1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bestialstwo handlarzy dziećmi. Niemowlęta za 4 tys. euro

Małgorzata Matzke18 maja 2016

Eksperci szacują, że w Niemczech jest milion osób, dorosłych i dzieci, które są ofiarami molestowania seksualnego. Nadużycia seksualne mają wiele odmian. Do bestialstwa dochodzi za sprawą handlarzy żywym towarem.

https://p.dw.com/p/1IpxZ
Johannes-Wilhelm Rörig
Johannes-Wilhelm Roerig: Wiemy, że u handlarzy ludźmi w Czechach można kupić noworodki od prostytutek za 4 tys. euro.Zdjęcie: picture-alliance/dpa

O nadużyciu można mówić już wtedy, gdy przekraczane są pewne intymne granice, a kończy się w na gwałcie - wyjaśnia pełnomocnik rządu RFN ds. molestowania seksualnego dzieci, Johannes-Wilhelm Roerig. Nie wszystkie ofiary molestowania jednak są ofiarami gwałtów, zaznacza.

Bezimienne ofiary

- Znane są nam jednak także sytuacje, w których gwałtu dokonywano nawet na niemowlętach. Do najcięższych przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci i młodzieży dochodzi za sprawą zorganizowanej przestępczości – wyjaśnia Roerig.

- Robiąc filmy pornograficzne z udziałem dzieci, ofiary poddaje się najcięższym torturom czy nawet je zabija. Wiemy, że u handlarzy ludźmi w Czechach można kupić noworodki od prostytutek za 4 tys. euro. Te nigdzie nierejestrowane dzieci są poza wszelkim nadzorem organizacji pomocowych czy urzędów ds. młodzieży. Nikt ich nigdy nie widział. Dorastają tylko po to, aby móc je wykorzystywać seksualnie – wyjaśnia w rozmowie z agencją dpa.

Symbolbild Kindermissbrauch Puppe und Gully
Zdjęcie: Fotolia/Gina Sanders

Przed trzema laty w Niemczech utworzono fundusz pomocowy dla ofiar przemocy seksualnej, lecz jego wyposażenie finansowe jest wciąż niedostateczne - wyjaśnia Roerig. Rząd przekazał obiecane 50 mln euro, natomiast z 16 krajów związkowych RFN, ze złożonych zobowiązań wywiązały się tylko dwa landy: Bawaria i Badenia Wirtembergia.

Państwowy fundusz powstał po „okrągłym stole” ws. seksualnego wykorzystywania dzieci. Był on elementem rozprawy ze skandalami pedofilskimi, które wyszły na jaw w placówkach kościelnych i państwowych szkołach w Niemczech.

Najwięcej przemocy w rodzinach

Jak zaznacza rządowy pełnomocnik, większość aktów przemocy na tle seksualnym wydarza się jednak w rodzinach. Specjalna komisja zajmująca się rozpracowaniem tych przypadków, jako w ogóle pierwsze tego rodzaju gremium na świecie, szczególną uwagę zwraca na przemoc w rodzinie.

- Jestem za to bardzo wdzięczny, ponieważ te ofiary do tej pory nie miały żadnej instytucji, oprócz władz śledczych, do których mogłyby się zwrócić. Ofiary potrzebują niezależnej, państwowej instancji, która by im pomogła - podkreśla.

W okresie od roku 2010 do maja 2015 z poradnictwa telefonicznego kierowanej przez niego placówki skorzystało 56 tys. ofiar, od 6 tys. nadeszły listy. Wciąż jednak brak jest jeszcze punktów poradnictwa, szczególnie dla mężczyzn, i odpowiednich ofert psychoterapii.

Wnioski o pomoc finansową, np. na terapie, których kosztów nie chcą pokryć kasy chorych, złożyło ponad 5 tys. ofiar przemocy seksualnej właśnie w rodzinie.

dpa, kna / Małgorzata Matzke