1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Święta u Adenauerów

25 grudnia 2022

Wnuk kanclerza Niemiec (1949-1963) Konrada Adenauera, który nosi to samo imię i nazwisko, wspomina święta u swojego dziadka.

https://p.dw.com/p/4LQ1x
Deutschland Adenauerhaus in Rhöndorf
Zdjęcie: Oliver Berg/dpa/picture alliance

Wnuk Konrada Adenauera do dziś dokładnie pamięta, jak wyglądało Boże Narodzenie w domu jego dziadka w Rhoendorf koło Bonn. – Wigilia była punktem kulminacyjnym całego roku – dla nas z pewnością, ale myślę, że również dla niego (Konrada Adenauera – red.) – wspomina 77-letni wnuk wieloletniego kanclerza Niemiec w rozmowie z DPA. Konrad Adenauer (CDU) był pierwszym kanclerzem RFN. 

W tym domu rodzina Adenauerów spędzała Boże Narodzenie. Po prawej wnuk pierwszego kanclerza RFN
W tym domu rodzina Adenauerów spędzała Boże Narodzenie. Po prawej wnuk pierwszego kanclerza RFNZdjęcie: Oliver Berg/dpa/picture alliance

Jego wnuk, urodzony w 1945 roku, spędził pierwsze trzy i pół roku życia w domu swojego dziadka. Później rodzina przeprowadziła się do Kolonii, ale wigilijny wieczór co roku świętowała w Rhoendorf. Mały Konrad, wraz z pozostałymi wnuczętami Adenauera (a było ich 24) wyczekiwał przed drzwiami salonu dźwięku dzwonków. – Kiedy zadzwoniły dzwonki, otwierały się drzwi, a my mogliśmy wejść do środka – opowiada.

Przypomina sobie, że na podłodze zawsze stała wielka szopka składająca się z ponad stu figur, wśród których były słonie i wielbłądy. Wszystko było obłożone mchem z Siedmiogórza. Mężczyzna pamięta, że dzieci recytowały wiersze lub grały na flecie, a potem były prezenty. Konrad często otrzymywał kolejne elementy do swojej kolejki elektrycznej, chociażby sygnalizację świetlną lub budkę dróżnika. – Wagony były za drogie. Dostawaliśmy je w domu – mówi. Dodaje, że wszystkie dzieci dostawały też 20 niemieckich marek w torebce.

Wnuk Konrada Adenauera często wspomina Boże Narodzenie w domu dziadka
Wnuk Konrada Adenauera często wspomina Boże Narodzenie w domu dziadkaZdjęcie: Oliver Berg/dpa/picture alliance

Po rozdaniu prezentów ustawiano bufet. Adenauer wspomina, że dorośli pili wino lub piwo, a dzieci wodę. – Wszystko trwało kilka godzin – zaznacza. Tłumaczy też, że bardzo szanował swojego dziadka. – Nie był dziadkiem, który ślizgał się na kolanach, jeździł pociągami i na którego plecach można było jeździć, jak na koniu – opowiada. Wspomina też, że kiedy jego dziadek schodził po schodach to było to majestatyczne kroczenie i że zawsze był ubrany w kamizelkę i garnitur. – Mówiliśmy wówczas: dzień dobry, dziadku – uzupełnia.

(DPA/ gwo)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>