TK: ministrowie powinni zachować neutralność
27 lutego 2018Federalny Trybunał Konstytucyjny wydał we wtorek orzeczenie w sprawie sporu z jesieni 2015 roku pomiędzy minister oświaty Johanną Wanką a Alternatywą dla Niemiec (AfD).
W odpowiedzi na wezwanie eurosceptycznej i antymigranckiej partii do protestów przeciwko kanclerz Angeli Merkel, aby „pokazać jej czerwoną kartkę”, Wanka wydała oświadczenie, w którym zaapelowała o pokazanie czerwonej kartki AfD. Krytyczne wobec AfD oświadczenie ukazało się na stronie internetowej ministerstwa.
AfD atakuje, Wanka kontratakuje
Wanka zarzuciła jednemu z czołowych polityków AfD, Bjoernowi Hoecke, że swoją działalnością doprowadza do radykalizacji społeczeństwa i wspiera prawicowych ekstremistów, którzy „otwarcie podżegają do waśni na tle narodowościowym”.
AfD krytykowała politykę migracyjną rządu zarzucając Merkel, że otwierając granicę dla uchodźców przyczynia się do wzrostu przestępczości i naraża na szwank narodową tożsamość Niemców.
Minister oświaty argumentowała, że jej słowa były jedynie reakcją na ataki na rząd ze strony AfD. Jej zdaniem ministrowie mają prawo do „kontrataku”.
Przeczytaj też: Niemcy. AfD na radarze służb ochrony konstytucji
Rzeczowe reakcje
TK uznał, że Wanka naruszyła Ustawę Zasadniczą – niemiecką konstytucję. Domagając się czerwonej kartki dla AfD, minister naruszyła art. 21 konstytucji dotyczący równych szans dla partii politycznych. Prezes TK Andreas Vosskuhle powiedział, że członkowie rządu mają prawo do obrony, ich reakcje powinny jednak być rzeczowe. - Nie istnieje prawo do odwetu, rozumiane jako prawo organów państwa do odpowiedzi na pozbawione podstaw czy wręcz szkalujące ataki w identyczny sposób, zgodnie z przysłowiem kto wiatr sieje, ten zbiera burzę - powiedział Vosskuhle.
Przewodniczący AfD Alexander Gauland przyjął z zadowoleniem wyrok. - Dzięki Bogu są jeszcze w Karlsruhe prawdziwi sędziowie - powiedział.
Jacek Lepiarz, Berlin