1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Die Welt“: Jak zatrzymać migrantów z terenu Polski?

2 listopada 2021

Rząd RFN ma w zasięgu ręki kilka możliwości, by zatrzymać napływ migrantów z Białorusi przez Polskę do Niemiec - pisze "Die Welt".

https://p.dw.com/p/42T44
Deutschland | Kontrollen an der deutsch-polnischen Grenze
Zdjęcie: Patrick Pleul/dpa-Zentralbild/picture alliance

„Die Welt“ podaje liczby: w październiku niemiecka policja odnotowała 5285 nielegalnych wjazdów migrantów przybyłych z Białorusi. Podczas gdy w pierwszym półroczu 2021 przez wschodnią granicę przedostało się tu w sposób nielegalny tylko 26 osób, to już w sierpniu było to 500 osób, a we wrześniu 1900. Gazeta przytacza też liczbę 13 000 osób zatrzymanych w październiku przez polskie służby podczas próby przekroczenia granicy z Białorusią, podkreślając, że fakt, iż wielu z nich wciąż dociera do Niemiec, wynika prawdopodobnie z tego, że nie wszyscy migranci są zatrzymywani na rozległym obszarze leśnym między Polską a Białorusią. „Z kręgów osób zajmujących się bezpieczeństwem słychać, że pomiędzy wylądowaniem w Mińsku a dotarciem do Niemiec upływa zaledwie pięć dni” – czytamy.

Presja na kraje pochodzenia i na Białoruś

Autor Marcel Leubecher przytacza możliwości, w jaki sposób rząd Niemiec może zahamować falę nielegalnych migracji: na przykład poprzez presję na linie lotnicze i rządy, by nie zabierać migrantów na Białoruś. „UE podejmuje takie próby, ale udało się to jedynie wobec Iraku. Z Turcji, Libanu, Syrii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i innych państw wciąż jeszcze samoloty latają do Mińska” - pisze.

Kolejny sposób to presja na Białoruś, by zaprzestała wydawać wizy migrantom – tu jednak autor widzi problem, gdyż „biedna dyktatura korzysta finansowo na tej trasie”, a „przejazdy” przynoszą zyski także taksówkarzom, biurom podróży i hotelom. „Dlatego też, zdaniem wielu obserwatorów, prezydent Aleksander Łukaszenko może ustąpić dopiero wtedy, gdy w jego państwie zbierze się wielu migrantów, którzy nie zdołają przedostać się przez granice UE. Czy tak się stanie, zależy w dużej mierze od ochrony granic Polski” - ocenia niemiecki dziennik.

Wsparcie dla muru na granicy z Białorusią

Autor zaznacza, że polskie władze nie zamierzają zrezygnować ze swojej polityki zawracania migrantów, którzy dostali się do Polski, a „Unia Europejska milczy” w tej sprawie. „Również Bruksela potrafi sobie wyobrazić, jak wyglądałaby sytuacja migracyjna, gdyby Polska zezwoliła wszystkim szukającym azylu na wjazd do UE. (…) Na przykład Niemcy mogłyby opowiedzieć się za współfinansowaniem przez UE planowanego przez Polskę ogrodzenia granicznego. Premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU) publicznie wyraził zadowolenie z budowy ogrodzenia. Lider federalnej Partii Zielonych Michael Kellner ostro to skrytykował, porównując projekt do ogrodzenia granicznego NRD” - czytamy. Zdaniem „Die Welt“ ani aktualny, ani przyszły rząd Niemiec nie zrobi użytku z takiej możliwości.

Lepsza ochrona granicy polsko-niemieckiej

Aby zmniejszyć napływ migrantów przez Polskę do Niemiec, należałoby – jak pisze dziennik – wzmocnić ochronę na granicy polsko-niemieckiej. „Die Welt” podkreśla, że osoba ubiegająca się o status uchodźcy, która została zarejestrowana już w Polsce, powinna zostać odesłana z powrotem do Polski, ale „jak dotąd nie udało się to nawet w co dziesiątym przypadku”, natomiast „gdyby władzom federalnym udało się zwiększyć prawdopodobieństwo powrotu do Polski, to prawdopodobnie zmniejszyłaby się zachęta do kosztownego lotu na Białoruś".

„Podstawowym warunkiem byłyby stacjonarne kontrole graniczne. Oznaczałoby to na przykład, że funkcjonariusze policji federalnej mogliby stacjonować przy dwóch autostradach, by zatrzymywać podejrzane samochody. Jeśli znajdują się w nich osoby, które już złożyły wniosek o azyl w Polsce, co można ustalić na podstawie odcisków palców, to w porozumieniu z Polską mogłyby zostać odesłane” - zauważa gazeta. Podaje, że aktualnie nie ma zawracania migrantów z Niemiec  do Polski.

Zmniejszyć atrakcyjność migracji do Niemiec

„Fakt, że osoby spoza Europy, które bez zezwolenia przekraczają granice zewnętrzne UE, często kierują się do Niemiec, wynika częściowo ze stosunkowo wysokiego poziomu świadczeń socjalnych i intensywnych programów integracyjnych” – tłumaczy niemiecki dziennik. „Nawet osoby, których wnioski o azyl zostały odrzucone i których deportacja aktualnie nie może zostać przeprowadzona, stosunkowo szybko otrzymują pozwolenia na pracę i prawo pobytu. Rząd federalny mógłby to wszystko skorygować, ale oznaczałoby to pogorszenie warunków życia migrantów, którzy już tu mieszkają, dlatego nie ma obecnie żadnych politycznych wysiłków w tym kierunku” – konkluduje „Die Welt”.

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>