1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt o ustawie o IPN: odmienne postrzeganie przeszłości

9 lutego 2018

Dlaczego wielu Izraelczykom Niemcy kojarzą się przede wszystkim z Mercedesem, a Polska z Holokaustem? – zastanawia się dziennikarz Die Welt Gerhard Gnauck.

https://p.dw.com/p/2sOEF
Izraelska młodzież podczas Marszu Żywych w byłym obozie Auschwitz-Birkenau
Izraelska młodzież podczas Marszu Żywych w byłym obozie Auschwitz-BirkenauZdjęcie: picture-alliance/PAP/A. Grygiel

Nawiązując do polsko-izraelskiego sporu o ustawę o IPN, dziennikarz Die Welt Gerhard Gnauck pisze, że gwałtowność tej debaty wynika nie tylko z drażliwego tematu, lecz także z uwarunkowań w polityce wewnętrznej obu krajów. W Polsce silna jest postawa „obrony godności przeciwko wrogom zewnętrznym”, co prowadzi do powstania „mentalności oblężonej twierdzy”, będącej jak najbardziej na rękę polskiemu rządowi – tłumaczy autor.

W Izraelu po najostrzejsze argumenty sięgnął robiący karierę polityk opozycji Yair Lapid, który powiedział, że „pamięć o zamordowanych nie może być przedmiotem negocjacji”. Na Twitterze napisał: „Moja babcia została zamordowana w Polsce przez Niemców i Polaków. Nie potrzebuję Waszej nauki o Holokauście”. Jak pisze Gnauck, okazało się, że prababcia Lapida była aresztowana w Serbii, a więc nie w Polsce i deportowana przez Niemców do Auschwitz, gdzie została zamordowana. „Reszta jest insynuacją. Czy obóz śmierci Auschwitz był może niemiecko-polskim joint venture?” – pyta retorycznie dziennikarz.

Izraelski polityk Yair Lapid
Izraelski polityk Yair LapidZdjęcie: Getty Images/AFP/T. Coex

Trójkąt relacji Polska-Niemcy-Izrael

Przypadek Lapida jest zdaniem Gnaucka przykładem „rozmytego, błędnego lub też bardzo subiektywnego” postrzegania wydarzeń w trójkącie relacji Polska-Niemcy-Izrael. Izrael utrzymuje co prawda bliskie stosunki z obu krajami, czego przejawem są konsultacje międzyrządowe. 20 tys. Izraelczyków otrzymało w ostatnich latach polskie paszporty.

„Co jest powodem, że wielu Izraelczyków widzi w Polsce problematycznego partnera, że myśląc o Niemczech myślą przede wszystkim o Mercedesie, a w przypadku Polski o Holokauście?” – pyta Gnauck.  Poszukując odpowiedzi, Gnauck odwołuje się do badań izraelskiego historyka Mosze Zimmermanna. Zimmermann postawił się w sytuacji Polaków i doszedł do następującego wniosku - Kiedy Izraelczycy insynuują Polakom współodpowiedzialność za Holokaust, powstaje wrażenie, że absolutna ofiara – Żydzi zmienia w sprawców inne ofiary – Polaków, co może prowadzić do relatywizacji pamięci o głównych sprawcach (Niemcach).

„W tym miejscu dochodzi do kolizji dwóch tradycyjnych kolektywnych percepcji ofiar i prowadzi do konkurencji między nimi” – cytuje Zimmermanna Die Welt. „Dla Polaków sytuacja, gdy wpychani są w walkę konkurencyjną z Izraelem o status ofiary, musi myć bardzo frustrująca” – tłumaczy Zimmermann.  

"Polska - najwiekszy żydowski cmentarz na świecie"

Gnauck wyjaśnia, że Zimmermann oparł się między innymi na wypowiedziach izraelskich nastolatków, którzy byli w byłym niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau. Izraelska młodzież wróciła do kraju z przeświadczeniem, że Polska jest „największym żydowskim cmentarzem na świecie” i że Żydzi „przynajmniej bronili się przeciwko Niemcom, podczas gdy polska armia bez walki skapitulowała – przytacza Gnauck rozpowszechnione opinie.

Gnauck zaznacza, że izraelska młodzież przebywa w Polsce w odizolowanych grupach i poza Auschwitz niewiele widzi, bo niewiele chce zobaczyć. Młodzi Izraelczycy wracają do swojego kraju z gorszą opinią o Polsce niż przed wizytą.

Synagoga pod Białym Bocianem we Wrocławiu
Synagoga pod Białym Bocianem we Wrocławiu Zdjęcie: DW/N. Wojcik

Czy można rozbroić spór o polską ustawę o IPN? – pyta Gnauck. Zwraca uwagę, że na Zachodzie Europy panuje opinia, że kraje Europy Środkowej i Wschodniej mają problem z antysemityzmem. Zdaniem Gnaucka ten wizerunek bardziej odpowiada rzeczywistości sprzed 50 czy 30 lat, niż sytuacji obecnej. Jak wyjaśnia, komunistyczne dyktatury traktowały zagładę Żydów jako drażliwy temat, a żydowskie ofiary były przemilczane.

Gnauck podkreśla, że obecnie sytuacja zmieniła się na lepsze. „Kto dziś odwiedza ten region (Europę Środkowo-Wschodnią), napotka na synagogi, które nie muszą być strzeżone przez policję” – podkreśla. Zwraca uwagę, że na Ukrainie tamtejsi oligarchowie sponsorują budowę synagog, co „nie stanowi żadnego problemu”. 

„Od dziesięcioleci istnieje nowe sąsiedztwo Żydów i Nie-Żydów. Czasy stają się jednak znów bardziej nieprzyjemne, także na Wschodzie Europy. Można tylko mieć nadzieję i modlić się, by nacjonalistyczne wrzenie, jakie można obecnie obserwować w Polsce, nie zniszczyło tego, co w ostatnim czasie zbudowano” – konkluduje Gnauck.

Jacek Lepiarz, Berlin