1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAS: Potępienie Łukaszenki nie wystarczy

19 grudnia 2021

Potępianie dyktatora Łukaszenki i nazywanie wyroków przeciwko opozycjonistom skandalem nie wystarczy. Nowy rząd Niemiec powinien być twardy nie tylko wobec Chin i Rosji, ale także wobec Białorusi – pisze „FAS”.

https://p.dw.com/p/44WzF
Ukraine Protest gegen Lukaschenko in Kiew
Zdjęcie: Sergei Supinsky/Getty Images/AFP

„Plan Aleksandra Łukaszenki powiódł się. W białoruskich więzieniach siedzi ponad 920 więźniów. Ich liczba zwiększa się z dnia na dzień. Spojrzenie Zachodu skierowane jest jednak nie na nich, lecz na zewnętrzną granicę UE z Białorusią. Sterowany przez dyktatora Łukaszenkę kryzys migracyjny odwrócił uwagę (Zachodu) od losów białoruskiej opozycji” – pisze Sofia Dreisbach w komentarzu opublikowanym w niedzielę na łamach „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” (FAS).  

Ofiary zemsty Łukaszenki

Siarhiej Cichanouski, niedoszły kandydat na prezydenta Białorusi i mąż Swiatłany Cichanouskiej, jest najbardziej znaną ofiarą zemsty Łukaszenki – podkreśla autorka przypominając, że białoruski bloger skazany został na 18 lat więzienia.  Setki opozycjonistów czekają ciągle jeszcze na swój proces – dodaje.

„Powtarzanie w kółko, że więźniowie polityczni na Białorusi powinni być natychmiast zwolnieni, to za mało. Potępianie  polityki Łukaszenki nie wystarczy. Solidarność powinna dotyczyć nie tylko krajów UE, które ucierpiały wskutek kryzysu migracyjnego, lecz także białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego” – pisze Dreisbach.

Konieczna większa presja

Nowy rząd niemiecki powinien jej zdaniem zwiększyć presję na reżim Łukaszenki. „Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock zapowiedziała twardą politykę wobec Rosji i Chin – w taki sam sposób trzeba potraktować Białoruś” – zaznacza Dreisbach dodając, że nazywanie wyroku przeciwko Cichanouskiemu „skandalicznym” nie zrobi żadnego wrażenia na białoruskim dyktatorze.    

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>