1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komorowski: relacje polsko-niemieckie bez pozytywnych emocji

22 listopada 2018

Z relacji polsko-niemieckich z winy polskiego rządu zniknęły pozytywne emocje – uważa były prezydent Polski Bronisław Komorowski. Cytując Jana Pawła II ostrzega, że Polska nie może być zakładnikiem historii.

https://p.dw.com/p/38gzs
Były prezydent Polski Bronisław Komorowski (zdj. arch.)
Były prezydent Polski Bronisław Komorowski (zdj. arch.)Zdjęcie: Getty Images/AFP

Były prezydent Polski Bronisław Komorowski był uczestnikiem dyskusji „Parlamentaryzm pomiędzy globalizacją a narodową suwerennością” zorganizowanej w środę wieczorem (21.11.2018) w Berlinie przez zbliżoną do CDU Fundację Konrada Adenauera. Pretekstem do spotkania były 70. urodziny Norberta Lammerta – do zeszłego roku szefa niemieckiego Bundestagu, a obecnie prezesa Fundacji. 

Komorowski został zaproszony do Berlina jako były marszałek Sejmu. – Uważam, że pozytywne emocje między przedstawicielami obu państw zniknęły. Z przykrością mówię, że nie tylko nie dostrzegam emocjonalnego, pozytywnego zaangażowania, ale wręcz obserwuję próby stawiania przez stronę polską na pierwszym miejscu kwestii rozliczeń naszej historii. Ta historia w relacjach polsko-niemieckich była strasznie trudna, strasznie dla nas bolesna. Ale, jak mówił Jan Paweł II, nie można być zakładnikiem historii, tylko trzeba iść do przodu – powiedział Deutsche Welle Bronisław Komorowski.

– Życzę polskiemu rządowi, żeby odbudował pozytywne emocje, ale przede wszystkim by kierował się rozsądkiem politycznym, polityczną rachubą. Niemcy były, są i będą naszym najważniejszym sąsiadem, ale także niesłychanie ważnym krajem we wspólnym projekcie, jakim jest Unia Europejska - mówił były prezydent Polski. – Mam nadzieję, że zmiany polityczne, które są w demokracji czymś oczywistym, gwarantują powrót do dobrych emocji i do zdrowego rozsądku w stosunkach między Polską a Niemcami – dodał. 

Pochwała Lammerta

Komorowski chwalił Lammerta, który jego zdaniem „nie tylko rozumem, lecz także sercem” wspierał zarówno budowę dobrych relacji polsko-niemieckich, jak i proces wejścia Polski do UE. Polski polityk przypomniał, że dzięki współpracy z politykiem CDU, na terenie Bundestagu w Berlinie postawiono fragment muru Stoczni Gdańskiej, jako hołd złożony polskiej Solidarności, w dowód uznania za jej wkład w zjednoczenie Niemiec. – Gdy ktoś zapyta mnie, czy znam kogoś w Polsce, odpowiem: tak, znam polskiego prezydenta, jest moim przyjacielem. Mój ojciec zazdrościłby mi tego, dla mojego dziadka byłoby to niewyobrażalne. To właśnie Europa, w której dziś żyjemy i za którą ponosimy odpowiedzialność – podkreślił Lammert.

Niemiecki polityk wspomniał o historycznym przemówieniu Komorowskiego wygłoszonym we wrześniu 2014 roku w Bundestagu z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Lammert kierował pracami Bundestagu w latach 2005 – 2017. Komorowski pełnił funkcję marszałka Sejmu od 2007 do 2010 roku, a następnie, do 2015 roku był prezydentem RP.  

Berlin Bundestagssitzung Lammert
Lammert (zdj. z 2014) wspierał budowę dobrych relacji polsko-niemieckich Zdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Kappeler

W spotkaniu w siedzibie Fundacji Konrada Adenauera w Berlinie uczestniczyła również kanclerz Angela Merkel.    

Lęk przed imigrantami

Podczas dyskusji była szefowa włoskiego parlamentu Laura Boldrini zwracała uwagę na cyniczne wykorzystywanie przez populistów lęku przed migrantami. – Obecne władze potrzebują kozła ofiarnego, a migranci doskonale nadają się do tej roli – mówiła.

Były przewodniczący Izby Deputowanych Luksemburga, Mars Di Bartolomeo powiedział, że podzielenie się suwerennością oznacza w zglobalizowanym świecie uzyskanie większej suwerenności, a nie jej utratę. – Jeżeli będziemy działać w Europie każdy na własną rękę, staniemy się łupem dla kota. Jeżeli będziemy występować razem, będziemy partnerem, którego należy traktować poważnie – mówił luksemburski polityk.