1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"FAZ": Rysy na monolicie PiS

8 grudnia 2017

Komentując zmianę na stanowisku premiera Polski, niemieckie media zastanawiają się, jaką politykę zagraniczną poprowadzi Mateusz Morawiecki jako premier i dlaczego Jarosław Kaczyński woli rządzić "z zaplecza".

https://p.dw.com/p/2ozct
Polen Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki - nowy premier PolskiZdjęcie: Reuters/Agencja Gazeta/Patryk Ogorzalek

"Okoliczności dymisji premier Szydło pokazują, że w PiS - partii sprawiającej wrażenie monolitu, toczy się walka" - pisze Reinhard Veser w artykule "Rysy na monolicie" we "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Veser przedstawia szczegółowo wydarzenia ostatnich kilku dni w Polsce i zauważa, że "człowiek, którego słowo jest decydujące - Jarosław Kaczyński nie zabrał przez ten cały czas ani razu publicznie głosu".

Analizując genezę obecnych zmian, Veser pisze: "Gdyby szukać przyczyn tego zamieszania, należałoby przypomnieć sobie pewien dzień w lipcu, w którym wywodzący się z PiS prezydent Andrzej Duda zawetował kilka ustaw wprowadzających reformę sądownictwa".

Jak zaznacza, ustawy te były "centralnym projektem" Kaczyńskiego, gdyż miały rzekomo zakończyć "trwające do dziś panowanie postkomunistycznych układów w wymiarze sprawiedliwości i umożliwić PiS przejęcie kontroli nad sądownictwem".

Napięcia w szeregach PiS
Od tego czasu rząd nie zrealizował zdaniem Vesera żadnego projektu. Partia i prezydent "zaklinowali się" w "nieustępliwych bojach" o przyszłość reformy sadownictwa.

Veser przypomina o bezowocnych spotkaniach prezydenta z Kaczyńskim oraz o konfliktach Dudy z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro i szefem resortu obrony Antonim Macierewiczem.

"Wydarzenia tego tygodnia pokazują, że w szeregach PiS istnieją napięcia, których nawet Kaczyński nie jest w stanie utrzymać pod kontrolą" - pisze Veser dodając, że 49-letni Mateusz Morawiecki był najwidoczniej "trudny do przeforsowania w partii".

"Morawiecki posiada co prawda to, co w Polsce nazywa się pięknym życiorysem: jako młody człowiek działał w opozycji przeciwko komunistom i jest w dodatku synem legendy oporu przeciwko dyktaturze; w minionych 20 latach zajmował jednak czołowe stanowiska w świecie, który jest obcy dla PiS - w finansach" - tłumaczy dziennikarz.

Jego zdaniem partia ma problem z wytłumaczeniem swojemu twardemu elektoratowi, dlaczego lubiana Szydło musi ustąpić, i to człowiekowi przyjaznemu biznesowi" - czytamy w "FAZ".

Veser zwraca uwagę, że wśród kandydatów na stanowisko premiera wymieniano także szefa PiS. "Kaczyńskiemu udało się jednak znów wysłać kogoś innego" - kończy Veser.

Morawiecki "zagadką"

Dziennik "Die Welt" podkreśla, że jeśli chodzi o politykę zagraniczną, Morawiecki jest "zagadką".

Warszawski korespondent "Die Welt" Gerhard Gnauck pisze, że decyzje podjęte w czwartek "kończą trwające od miesięcy spekulacje na temat przyszłości Szydło". Autor przytacza opinie, że premier coraz gorzej radziła sobie z konfliktami między prezydentem a ministrami sprawiedliwości i obrony.

Gnauck określa Morawieckiego mianem "superministra od gospodarki" i przypomina, że ma on za sobą karierę bankiera. Przytacza jego wcześniejszą wypowiedź dla niemieckich mediów, że jego celem jest wyrównanie "niesprawiedliwości reform po 1989 roku".

Gnauck przedstawia główne założenia programu gospodarczego Morawieckiego. Przechodząc do polityki zagranicznej, autor cytuje wcześniejszą wypowiedź przyszłego premiera: "Możemy wspólnie, w dwójkę lub w Trójkącie Weimarskim z Francją, być fundamentem odnowy UE. Jesteśmy bardzo proeuropejscy, ale nie chcemy utopijnej UE, Stanów Zjednoczonych czy Europy federalistycznej. Myślę, że popieramy bardziej zdecydowanie spójność UE niż mieszkańcy Niemiec".

"Die Welt" cytuje też Eugeniusza Smolara z Centrum Stosunków Międzynarodowych (CSM): "Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, Morawiecki jest zagadką. Będzie z pewnością posługiwał się twardymi narodowymi hasłami, ale bardzo dobrze wie, jak ważne dla Polski są zagraniczne inwestycje".

Wydawany w Berlinie "Tagesspiegel" zauważa, że rzeczywistym "potężnym człowiekiem" w polskiej polityce jest Jarosław Kaczyński, który jednak najwidoczniej nie chce przejąć sterów rządu, lecz woli "działać z tylnego siedzenia".

Tygodnik "Die Zeit" zauważa, że Morawiecki uchodzi za jednego z najbardziej kompetentnych członków polskiego rządu.

Morawiecki: Prawo nie jest najważniejsze

red.odp. Bartosz Dudek