1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ o wizerunku prezydenta Dudy: To nie marionetka

Katarzyna Domagała
22 grudnia 2017

Prezydent Andrzej Duda po raz kolejny zdefiniował swoją pozycję. Dokonał zmian, które służą jemu samemu, a mniej praworządności - pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung".

https://p.dw.com/p/2ppXq
Prezydent Andrzej Duda (p.) na początku uchodził za "marionetkę Kaczyńskiego" - pisze FAZ
Prezydent Andrzej Duda (p.) na początku uchodził za "marionetkę Kaczyńskiego" - pisze FAZZdjęcie: Getty Images/AFP/W. Radwanski

„Prezydent Andrzej Duda odczekał tylko chwilę” i krótko po tym, jak Komisja Europejska ogłosiła uruchomienie wobec Polski „opcji atomowej”, Duda „dumnie i z przekorą” oświadczył, że podpisze dwie z krytykowanych ustaw o sądownictwie – zaznacza opiniotwórcza „Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ). „Tym samym Duda na nowo zdefiniował swoją pozycję” – uważa warszawski korespondent dziennika Konrad Schuller. I przypomina dotychczasowe pozycje prezydenta.

Marionetka Prezesa

W 2015 zaproponowany przez Kaczyńskiego jako kandydat na prezydenta, uchodził najpierw za „marionetkę Prezesa”– pisze Schuller. Ale tylko do lata 2017, kiedy zawetował dwie ustawy reformujące wymiar sprawiedliwości. „Przez krótki czas wydawało się, że Duda będzie nową, demokratyczną twarzą polskiej prawicy” – czytamy w FAZ. Przeszkadzało to partyjnym hardlinerom, czego dowodem były ataki ze strony ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.

Zmiany służą prezydentowi

Teraz jednak „z tego demokratycznego przełomu nic nie zostało” – stwierdza niemiecki dziennnik. Choć Duda zaproponował swoje poprawki, które „nie były tak rygorystyczne”, to i tak „Komisja Wenecka Rady Europy dopatrzyła się w nich «ewidentnego podobieństwa z sowieckim systemem sądownictwa»” – pisze Konrad Schuller.

Czy zatem Duda jest marionetką Kaczyńskiego? – pyta FAZ. „Takie stwierdzenie byłoby zbyt lakoniczne. Swoim buntem prezydent dokonał ważnych zmian – tylko, że służą one jemu samemu, a mniej praworządności. Jego poprawki podporządkowują sądownictwo – tak samo jak wcześniejsza wersja Kaczyńskiego – przywódcom PiS, ale tylko innej jego części, a mianowicie prezydentowi, a nie – jak wcześniej – prokuratorowi generalnemu – tłumaczy FAZ.

Opr. Katarzyna Domagała