Tragedia w Niemczech. Nie żyje trzech Polaków
18 czerwca 2018Ofiary to polscy robotnicy sezonowi – podał w poniedziałek prokurator Hubert Ströber. Ze wstępnych ustaleń wynika, że byli oni pod wpływem alkoholu. Prokuratura wyklucza, by w grę wchodziło przestępstwo.
Według dotychczasowych ustaleń w niedzielny wieczór (17.06) w jeziorze kąpało się pięciu polskich robotników sezonowych. Kiedy trzech z nich nie wypłynęło na brzeg, pozostali wszczęli alarm. Przybyli na miejsce ratownicy wyciągnęli mężczyzn z wody. Dawali oni jeszcze oznaki życia. Przewieziono ich do szpitali w Ludwigshafen i Mannheim, gdzie zmarli. – Akcja ratunkowa odbywała się w trudnych warunkach. Widoczność pod wodą była praktycznie równa zeru – powiedział kierujący akcją Frank Margraf. Jak poinformował, w akcji ratunkowej brało udział 80 osób.
Mieszkańcy pobliskiej gminy Böhl-Iggelheim zaszokowani byli wiadomością o śmierci Polaków. Jezioro, w którym utonęli, to sztuczny zbiornik wody o średniej głębokości 6 m. Znajduje się on na terenie parku krajobrazowego. Według miejscowego radnego Karla-Heinza Hasenstaba kąpiel w jeziorze jest dozwolona, jednak na własną odpowiedzialność. Hasenstab nie przypomina sobie, by ktoś utonął w tym zbiorniku. – Jeszcze nie wiemy co się stało. Musimy poczekać na ustalenia śledztwa – stwierdził radny.
W 2017 r. w całych Niemczech utonęły 404 osoby, większość z nich w wodach śródlądowych.
(DPA/du)