Emirates Airline żąda wysokiego odszkodowania od Airbusa
9 marca 2012Linie lotnicze Emirates Airline z siedzibą w Dubaju są największym odbiorcą samolotów A380 i dlatego wywierają na europejskie konsorcjum odpowiednio silną presję. Emirates domagają się odszkodowania od Airbusa za wadliwe "super jumba".
Prezes linii lotniczych Emirates Tim Clark oświadczył w rozmowie z Financial Times, że do końca marca spodziewa się strat w wysokości około 90 mln dolarów.
Mnożą się problemy z pęknięciami w skrzydłach A380
Ponieważ inżynierowie stwierdzili, że rysy w skrzydłach A380 pojawiają się częściej, Europejskie Rady Nadzorcze zleciły przebadanie wszystkich maszyn tego typu.
Airbus przyznał się co prawda do błędu w procesie produkcji, podkreślił jednak, że samoloty A380 są mimo wszystko absolutnie bezpieczne.
Clark oświadczył, że jego linie wykryły pęknięcia w 10 przebadanych dotąd samolotach, i że wszystkie 21 maszyn trzeba odstawić do naprawy.
Jak w dominie
Po stwierdzeniu przez producenta, na początku 2012 roku, rys w skrzydłach samolotów, problemy ze skrzydłami zaczęło zgłaszać coraz więcej linii lotniczych. Na przykład na początku lutego mechanik australijskich linii Quantas wykrył 36 cienkich pęknięć długości ok. 2 cm w skrzydłach jednej z australijskich maszyn.
Emirates Airline ma największą flotę A380. U Airbusa te linie zamówiły już 69 następnych samolotów tego typu.
reuters / Iwona D. Metzner
red. odp.: Andrzej Pawlak