Skradzina brama z „Arbeit macht frei“ wraca do Dachau
27 stycznia 2017Kiedy brama dotrze do Bawarii, jeszcze nie wiadomo - zaznacza Gabriele Hammermann, dyrektorka Miejsca Pamięci i Muzeum Dachau. Zależy to między innymi od formalności związanych chociażby z kwestią oclenia. Do tego dochodzi potrzeba dwukrotnego przepakowania fragmentów bramy. Koszty całej operacji poniesie norweskie ministerstwo kultury, o czym informował dziennik „Bild”. Skradziony fragment mierzy około 190cm na 90 cm.
Do kradzieży doszło dwa lata temu. Ważąca 100 kg brama została odnaleziona w listopadzie w pobliżu Bergen. Tamtejsza policja została zaalarmowana o sprawie anonimowym donosem. Nie ma wątpliwości, że jest to oryginał pochodzący z Dachau, co pozwalają stwierdzić m.in. warstwy farby. Do tej pory nie dało się ustalić sprawców. Norweskie śledztwo w tej sprawie zostało zamknięte.
Dachau pod Monachium było pierwszym stałym obozem koncentracyjnym stworzonym przez niemieckich nazistów po dojściu do władzy Hitlera. Był on „wzorem” dla innych obozów koncentracyjnych utworzonych w Niemczech i innych krajach. Początkowo był przeznaczony dla politycznych przeciwników Hitlera, potem więziono tam również Żydów, Romów, polskich i niemieckich księży oraz rosyjskich jeńców wojennych. W Dachau zostało zamordowanych 1700 polskich księży. Śmierć poniosło w nim łącznie 41 500 osób.
(dpa) / Magdalena Gwóźdź