1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Co trzeci sklep internetowy zwodzi klientów

30 stycznia 2023

Fałszywe liczniki odmierzające czas do zakupu, informacje drobnym drukiem i ukryte subskrypcje. 37 proc. sklepów internetowych manipuluje klientami, żeby namówić ich do zakupu – ujawnia kontrola Komisji Europejskiej.

https://p.dw.com/p/4MtAI
Symbolbild Frauen Finanzen
Zdjęcie: Jake Jakab/Addictive Stock/IMAGO

Aplikację internetową do ćwiczeń fitness można wykupić z 30 proc. zniżką, ale tylko przez najbliższe 9 minut. Zegar w lewym górnym rogu strony wyraźnie rzuca się w oczy, odlicza każdą sekundę. Chodzi o to, żeby kupujący myślał, że to jego jedyna szansa na korzystny zakup. Ale wystarczy zrezygnować z transakcji, żeby zniżka nagle podskoczyła do 50 proc. I znowu na zakup jest 9 minut. Czas leci. Sklep nie informuje też, że do ceny wyświetlanej na ekranie doliczony zostanie jeszcze VAT. Ten dodawany jest na ostatnim etapie płatności, kupując na tempo, można tej ekstra sumy nie zauważyć. Unijni urzędnicy mówią, że to tylko niektóre z nieuczciwych strategii nagminnie stosowanych przez sprzedawców w sieci. Z kontroli sklepów internetowych przeprowadzonej przez Komisję Europejską wspólnie z krajowymi urzędami ds. ochrony konsumentów, składającymi się na unijną sieć współpracy w zakresie ochrony konsumenta (CPC Network) wyłania się ponury obraz. W 148 spośród 399 skontrolowanych sklepów internetowych należących do sprzedawców detalicznych i oferujących rozmaite produkty od ubrań, przez kosmetyki, po artykuły elektroniczne i sprzęty AGD, odkryto nieprawidłowości. Do najczęstszych należały tzw. zwodnicze interfejsy, czyli strony zaprojektowane w taki sposób, żeby skłonić użytkownika do określonych zachowań, również takich, które nie leżą w jego interesie.

KE zapowiedziała działania, które mają doprowadzić do wyeliminowania nieuczciwych praktyk
KE zapowiedziała działania, które mają doprowadzić do wyeliminowania nieuczciwych praktykZdjęcie: Frank Hoermann/SVEN SIMON/picture alliance

Ukryte abonamenty i mały druk

Z opublikowanego w poniedziałek (30.01.23) przez KE raportu wynika, że kontrolowane sklepy stosowały przynajmniej jedną z trzech metod zwodzenia klientów, były i takie, które wykorzystywały kilka. I tak, 42 sklepy korzystały ze wspomnianych już fałszywych liczników odmierzających czas i podawały terminy, godziny lub daty, w ramach których możliwy był zakup konkretnych produktów. Po tym terminie – sugerowano użytkownikom – transakcja na takich warunkach nie była już możliwa. 54 strony internetowe namawiały konsumentów do podjęcia konkretnych działań, w tym wykupienia abonamentu, zakupu dodatkowych, nierzadko droższych, produktów lub wybór określonego rodzaju dostawy. Przy czym strony te były zaprojektowane tak, żeby deklarację zakupu ukryć na przykład pod grafiką albo z pozoru niewinnie wyglądającym przyciskiem wyboru języka. Dodatkowo w 70 sklepach ważne informacje były ukryte lub mniej widoczne dla konsumentów, czyli zamieszczane tzw. małym drukiem. Sklepy ukrywały tak m.in. informacje dotyczące kosztów dostawy, składu oferowanych produktów, czasem nie ujawniały również, że dostępna jest tańsza opcja danego towaru. 23 sklepy ukrywały informacje, żeby namówić klientów do wykupienia subskrypcji. Kontrola objęła również aplikacje stosowane przez sklepy internetowe – na 102 aplikacji 27 zostało zaprojektowanych tak, żeby zwodzić klientów. – Nasza akcja kontrolna pokazała, że prawie 40 proc. stron internetowych umożliwiających zakupy przez Internet stosuje praktyki manipulacyjne, aby wykorzystać podatność konsumentów lub ich oszukać. To oczywiście niewłaściwe i sprzeczne z zasadami ochrony konsumentów – skomentował wyniki kontroli komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

W 148 spośród 399 skontrolowanych sklepów internetowych odkryto nieprawidłowości
W 148 spośród 399 skontrolowanych sklepów internetowych odkryto nieprawidłowościZdjęcie: Nigel Kirby/Loop Images/picture alliance

Sprzedawcy pod specjalnym nadzorem

Komisja Europejska już zapowiedziała działania, które mają doprowadzić do wyeliminowania nieuczciwych praktyk. – Dysponujemy wiążącymi prawnie narzędziami – zapewnił komisarz Reynders. Bo zgodnie z nowymi przepisami UE o współpracy w zakresie ochrony konsumentów, urzędy krajowe zyskały większe uprawnienia w wykrywaniu nieprawidłowości i podejmowaniu szybkich działań przeciwko nieuczciwym przedsiębiorcom. Dlatego to właśnie one skontaktują się teraz z naruszającymi prawo przedsiębiorcami z żądaniem poprawienia przez nich mylących stron internetowych. W sytuacji, jeśli sprzedawcy nie dostosują się do żądania, zostaną wobec nich wyciągnięte konsekwencje zgodnie z procedurami danego kraju członkowskiego. Jednocześnie w UE trwa przegląd wszystkich przepisów dotyczących ochrony konsumentów. – Komisja gromadzi uwagi na temat trzech dyrektyw związanych z ochroną konsumentów, aby ustalić, czy zapewniają one wysoki poziom ochrony w sieci i odpowiednio regulują problem zwodniczych interfejsów – mówią unijni urzędnicy. To dyrektywa o nieuczciwych praktykach handlowych, dyrektywie o prawach konsumentów i dyrektywa o nieuczciwych umowach konsumenckich. Komisja Europejska i sieć CPC przeprowadzają regularne kontrole w Internecie. Poprzednia wykazała, że co czwarty sklep internetowy sztucznie zawyżał ceny produktów oferowanych w ramach wyprzedaży Black Friday. Teraz to się zmieni, bo zgodnie z nowymi przepisami UE, sklepy sprzedające towary po obniżonej cenie, muszą poinformować o tym, jaka była ich najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni. Ma to uchronić klientów przed pseudopromocjami.

 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>