1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Europarlament dopomina się o uczciwe wybory

16 kwietnia 2020

Europosłowie ostro krytykują przygotowania do majowych wyborów prezydenckich w Polsce. A Ursula von der Leyen przeprasza Włochów za Europę, która nie była przygotowana do pomagania od początku zarazy.

https://p.dw.com/p/3b0Lq
PE dyskutował nad polityczną, sanitarną i gospodarczą odpowiedzią UE na pandemię
PE dyskutował nad polityczną, sanitarną i gospodarczą odpowiedzią UE na pandemięZdjęcie: picture-alliance/dpa/European Parliament/L. Diffembacq

Parlament Europejski dyskutował w czwartek (16.04.2020) nad polityczną, sanitarną i gospodarczą odpowiedzią UE na pandemię. Część europosłów była na miejscu w Brukseli, część uczestniczyła zdalnie. Cztery kluczowe frakcje, czyli centroprawicowa Europejska Partia Ludowa, centrolewica, liberałowie oraz zieloni, uzgodniły już tekst rezolucji podsumowującej tę debatę, która prawie na pewno zostanie przegłosowana w ten piątek (17.03.20). Projekt odnosi się m.in. do kontrowersyjnych decyzji władz Polski i Węgier podejmowanych podczas pandemii i właśnie dlatego z poparcia dla tej uchwały wycofał się klub konserwatystów zdominowany przez PiS.

„Parlament Europejski uznaje za całkowicie niezgodne z wartościami europejskimi (…) działania podjęte przez polski rząd, a mianowicie zmianę ordynacji wyborczej wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego i przepisom przewidzianym w ustawie, by w czasie pandemii przeprowadzić wybory prezydenckie, co może zagrozić życiu obywateli polskich i podważyć koncepcję wolnych, równych, bezpośrednich i tajnych wyborów, o których mowa w Konstytucji RP” – głosi projekt rezolucji. Równie ostro odrzuca też demokrację dekretową premiera Viktora Orbana, czyli „przedłużenie stanu wyjątkowego na czas nieokreślony, o upoważnieniu rządu do bezterminowego sprawowania władzy w drodze dekretów, a także o osłabieniu nadzoru parlamentu”.

– Parlament na Węgrzech działa pełną parą. Rząd węgierski otrzymał nadzwyczajne uprawnienia zgodnie z konstytucją – protestował podczas czwartkowej debaty europeseł Andor Deli z Fideszu. Z kolei Sylwa Spurek oskarżała władze Węgier oraz Polski, że wykorzystują czas zarazy, by forsować ograniczenie praw kobiet (chodziło o aborcję) oraz osób LGBT. 

Planowana rezolucja Parlamentu Europejskiego wzywa kraje Unii w Radzie UE, by powróciły do dyskusji w ramach postępowań z art. 7 (obejmują Polskę i Węgry), a Komisję Europejską, by pilnie oceniła, czy wprowadzane teraz środki nadzwyczajne są zgodne z prawem Unii. A jeśli trzeba, by sięgnęła po sankcje budżetowe. Jednak uczestnicząca w debacie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nie odniosła się do tych kwestii. Władze w Budapeszcie i Warszawie liczą, że Bruksela nie będzie chciała eskalować konfliktów w czasie pandemii, ale m.in. komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders kilka razy publicznie zapewniał, że będzie przeciwnie.

Pamięć o ofiarach

– Będziemy pamiętać o Julie, młodej Francuzce, która miała przed sobą całe życie. O Janie, czeskim historyku, który zawsze walczył za wartości, w które wierzył. O Gino, włoskim lekarzu, który – choć już na emeryturze – stawił się, aby ratować innym życie. Będziemy pamiętać niezwykły gest Suzanne, która w Belgii oddała swój respirator młodszym od siebie. Zapamiętamy obraz Francisa, który w Irlandii przez szpitalne okno machał na pożegnanie bratu. Będziemy pamiętać o polskiej matce, która już nie zobaczy, jak dorasta jej niedawno narodzone dziecko. O młodym hiszpańskim trenerze piłkarskim, któremu nie będzie dane spełnić marzeń – tak o ofiarach koronawirusa mówiła dziś von der Leyen. 

Szefowa Komisji Europejskiej przyznała, że na zarazę „nikt nie był przygotowany”. – To prawda, że na samym początku, gdy Włochy potrzebowały pomocy, zbyt wielu z nas nie było na czas tam, gdzie należało. Za to cała Europa dziś serdecznie przeprasza. Przeprosiny jednak są cokolwiek warte tylko wówczas, gdy towarzyszy im poprawa – powiedziała von der Leyen.

Jednak do tego poruszającego przemówienia bardzo krytycznie odniósł się liberalny europoseł Guy Verhofstadt, były premier Belgii. – Przewodnicząca von der Leyen słusznie dziękowała pielęgniarkom, lekarzom, że z takim oddaniem pełnią swe obowiązki. Ale my jako politycy też mamy obowiązki! Minęły tygodnie mówienia o nowym „planie Marshalla”. Na co czeka Komisja Europejska? Niech wreszcie podejmie inicjatywę! – apelował Verhofstadt. Zarzucał von der Leyen, że boi się wychylić przed rządy państw członkowskich w debacie o funduszach na odbudowę gospodarczą (np. wspólne obligacje), choć w ustroju Unii to zadaniem Komisji Europejskiej jest promowanie śmiałych pomysłów na reformy.

Projekt rezolucji wzywa do zwiększenia projektowanego budżetu UE na lata 2021-27, w tym do emisji „obligacji na rzecz ożywienia gospodarczego zabezpieczonych budżetem UE”, które nie prowadziłby do „uwspólnienia istniejącego długu” (w domyśle – uwspólniałby część przyszłych zobowiązań krajów Unii). Jednak Komisja Europejska – wbrew ideom Verhofstadta – na razie czeka na wytyczne teleszczytu UE z przyszłego tygodnia, by dowiedzieć się, w jakim kierunku zmieniać projekt budżetu. 

Zielony Ład wciąż aktualny

Von der Leyen: na zarazę „nikt nie był przygotowany”
Von der Leyen: na zarazę „nikt nie był przygotowany”Zdjęcie: Getty Images/AP/K. Tribouillard

Włoch Raffaele Fitto, który przemawiał w imieniu klubu konserwatystów (m.in. PiS), wzywał, by z powodu zapaści gospodarczej w Unii odłożyć na potem plany – zmierzającego do neutralności klimatycznej Unii – Zielonego Ładu. Ale takie pomysły odrzuca zarówno von der Leyen, jak i szef Rady Europejskiej Charles Michel. – W przyszłym tygodniu przywódcy UE (na teleszczycie) skupią się na planach odbudowy gospodarczej. Potrzebujemy w pełni funkcjonującego, odnowionego wspólnego rynku skupionego na Zielnym Ładzie, planie cyfryzacji i wzmacniania autonomii strategicznej – powiedział Michel w Parlamencie Europejskim.