1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Watykan "przerażony" krytyką z Niemiec

mm5 lutego 2009

Nie cichnie dyskusja wokół cofnięcia przez papieża ekskomuniki brytyjskiego biskupa Williamsona - negującego holocaust - i dobitnych słów krytyki tego faktu ze strony kanclerz Merkel.

https://p.dw.com/p/GnqD
Benedikt XVI i biskup Richard Williamson
Benedikt XVI i biskup Richard WilliamsonZdjęcie: picture-alliance / dpa

Centralna Rada Żydów i zrzeszenie byłych więźniów obozu zagłady Auschwitz podziękowali kanclerz Angeli Merkel za przyjęcie zdecydowanej postawy w rozprawie z biskupem Williamsonem. "Jednoznaczność stanowiska kanclerz Merkel uważamy także za wzięcie w obronę ofiar holocaustu w duchu człowieczeństwa. (...) Dla ofiar holocaustu postawa taka wychodząca z niemieckiej ziemi i manifestowana przez kanclerz Niemiec, ma potężną symboliczną wagę" - stwierdził w specjalnym oświadczeniu Międzynarodowy Komitet Oświęcimski.

Jednocześnie Komitet stwierdza, że przy ołtarzach kościoła katolickiego nie ma miejsca dla ludzi negujących holocaust: "Zdystansowanie się Kościoła, jakie zaczęło się pojawiać w słowach, musi obecnie stać się wyraźniejsze w czynach".

Charlotte Knobloch - przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech
Charlotte Knobloch - przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w NiemczechZdjęcie: picture-alliance/ dpa


Pochwały ze strony organizacji żydowskich

Zadowolenie z postawy kanclerz Merkel wyraziła Centralna Rada Żydów w Niemczech. - "Dla mnie jest to pierwszy krok. Jest to moment, na który w ostatnich dniach bardzo intensywnie czekaliśmy" - zaznaczyła przewodnicząca Rady, Charlotte Knobloch.

Dieter Graumann, członek prezydium Centralnej Rady Żydów w Niemczech stwierdził, że kanclerz Merkel należy się respekt za jej "wspaniałe oświadczenie". Jego zdaniem "jako kanclerz i przewodnicząca CDU wykazała się ona kolosalną odwagą". Pokazała, że " jej postawa wobec kwestii Żydów i holocaustu wynika z rzeczywistych pobudek moralnych".

Także przewodniczący partii SPD, Franz Muentefering, wyraził uznanie wobec postawy Angeli Merkel:

- "Negowanie holocaustu jest kwestią, która w wysokim stopniu nieobojętna jest Niemcom i naszemu społeczeństwu. Z tego względu ludzie odpowiadający za politykę naszego kraju musieli i winni byli wysłać wyraźny sygnał i przesłanie, a od Watykanu - w przyjaznych słowach - zażądać korekty".

Czy uda się zażegnać kryzys w katolicko-żydowskim dialogu?
Czy uda się zażegnać kryzys w katolicko-żydowskim dialogu?Zdjęcie: picture-alliance / dpa / Godong / DW-Fotomontage


Zdruzgotany Watykan

Jak powiedział Georg Brunnhuber, chadecki poseł do Bundestagu z Badenii-Wirtembergii, przewodniczący grupie poselskiej katolickich deputowanych, tzw. Kręgowi Kardynała Hoeffnera, ataki niemieckich mediów na papieża i zmasowana krytyka pod adresem Watykanu wywołują w Stolicy Apostolskiej "przerażenie". Do wczoraj prowadził on wraz z delegacją swego okręgu wyborczego rozmowy w Rzymie, po audiencji rozmawiał także z papieżem. Jak zaznaczył Brunnhuber, papież nie sprowadził ultrakonserwatywnych lefebrystów z powrotem w łono Kościoła, lecz jedynie unieważnił ich ekskomunikę. "W wielu ocenach nie uwzględnia się tego niuansu" - powiedział polityk. Zaznaczył, że kręgi bliskie papieżowi są "zdruzgotane faktem, z jaką złośliwością i nienawiścią relacjonuje się o tej sprawie i tym, że papieżowi przypisuje się antysemityzm. Od tego papież jest bardzo daleki".

Jak dowiedział się on w Rzymie - Watykan przyznaje się do tego, że w procesie cofnięcia ekskomuniki lefebrystów popełniono błędy i nie przygotowano go z należytą skrupulatnością. Niemiecki polityk przyznał, że ma wrażenie, iż papież dopilnuje, aby wyciągnięte zostały konsekwencje. "Papież nie znał poglądów Richarda Williamsona” - zaznaczył chadecki polityk. Dodał, że kardynałowie kurii papieskiej byli bardzo poruszeni faktem, że także niemieccy biskupi przyłączyli się do publicznej krytyki pod adresem papieża.