1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brexit uczyni Niemcom wielkie szkody

15 marca 2018

Zdaniem ekspertów niemiecki wkład do budżetu UE będzie musiał wzrosnąć po Brexicie o 3 mld euro, a eksporterzy słono zapłacą za nowe bariery w handlu. Niewielką pociechą jest przeprowadzka firm z Londynu do Frankfurtu.

https://p.dw.com/p/2uOvq
Wahlen in Großbritannien
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/PA Wire/Y. Mok

Wraz z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE wiele zmieni się dla niemieckich eksporterów. Handel będzie bardziej skomplikowany i bardziej kosztowny. 9 mld euro rocznie – taki będzie wedle ekspertów koszt wynikający z ceł, zezwoleń eksportowych oraz z kolejek na granicy. Joachim Lang ze Związku Niemieckiego Przemysłu (BDI) ma nadzieję na korzystne rozwiązania przejściowe. - Chcielibyśmy, by wynegocjowano takie rozwiązania, by eksporterzy mieli czas na przestawienie się na nowe tory do końca 2020 roku  - powiedział Lang w wywiadzie dla DW.

Joachim Lang, Hauptgeschäftsführer BDI
Niemcy. Joachim Lang, szef BDI: wysokie koszty Brexitu Zdjęcie: Imago/photothek

Poszkodowani eksporterzy aut

Najbardziej dotknięta będzie branża motoryzacyjna, którą Brexit ma kosztować aż 3 mld euro. Samochody to w tej chwili niemiecki i hit eksportowy. Nowa sytuacja będzie także utrudnieniem dla mniejszych firm, które nie mają dużego doświadczenia w handlu z partnerami spoza UE.

W 2017 roku Niemcy wyeksportowały na Wyspy towary o łącznej wartości 84,4 mld euro, a kupiły od Wielkiej Brytanii towary o wartości 37 mld euro. Wielka Brytania była piątym co do wielkości partnerem handlowym Niemiec.

Koncerny opuszczają Wyspy

Wprawdzie Niemcy od dawna pocieszają się tym, że wiele koncernów i banków opuszczając Londyn, przenosi się do Frankfurtu nad Menem, jednak także niemiecka metropolia finansowa ma poważnych konkurentów. Koncern Unilever ogłosił właśnie, że po wyprowadzce z Wielkiej Brytanii jego główną siedzibą będzie Rotterdam. To znacząca cezura, bo brytyjsko-holenderski koncern miał siedzibę w Londynie od prawie 100 lat. Jego szefowie twierdzą, że to ruch wpisany w program restrukturyzacji, a nie skutek Brexitu. – W ten sposób staniemy się bardziej elastyczni – powiedział szef zarządu Graeme Pitkethly agencji Bloomberg. Restrukturyzacja ma przynieść firmie 6 mld euro oszczędności do końca 2020 roku. 

Londyn: to nie przez Brexit

Decyzja koncernu spotkała się zszybką reakcją brytyjskiego rządu, który oświadczył w czwartek (15.03.), że nie ma ona nic wspólnego z Brexitem. Akcje koncernu nadal będą notowane na obydwu giełdach, w Amsterdamie i w Londynie. W brytyjskiej stolicy powstanie biuro zarządzające częścią koncernu produkującą artykuły kosmetyczne. To one oprócz artykułów gospodarstwa domowego i żywności należą do trzech głównych filarów Unilevera.

opr. Monika Sieradzka