1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czy koronawirus dzieli społeczeństwo? OPINIA

11 sierpnia 2021

Niemieccy politycy chcą powstrzymać czwartą falę koronawirusa i zachęcać do szczepień. Ale co potem? Szczepieni i nieszczepieni pójdą innymi drogami – obawia się Kay-Alexander-Scholz.

https://p.dw.com/p/3ypzz
Więcej praw dla zaszczepionych
Spór wokół szczepionek mocno dzieli społeczeństwoZdjęcie: Sascha Steinach/dpa/picture-alliance

Chyba najważniejszy komunikat płynący ze spotkania premierów krajów związkowych z kanclerz Angelą Merkel brzmi: Drodzy antyszczepionkowcy, jeszcze raz przemyślcie, czy jednak nie chcecie się zaszczepić! Nadal nie chcemy obowiązku szczepień. Jeśli jednak wciąż tak wiele osób będzie odmawiać, będzie to miało swoje negatywne skutki. Ciągłe uniemożliwianie większości zaszczepionych normalnego życia też bowiem nie wchodzi w grę.

Psychologowie spodziewają się, że apel ten i tak nie dotrze do części społeczeństwa. Obecnie nieco ponad 60 proc. mieszkańców Niemiec jest w pełni zaszczepionych. Zdaniem kanclerz Angeli Merkel, powinno to być od 15 do 20 punktów procentowych więcej. Czy to się uda, pozostaje kwestią otwartą. A potem?

Rok temu szkicowałem dystopijne prognozy, jak mogłoby wyglądać życie w Berlinie w roku 2023 podczas wciąż trwającej pandemii. Tekst nie został opublikowany, ponieważ wydawał mi się zbyt ponury. Opisałem w nim również pewną scenkę na dworcu, gdzie wydzielono osobne sektory dla zaszczepionych i niezaszczepionych – odgrodzeni przeźroczystymi ściankami, z odrębnymi wejściami. Być może te wyobrażenia wcale nie były takie absurdalne.

Kay-Alexander Scholz Deutsche Welle
Kay-Alexander Scholz

Czy grozi nam rozłam społeczeństwa?

Szczepionka w sumie też nie chroni stuprocentowo. Zawsze pozostaje jakieś szczątkowe ryzyko. Czy indywidualne szacowanie ryzyka w pewnym momencie prowadzi do żądań wydzielenia bezpiecznych przestrzeni? Do coraz mniejszej ochoty, by siedzieć z niezaszczepionymi w jednej restauracji lub tym samym pociągu? Czy niezaszczepieni nie będą zapraszani na imprezy urodzinowe? Taki rozłam mógłby zostać pogłębiony przez tzw. długi covid i nowe mutacje, czyli coraz większe postrzeganie ryzyka i związanych z nim zagrożeń. Z drugiej strony, czy istnieją osobne lokale dla niezaszczepionych? Życie na własne ryzyko? Początkiem takiego rozwoju sytuacji może być fakt, że – jak już postanowiono – od 11 października osoby niezaszczepione będą musiały same płacić za swoje testy, ponieważ to niesprawiedliwe, że inni płacą za wszystko.

Wyjątkowe prawa dla zaszczepionych i ozdrowieńców?

Premier Bawarii Markus Soeder oświadczył, że oczekuje dyskusji o „2G”, czyli o szczególnych prawach dla zaszczepionych i ozdrowieńców. Na szczęście jest to odległa koncepcja. Nawet jeśli wywołuje dreszcze zgrozy. Przyszyły rząd Niemiec, utworzony po wyborach 26 września, musi szybko pomyśleć również o tym, co można by nazwać „społecznym długim covidem”.

Rada ekspertów złożona z filozofów, socjologów, konstytucjonalistów, ekonomistów, artystów oraz polityków mogłaby stanowić odpowiednie gremium do takiego zadania. Taka rada byłaby prawdopodobnie dobrym uzupełnieniem obecnego organu decyzyjnego składającego się z rządów federalnych i landowych. Bo pandemia – niestety – jeszcze się nie skończyła.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>