Co piąty Niemiec ma tatuaż

Statystyki dotyczące miłośników zdobienia skóry podwoiły się w ciągu ostatnich siedmiu lat. W roku 2012 tatuaże miało tylko niewiele ponad 11 proc. Niemców.

Tatuaże są szczególnie rozpowszechnione wśród osób od 20 do 29 roku życia, ma je prawie 50 proc. (a dokładnie - 47,1 proc.). W grupie wiekowej 30 – 39 tatuaże ma co trzecia (33,9 proc.) osoba.

Kwitnie w sumie cała branża tatuatorska. 30 lat temu w całych Niemczech było niewiele ponad 20 studiów tatuażu, zaś obecnie jest ich około 8 tysięcy. – Ma to swoje dobre i złe strony, skomentował dla "Apotheken Umschau" Maik Frey z najstarszego w Niemczech stowarzyszenia zawodowego tatuatorów Deutsche Organisierte Tätowierer (DOT). Ekspert przypomina, że najbliższe studio nie zawsze jest tym najlepszym.

Kto chce się wytatuować, powinien zwrócić uwagę na kilka ważnych rzeczy, na przykład wybrać studio działające oficjalnie i kontrolowane przez urząd ds. zdrowia. Niezwykle istotna jest czystość. Bezpośrednie otoczenie miejsca, w którym robiony jest tatuaż, musi być wyraźnie wyznaczone i zdezynfekowane. Długi czas oczekiwania na wizytę może być wskazówką, że studio odznacza się dobrą jakością.

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!

Sondaż przeprowadzono od 15 do 23 lipca. Wzięli w nim udział obywatele Niemiec powyżej 14-ego roku życia.

afp / jak