1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekonomista: embargo bardziej prawdopodobne

24 marca 2022

Rosja zamierza sprzedawać swój gaz wyłącznie za ruble, a nie dolary czy euro. To eskalacja, na którą Zachód będzie musiał odpowiedzieć – ocenia niemiecki ekspert.

https://p.dw.com/p/48yvD
Ukraine Gasdruckanzeige an Pipeline von Gazprom
Zdjęcie: Sergey Dolzhenko/epa/dpa/picture-alliance

Doradca gospodarczy niemieckiego rządu Jens Suedekum ocenia, że zapowiedziana przez Kreml zmiana waluty rozliczeń dostaw za rosyjski gaz z dolara czy euro na rubla oznacza dalsze zaostrzanie konfliktu ekonomicznego z Zachodem.

„To eskalacja wojny gospodarczej” - powiedział agencji prasowej Reuters. Jak dodał, niewiele osób spodziewało się uderzenia z tej strony. Zdaniem niemieckiego eksperta decyzja rosyjskich władz stanowi jasne złamanie zawartych umów. „Dostawy gazu są regulowane długoterminowymi kontraktami zawieranymi w dolarach” - powiedział Jens Suedekum, który jest profesorem w Instytucie Ekonomii Konkurencji Uniwersytetu w Duesseldorfie

„Embargo staje się bardziej prawdopodobne”

Zdaniem naukowca ogłoszenie przez Władimira Putina, że odtąd akceptuje tylko ruble, to złamanie umów. „Zachód będzie musiał w jakiejś formie zareagować. Embargo na import energii z Rosji stało się teraz bardziej prawdopodobne”.

Ekspert tłumaczy, że gdyby Zachód zgodził się na rosyjskie warunki, musiałby podkopywać swoje własne sankcje i kupować ruble w rosyjskim banku centralnym. „Ten jest jednak objęty sankcjami” - mówi. „Dlatego w zasadzie nie można tego zrobić”.

Prezydent Rosji zapowiedział wcześniej, że kraje europejskie będą musiały w przyszłości płacić za dostawy rosyjskiej ropy w rublach. Płatności w euro albo dolarach nie będą dłużej akceptowane. Jak mówił, płacenie za rosyjskie towary w dewizach straciło sens. Putin zapewnił przy tym, że dostawy będą nadal prowadzone w pełnym wymiarze.

Zapowiedź Kremla dotyczy krajów znajdującej się na „czarnej liście” państw uznanych za nieprzyjazne Rosji. Są wśród nich Niemcy i inne kraje UE, ale też USA, Kanada, Wielka Brytania, Szwajcaria i Japonia.

(RTR,DPA,AFP/szym)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Sikorski w "Studio Europa" - „Ostrzegaliśmy was przed Putinem”