1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Die Welt: O siedzibie unijnych agencji zadecydował los

Elżbieta Stasik
22 listopada 2017

Siedzibą Europejskiej Agencji Nadzoru Bankowego (EBA) będzie Paryż, Europejskiej Agencji Leków (EMA) Amsterdam. Europa Wschodnia odeszła z pustymi rękoma – pisze „Die Welt”.

https://p.dw.com/p/2o1qJ
Jeszcze londyńska siedziba Europejskiej Agencji Leków (EMA)
Jeszcze londyńska siedziba Europejskiej Agencji Leków (EMA)Zdjęcie: REUTERS/H. McKay

„Europa zaszła więc już tak daleko – kiedy mają zapaść ważne decyzje, musi sięgnąć po pomoc losu” – pisze „Die Welt” (22.11.2017) o niekonwencjonalnej procedurze, która zadecydowała o nowych siedzibach dwóch europejskich agencji: Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA) i Europejskiej Agencji Leków (EMA). Ze względu na brexit, w marcu 2019 obydwie muszą opuścić Londyn.

O goszczenie u siebie tych ważnych instytucji unijnych ubiegało się szereg europejskich miast, w tym Warszawa, Praga, Bratysława, Bukareszt i Sofia. „Także Niemcy i Austria żywiły duże nadzieje. Jeszcze większe oburzenie panuje jednak w Europie Wschodniej, gdzie wszyscy kandydaci odeszli z pustymi rękoma” – stwierdza „Die Welt” i cytuje czeskiego dyplomatę, którego zdaniem: „Ważnym kryterium powinna być właściwie równowaga geograficzna. Ale tak się nie stało”. Po odpadnięciu z wyścigu Bratysławy, Słowacja wzdragała się nawet przed uczestnictwem w następnej rundzie głosowania.

Pomogli lobbyści LGBT?

Głosowanie nad nową siedzibą agencji odbyło się w poniedziałek (20.11.2017), podczas posiedzenia Rady UE w Brukseli. „Skomplikowana procedura była godna Konkursu Piosenki Eurowizji” – pisze niemiecka gazeta. Ostatecznie jednak musiał zadecydować los, bo głosowanie nie przyniosło żadnych, jednoznacznych wyników i UE – „sojusz państw, który chce odgrywać kluczową rolę w globalnej grze sił”, nie mógł dojść do porozumienia. Gazeta spekuluje też, co spowodowało, że odpadli także kandydaci, którzy właściwie mieli duże szanse na zwycięstwo, w tym Dublin i Mediolan, ale też np. Frankfurt nad Menem. „W kręgach rządowych Berlina szerzy się plotka, że Frankfurt odpadł ze względu na obietnice finansowe, jakie w zamian za ich głosy złożyła państwom Europy Wschodniej Francja”. Niekorzystne dla Niemiec było też przypuszczalnie ubieganie się od razu o dwie lokalizacje – agencji EBA we Frankfurcie i EMA w Bonn.

„Państwa Europy Wschodniej były najwyraźniej przekonane, że coś im przypadnie z podziału brexitowego łupu. I tak Warszawa i Praga ubiegały się o nadzór bankowy; Bratysława, Bukareszt, Sofia i Warszawa o agencję leków. Ich szanse pomniejszyły prawdopodobnie doniesienia, że przed przeniesieniem siedzib agencji na wschód ostrzegali lobbyści LGBT. Nie są tam uznawane małżeństwa osób jednej płci, dlatego homoseksualiści nie mogą zabrać swoich partnerów. Ponoć po tych doniesieniach liczni pracownicy agencji EMA zagrozili wypowiedzeniem pracy” – pisze „Die Welt”.

opr. Elżbieta Stasik