnie działaniem w przestrzeni” - opowiada.

Kasię Marszewski takie miejsca zawsze bardziej intrygowały niż wystawy w galerii: „Tu sztuka wychodzi poza sale wystawowe. Takie niekonwencjonalne miejsce jak to "Okno" pozwala mi reagować moimi pracami w zupełnie inny sposób. To nie są klasyczne obrazy, które się zawiesza w galerii, które można kupić bądź nie. One same sobą grają" – mówi Kasia.

Autobiografia - fragment wystawy w "Oknie"
Autobiografia - fragment wystawy w "Oknie"Zdjęcie: DW / Cöllen

Wystawa dla przechodnia

Wystawy w off-space jak "Okno Wystawowe" Kunstverein Düsseldorf można oglądać dzień i noc. Są one dostępne dla wszystkich: dla miłośników sztuki i dla tych, którzy nie chcą lub nie mają odwagi wejść do galerii. Tytuł wystawy Kasi Marszewski „Adorable Walker” nie odnosi się dlatego bezpośrednio do prezentowanych w „oknie” prac, lecz do przechodnia, który spacerując po mieście wyławia szczegóły z rzeczywistości: - „Taka jest moja sztuka, ona się nie zaczyna i nie kończy, tylko się rozciąga w przestrzeni poprzez różne detale i niuanse” - mówi artystka.

Polski wątek swego życia Kasia Marszewski określa jako "inspirujący" dla jej twórczości. Artystka pokazuje na zdjęcie w prawym rogu „Okna”: - „To jest np. zdjęcie witryny warszawskiej. Zrobiłam cały cykl prac pod tytułem "unnecessary warsow correspondent", bo widzę, że zainteresowanie Polską rośnie, szczególnie Warszawą, a ja jakby trochę stoję z boku. Jestem niby tutaj oficjalnie Niemką, ale nadal interesuję się Polską. To zainteresowanie przejawia się właśnie wykorzystywaniem czegoś, co na pierwszy rzut oka wcale nie jest sztuką, tylko przetransponowanym w moje projekty artystyczne z pewną lekkością szczegółem z polskiej rzeczywistości”.

Żyć ze sztuki

Tylko dwa procent artystów w Niemczech potrafi żyć ze sztuki. Kasia, której udało się już w czasie studiów na ASP w Braunschweigu, często prezentować swoje prace na polsko-niemieckich wystawach grupowych i zwrócić na siebie uwagę koneserów sztuki wie, jakim wyzwaniem jest bycie artystą: - „Trzeba naprawdę dużo pracować, być zdeterminowanym, mieć oczywiście trochę szczęścia i lubić też to, co się robi.” Jest to trudne – przyznaje artystka - jest taka "siła wyższa", która ciągnie ją do sztuki. Więc chce się jej poddać.

Autor:Barbara Cöllen

red.: Bartosz Dudek