1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chopin Festiwal Düsseldorf

18 stycznia 2010

Z okazji Roku Chopinowskiego odbył się w Wyższej Szkole muzycznej - Robert Schumann Hochschule w Düsseldorfie Festiwal Chopinowski, pod egidą prof. Barbary Szczepańakiej.

https://p.dw.com/p/LYiO
Fryderyk ChopinZdjęcie: DW/ Renate Nagajew

Upamiętnianie wielkich jubileuszy niekonwencjonalnymi projektami festiwalowymi, należy już do tradycji düsseldorfskiej uczelni.

W bieżącym roku - jak informuje rektor, prof. Claus Reichardt - świat muzyczny obchodzi aż dwie rocznice 200-lecia urodzin wybitnych kompozytorów romantyzmu, Roberta Schumanna i Fryderyka Chopina. "Bezpośrednio po Schumannie świętujemy więc Chopina. Przy okazji chciałbym tu zaznaczyć, że w naszej klasie fortepianu mamy dwóch polskich pedagogów, bałego wieloletniego prorektora naszej uczelni prof. Barbarę Szczepańską oraz prof. Wiesława Piękosia, których sobie bardzo cenię za wrażliwość pedagogiczną i podejście do studentów" - powiedział prof. Reichardt Polskiej Redakcji DW.

Prof. Barbara Szczepańska i prof. Claus Reichhardt
Prof. Barbara Szczepańska i prof. Claus ReichhardtZdjęcie: DW/ Renata Nagajew

Festiwal Chopina, który zrodził się właśnie z inicjatywy prof. Szczepańskiej - dodaje rektor - jest nie tylko wydarzeniem na naszej uczelni, ale również istotnym wkładem w życie kulturalne Düsseldorfu.

Polski patriotyzm

Barbara Szczepańska, prominentna pianistka i jeden z filarów kadry profesorskiej Robert Schumann Hochschule, jest nie tylko animatorem, ale również kierownikiem artystycznym Festiwalu Chopina. "Jako Polka chciałam uczcić ten jubileusz, tak jak cały świat świętuje w tym roku 200-lecie urodzin Chopina. Zapaliłam więc kolegów do współpracy i zorganizowałam ten festiwal" - opowiada nam prof. Szczepańska.

Oczywiście trudno jest ukazać twórczość Chopina w ciągu trzech dni. "Starałam się zestawić możliwie atrakcyjny i różnorodny program" - zaznacza pani profesor.

Prof. Barbara Szczepańska
Prof. Barbara SzczepańskaZdjęcie: DW/ Renata Nagajew

Od koncertów po etiudy i nokturny

Festiwal zainaugurował uroczysty wieczór koncertowy, podczas którego gwiazda pianistyki - nota bene uczeń prof. Szczepańskiej - Severin von Eckardstein z charakterystyczną dla siebie koncentracją i wielkim intymnym odczuciem kantyleny, wykonał z orkiestrą smyczkową Neues Kammerorchester Düsseldorf koncert fortepianowy e-moll. "Chopin ma przepiękne melodie" - podkreśla von Eckardstein - "które trzeba interpretować z wielkim wyczuciem i elegancją, by nie wypaść zbyt słodko i sentymentalnie".

Artysta dodał, iż liczne emocje zawarte w muzyce Chopina są bliskie jego odczuciom i że jest pełen podziwu dla polskiej pianistyki, szczególnie zaś dla Krystiana Zimermana.

Severin von Eckardstein
Severin von EckardsteinZdjęcie: DW/ Renata Nagajew

Kolejne dwa dni festiwalowego programu wypełnili swoimi interpretacjami sonat, etiud, nokturnów czy pieśni studenci oraz dzieci ze studium prowadzonego przez prof. Szczepańską. Podopiecznych prof. Piękosia reprezentowali m.in. Agnes Zarzeczny w części nokturnowej oraz Piotr Latoszyński z sonatą b-moll. Festiwal zakończył recital laureata licznych prestiżowych nagród Evgeni Bozhanova.

Chopin a niemiecka tradycja i mentalność

Panuje opinia, iż w Niemczech Fryderyk Chopin nie cieszy się takim uznaniem czy popularnością jak choćby Schumann czy Mozart. Często postrzega się go jako "salonowego" kompozytora.

Zdaniem prof. Wiesława Piękosia - jednego z najwybitniejszych interpretatorów Chopina - powodem tego jest m.in. fakt, że Niemcy w przypadku muzyki romantycznej mają szerokie spektrum wyboru - "jest Schumann, Schubert a sięgając nieco wcześniej Beethoven czy Mozart. Są po prostu silnie związani ze swoją tradycją" - uważa profesor. "Poza tym krąg niemieckich muzyków mniej pewnie czuje się, myślę tu o dydaktyce, w materii chopinowskiej, która moim zdaniem jest najtrudniejszym materiałem do przekazywania, ze względu na swą bardzo wysublimowaną problematykę tak w zakresie odczuć jak i technicznej strony dzieł" - zaznacza profesor Piękoś.

Z pewnością Chopin jest trudny dla Niemców - potwierdza prof. Szczepańska. Jej zdaniem to również kwestia zgoła innej mentalności i bardziej realistycznego spojrzenia na muzykę.

Neues Kammerorchester Düsseldorf na festiwalu
Neues Kammerorchester Düsseldorf na festiwaluZdjęcie: DW/ Renata Nagajew

Choć i to się zmienia, zauwża dalej pedagog. "Jestem w Niemczech 30-ści lat i obserwuję, że zainteresowanie muzyką Chopina jest coraz większe przez to, że wielu międzynarodowych artystów gra go tutaj w ten właściwy sposób". Ten stereotyp muzyki "salonowej" w tej chwili zanika zadaniem Barbary Szczepańskiej.

Nowe promowanie Chopina

ROK CHOPINOWSKI - jak zauważa prof. Piękoś - to dobra szansa, by na nowo promować twórczość Chopina.

Promować jego muzykę ale jednocześnie naświetlić kwestię identyfikacji narodowej kompozytora, który był wielkim Europejczykiem, ale przede wszystkim Polakiem. "Niestety w Niemczech bardzo często uważa się Chopina za francuskiego kompozytora" - ubolewa Wiesław Piękoś. Przynajmniej publiczność w Düsseldorfie - dodaje z uśmiechem prof. Barbara Szczepańska - słuchając podczas naszego festiwalu różnorodnych kompozycji, zauważy jak wiele jest w nich elementów polskiej muzyki ludowej i właśnie tego polskiego ducha. "Sądzę, że nikt już nie będze miał wątpliwości, że Chopin nie jest Francuzem".

Renata Nagajew

red. odp.: Marcin Antosiewicz