1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Biskup Helmut Dieser: Homoseksualność nie jest aberracją

Srecko Matic | Christoph Strack
14 listopada 2022

Niemieccy biskupi jadą do papieża, żeby rozmawiać z nim o założeniach Drogi Synodalnej. – Nie wolno nam ignorować głosu ludu Bożego – ostrzega w rozmowie z DW Helmut Dieser, biskup Akwizgranu.

https://p.dw.com/p/4JVve
Biskup Akwizgranu Helmut Dieser w wywiadzie dla DW
Biskup Akwizgranu Helmut Dieser w wywiadzie dla DWZdjęcie: Srecko Matic/DW

Biskup Helmut Dieser z Akwizgranu apeluje o nowe spojrzenie Kościoła katolickiego na seksualność i homoseksualność. – Odczuwanie i kochanie osób tej samej płci nie jest aberracją, ale wariantem ludzkiej seksualności – mówi biskup w wywiadzie dla Deutsche Welle, który przeprowadzono w Akwizgranie. Od 14 do 18 listopada Dieser przebywa w Watykanie, gdzie wraz z innymi niemieckimi biskupami spotka się z papieżem Franciszkiem. W wywiadzie mówi, jakie tematy chciałby przybliżyć podcza spotkania z głową Kościoła.

Deutsche Welle: Księże biskupie Dieser, w Europie od wielu miesięcy trwa wojna. Ludzie obawiają się o swoją przyszłość. Jak ksiądz to postrzega?

Helmut Dieser: Bardzo się martwię, również o to, że w żadnym wypadku nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu kryzysu. Przed naszymi społeczeństwami stoją bardzo duże wyzwania. Mam nadzieję, że jedno stanie się jasne: wszyscy potrzebujemy siebie nawzajem do życia. I że my jako Kościół możemy do tej ludzkiej wspólnoty coś wnieść.

Na ten moment często rozpatruje się wsparcie Ukrainy poprzez dostawy broni. Czy nie za często? Czy nie tęskni ksiądz biskup za rozwiązaniami dyplomatycznymi?

Kiedy światowe mocarstwo, takie jak Rosja, rozpoczyna wojnę przeciwko słabszemu sąsiadowi, to najpierw uniemożliwia dyplomację. Trzeba się z tym pogodzić, jakkolwiek byłoby to bolesne. Ukraina ma prawo do obrony militarnej. I potrzebuje w tym naszego wsparcia. W zasadzie broni nie tylko swojego kraju, ale także nas tutaj w Europie Zachodniej i naszych wartości.

Kontrowersje polityczne w Niemczech są coraz ostrzejsze, z powodu wojny, ale także z powodu możliwych ograniczeń. Czy martwi się ks. biskup czasem o demokrację parlamentarną?

Tak. Demokracja żyje z tego, że istnieją wspólne przekonania i podstawowe wartości. A gdy te podstawy są coraz ostrzej kwestionowane, to osłabia to demokrację. Wszyscy musimy być czujni i bardzo wcześnie nazywać rzeczy po imieniu. Kościół musi stanowić przypomnienie o podstawowym rozumieniu demokracji.

Demonstracja katoliczek we Frankfurcie nad Menem w trakcie obrad Drogi Synodalnej w styczniu 2020 roku
Demonstracja katoliczek we Frankfurcie nad Menem w trakcie obrad Drogi Synodalnej w styczniu 2020 rokuZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Arnold

Jednocześnie, obserwując Drogę Synodalną i reformy, sam Kościół katolicki znajduje się w okresie przełomu. Za granicą na wysiłki niemieckiego Kościoła patrzy się czasem sceptycznie. Co chce ks. biskup osiągnąć?

Droga Synodalna jest konsekwencją ujawnienia skandali związanych z nadużyciami w kosciele. A rzetelne badania wskazują, że przyczyny tych skandali są systemowe. To doprowadziło do pytań, które od dawna domagały się odpowiedzi. Dotyczy to na przykład oceny ludzkiej seksualności. Biężące odpowiedzi są już przeterminowane.

Co to znaczy „bieżące”?

Obecny stan nauczania Kościoła nie oddaje sprawiedliwości pewnym realiom w dziedzinie ludzkiej seksualności. Jest po prostu zbyt mało skomplikowana. Dotyczy to na przykład kwestii homoseksualności. Nie możemy osobom homoseksualnym odpowiadać, że ich uczucia są nienaturalne i dlatego muszą prowadzić życie w celibacie. Jako Kościół musimy na nowo odpowiedzieć na to pytanie.

Ksiądz biskup niedawno powiedział, że homoseksualność jest wolą Boga. Co ksiądz biskup przez to rozumie?

Tak jak wskazuje nauka, homoseksualność to nie żaden błąd, to nie choroba, nie wyraz jakiegoś deficytu, a także nie konsekwencja grzechu pierworodnego. W takim razie muszę powiedzieć, że świat jest wielobarwny, a stworzenie różnorodne. A wtedy mogę też zaakceptować różnorodność w dziedzinie seksualności, która jest wolą Boga i nie narusza woli Stwórcy.

Kochanie osób tej samej płci nie jest aberracją

Bóg właściwie nie ma nic przeciwko temu, gdy mężczyzna kocha mężczyznę lub kobieta kobietę?

Odczuwanie i kochanie osób tej samej płci nie jest żadnym błądzeniem, ale wariantem ludzkiej seksualności.

Jeśli osoby, które nie są heteroseksualne, również są chciane przez Boga, to Kościół może im to uświadomić poprzez błogosławieństwo lub towarzyszenie?

Tak. Obie te sprawy są bardzo ważne. A duszpasterstwo dla wszystkich ludzi zawiera obietnicę: Bóg kocha cię takim, jakim jesteś, i takim, jakim jesteś teraz, jesteś mile widziany. Bo na tym polega szansa życia: na bycie sobą i na wzrastanie. Dotyczy to zarówno osób queer, jak i osób heteroseksualnych.

Zgromadzenie generalne tzw. drogi synodalnej we Frankfurcie nad Menem, poświęcone reformie Kościoła katolickiego w Niemczech
Zgromadzenie generalne tzw. drogi synodalnej we Frankfurcie nad Menem, poświęcone reformie Kościoła katolickiego w NiemczechZdjęcie: Peter Juelich/epd

Czy osobiste poglądy księdza biskupa na ten temat podlegały zmianom?

Tak, na pewno. Przez długi czas byłem zdania, że homoseksualność jest ograniczeniem męskiej lub kobiecej tożsamości. Tak często myślałem. Natomiast szczególnie w przypadku młodych ludzi czułem, jak bardzo jest to nie do przyjęcia. Byłem tym intensywnie zainteresowany. I dowiedziałem się, że takie poglądy nie są teologicznie przekonujące.

Jak to się ma do rozumowania teologicznego księdza biskupa?

Rzeczywistość nie zawodzi z powodu Boga, a Bóg nie zawodzi z powodu rzeczywistości. Jestem co do tego głęboko przekonany. Wierzymy w Boga, który przyszedł na ten świat i w ten sposób przyjął nasze człowieczeństwo. To musi dać nam pewność, że możemy śmiało stawić czoła rzeczywistości bycia człowiekiem. I to co zawsze obowiązuje: Chrystus jest większy od wszelkiej nauki o Nim.

A konkretnie, co powie ksiądz biskup dwóm lesbijkom, które skontaktują się w sprawie ochrzczenia swojego dziecka?

Po pierwsze, cieszyłbym się, że dziecko się urodziło. Po drugie, że chcą, aby dziecko zostało ochrzczone. Po trzecie, zastanowiłbym się z nimi: Jak zadbać o to, aby dziecko poznawało wiarę i wraz z nią wzrastało? I po czwarte, ochrzciłbym to dziecko. Pytam, w czym tkwi problem? 

Cóż, są w Kościele ludzie, którzy szczują przeciwko homoseksualistom. Bardziej w prawosławiu, ale także w Kościele katolickim.

Podejrzewam, że stoją za tym lęki, poczucie zagrożenia. Wyzwanie polega na konieczności przemyślenia, uznania życia i rzeczywistości, a nie tylko ich potępienia. Ale podjudzanie jednych przeciwko drugim - to jest z gruntu przeciwne Ewangelii.

Szczucie przeciwko ludziom jest sprzeczne z Ewangelią

Obecnie rosyjski patriarcha prawosławny Cyryl często przedstawia to tak, jakby homoseksualność była problemem w Europie Zachodniej i oznaczał upadek wartości.

Najwyższą wartością Ewangelii jest miłość i akceptacja drugiego człowieka ze względu na niego samego. Kościół mówi też do osób homoseksualnych: Bóg Cię akceptuje, my Cię akceptujemy! Czy to jest upadek wartości, czy też stosowanie wartości chrześcijańskich? Nie widzę w tym upadku wartości. Przeciwnie, wyzwaniem naszych czasów jest to, aby nasz Kościół pokazał, że jest inkluzywny. W wyznaniu wiary jest na to starogreckie słowo: katolicki. Słowo to w rzeczywistości oznacza „inkluzywny”. Kościół jest żywą przestrzenią naśladowania Chrystusa dla wszystkich.

Biskup Helmut Dieser w trakcie konferencji prasowej biskupiej grupy ekspertów ds. nadużyć seksualnych i przemocy
Biskup Helmut Dieser w trakcie konferencji prasowej biskupiej grupy ekspertów ds. nadużyć seksualnych i przemocyZdjęcie: Sebastian Gollnow/dpa/picture alliance

Ksiądz biskup wraz z pozostałymi niemieckimi biskupami będzie przez kilka dni w Watykanie u papieża Franciszka. Co ksiądz biskup chce mu powiedzieć?

Nasza Droga Synodalna polega na rozeznaniu duchowym. Sam Franciszek wielokrotnie uczył nas tego rozeznania i zachęcał do tego. Polega ona na zaufaniu Duchowi Świętemu, który prowadzi nas wszystkich. Chodzi też o naukę. To wymaga odwagi. Członkowie Synodu potrzebują odwagi, by, jak mówi papież Franciszek, podejmować decyzję, wybierać. Chciałbym, żeby zrozumiał, że chcę to wszystko zrobić, bo on nas do tego zachęcił. I mam nadzieję, że nas wysłucha.

Franciszek mówi, że Kościół potrzebuje czasu na zmiany. Synod na poziomie światowym ma zakończyć się dopiero w 2024 r. Z drugiej strony, ksiądz jako biskup odczuwa presję oczekiwań w Niemczech. Czy poprosiłby ksiądz biskup papieża, żeby już wcześniej dał jakiś znak?

Nagłe rozwiązania są zawsze podejrzane. Nie jestem ich fanem. I myślę, że nieuczciwe byłoby próbować go do czegoś zmuszać.

Wróćmy do Drogi Synodalnej. Był ksiądz biskup uważany za przedstawiciela episkopatu, który stał na stanowisku otwartej postawy wobec różnorodności form życia, w tym form życia homoseksualnego czy queer. Na ostatnim zebraniu plenarnym Drogi Synodalnej we wrześniu ponad jedna trzecia biskupów odmówiła zatwierdzenia tego dokumentu. W związku z tym nie został on przyjęty. Jako jeden z głównych autorów, co teraz powie ksiądz biskup papieżowi? Czy te kontrowersyjne pozycje również zostaną mu przedstawione?

Tak, oczywiście. O tym też musimy porozmawiać. Tekst podstawowy przepadł. Ale mamy teksty, które nie przepadły i które przekładają dokładnie to, co jest w tekście podstawowym na opcje działania. A niektóre z tych tekstów zaadresowane są do papieża. Chcemy go np. prosić o kontynuowanie pisania Katechizmu w ten sposób.

Ewolucja nauki Kościoła

To zerwanie z tradycją - mówią krytycy.

Tak się często mówi, o zerwaniu z doktryną, tradycją. Chciałbym również zastanowić się nad tym z Franciszkiem: Czy to naprawdę jest zerwanie? Czy też mamy do czynienia z rozwojem doktryny, która oczywiście również posiada swoje kamienie milowe, w których pojawia się inny sposób myślenia i wysuwa na pierwszy plan prawdę o Chrystusie? Oczywiście, że istnieją obawy. Ale proszę pomyśleć o przewrocie kopernikańskim. Jak długo po odkryciu Kopernika Kościół obawiał się, że to słońce, a nie ziemia, powinno być centrum wszechświata? Jak bardzo bał się, że to zburzy biblijną wersję stworzenia? Jednak w pewnym momencie Kościół dowiedział się, że rzeczywistość, którą bada ludzki umysł, nie może być sprzeczna z wiarą. Kiedy udało się ten przełom zrozumieć, przezwyciężono też strach. Opowieść o stworzeniu nie załamała się i do dziś oferuje nam duchową strawę. Żadna nauka przyrodnicza nie jest w stanie wymyślić odkryć, które mogłyby naruszyć przesłanie Chrystusa. A więc, po co się bać?

Zgromadzenie episkopatu Niemiec w Bad Staffelstein w Bawarii w marcu 2022 roku
Zgromadzenie episkopatu Niemiec w Bad Staffelstein w Bawarii w marcu 2022 rokuZdjęcie: Nicolas Armer/dpa/picture alliance

Ksiądz biskup będzie rozmawiał z papieżem i ufał większej prawdzie Bożej. Pięćdziesiąt lat temu wielu katolików w Niemczech pokładało duże zaufanie w Synodzie w Wuerzburgu i jego ideach reformatorskich i wysyłało do Rzymu podobne tematy. W tym czasie nie było nawet potwierdzenia odbioru tych listów. Co się stanie, jeśli teraz sprawy potoczą się podobnie?

Byłaby to porażka autorytetu w Kościele. Nie wolno nam ignorować głosu Ludu Bożego. A jeśli reformy przyjdą za późno, to będzie to gorsze niż samo ich wprowadzenie.

Jak bardzo Kościół potrzebuje też refleksji nad wizerunkiem kapłana z całą jego władzą?

Jest to jeden z centralnych tematów Drogi Synodalnej. Co to za urząd (kapłaństwo – red.)? Jak należy go rozumieć teologicznie? I jak się go dziś przeżywa w taki sposób, by nie był ani dominacją nad innymi, ani przywilejem? Oczywiście, że ksiądz potrzebuje mocy sprawczej. Ale zawsze musi pozwolić na ich partycypację,  przekonywać ich i tak prowadzać do ich zaagnażowania. W języku Kościoła mówimy, że musi on uczynić charyzmaty innych skutecznymi dla całości. Innymi słowy musi dopilnować, aby wszyscy na drodze rozwijali maksymalną prędkość. A jednocześnie dawali świadectwo przesłania Chrystusa w zsekularyzowanym społeczeństwie. Takie musi być nasze rozumienie przywództwa.

Rozmawiali: Srecko Matic i Christoph Strack

Helmut Dieser (60), od sześciu lat jest biskupem Akwizgranu, co czyni go jednym z 27 lokalnych biskupów katolickich w Niemczech. Wcześniej przez pięć lat był biskupem pomocniczym w Trewirze. W ramach Konferencji Episkopatu Niemiec był ostatnio komisarzem do spraw nadużyć seksualnych. W Drodze Synodalnej, procesie reformy Kościoła katolickiego w Niemczech zainicjowanym przez skandal nadużyć kościelnych, który rozpoczął się pod koniec 2019 roku, biskup Dieser wraz z wiceprzewodniczącą Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików Birgit Mock kieruje Forum Synodalnym nr 4 , które zajmuje się tematem „Seksualność i partnerstwo”.