Czynszówka czy willa? Mieszkaniowe gusta Polaków i Niemców

W tym miejscu można poczuć się prawie jak w Wenecji. Poindustrialna architektura wzdłuż kanałów niegdyś dedeerowskiego Lipska, została przebudowana na bardzo nowoczesne mieszkania.

Styl, w którym został zaprojektowany i wykonany ten dom pokazuje, że Polakom coraz bardziej podoba się awangarda.

To wizytówka współczesnych Niemiec. W miastach, jak grzyby po deszczu, wyrastają nowoczesne osiedla. Nowi lokatorzy to najczęściej rodziny z dziećmi.

Tak mieszkają dwie rodziny architektów. Dom wykonano z materiałów ekologicznych i zaprojektowano tak, by wykorzystywał jak najwięcej naturalnego światła.

Jedna z piękniejszych dzielnic Bonn, dawnej stolicy RFN. Przed zjednoczeniem Niemiec mieściły się tu placówki dyplomatyczne. Dziś Plittersdorf zamieszkują zazwyczaj dobrze sytuowane rodziny.

A tak mieszka się w jednej z najstarszych dzielnic Krakowa. Ta pochodząca z XX wieku kamienica zwraca uwagę każdego przechodnia.

Ten malowniczy, ponad dwustuletni, dom w Bergisch Gladbach to mur pruski, technika typowa dla zachodnioniemieckiej architektury. Na parterze znajduje się wykwintna restauracja prowadzona przez właścicieli domu.

A tak mieszkają Polacy lubiący luksus. Ogromne przeszklenia, amfiteatralny układ, ogrody zimowe oraz tarasy widokowe, to typowe elementy takich budynków. Metr mieszkania kosztuje tu przynajmniej osiem tysięcy złotych.

Te futurystyczne apartamenty w Kolonii to propozycja dla ludzi z grubymi portfelami. Cena wynosi ośmiem tysięcy euro za metr kwadratowy.

Relikty XX wieku, dziś coraz częściej zastępowane nowoczesnymi osiedlami. Najchętniej mieszkają w nich rodziny z dziećmi i osoby starsze. Powód - niski czynsz.

Zdjęcia pochodzą z najnowszego polsko-niemieckiego projektu multimedialnego "Co słychać sąsiedzie?" - "Nachbar wie geht´s?". Więcej na www.sasiad.eu