1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polskie perły legalnie w Niemczech

Barbara Cöllen27 kwietnia 2007

Tysiące rodzin w Niemczech zatrudnia nielegalnie „polskie perły” – tak zwykło się nazywać Polki nielegalnie pracujące jako opiekunki osób starszych i niesprawnych. Dobrą opinię Polek wykorzystują od niedawna prywatne agencje w Niemczech, które zatrudniają je legalnie.

https://p.dw.com/p/BIdE
Starość we własnym domu z serdeczną opiekunką z Polski
Starość we własnym domu z serdeczną opiekunką z PolskiZdjęcie: Bilderbox

Zrzeszenie Prywatnych Agencji Opieki Pielęgniarskiej i Pielęgnacyjnej (bpa) ocenia, że w Niemczech pracuje nielegalnie 10.000 opiekunek z krajów Europa Środkowej i Wschodniej, głównie z Polski. W minimalnych ilościach są też Słowenki i Ukrainki. Faktycznie nielegalnie pracują w Niemczech także te Polki, które zatrudniane są jako pomoc domowa przez Urzędy Pośrednictwa Pracy, ale w rzeczywistości opiekują się osobą starszą. Publiczne agencje opieki i domy starców w Niemczech naciskały na rząd niemiecki, aby podtrzymał siedmioletni zakaz wykonywania usług przez polskie firmy w tym sektorze. Stale apelują one także o wzmożenie kontroli, nazywając nielegalne, całodobowe zatrudnianie „polskich pereł” nowoczesną formą niewolnictwa.

Ofiarą denuncjacji padła między innymi mieszkająca w Niemczech Bogumiła Gordziej, którą w ubiegłym roku sąd w Dortmundzie skazał na 3 lata więzienia z zawieszeniem za pomoc niemieckim rodzinom w znalezieniu 191 Polek do opieki nas chorymi i niesprawnymi członkami rodziny. Zaproszona niedawno do popularnego programu telewizji niemieckiej, Bogumiła Gordziej powiedziała to, co wszyscy od dawna wiedzą, że „bez pracy na czarno opieka nad ludźmi starszymi w Niemczech jest nie do pomyślenia”. Nie do pomyślenia ze względu na horrendalne koszty. Zamiast walczyć z nielegalnym zatrudnianiem Polek prywatne agencje zatrudniają je legalnie.

Kamila z Dolnego Śląska pracuje od niedawna dla agencji „Rund-um-die-Uhr” w Bergisch Gladbach świadczącej całodobowe usługi pielęgniarskie i pielęgnacyjne dla osób starszych we własnym domu. Praca jest równie ciężka, ale Kamila ma swoje plusy.- „Nie boję się tego, że jestem tutaj w pracy, ponieważ jak byłam wcześniej zatrudniona po prostu na czarno przez znajomych, to był jakiś tam strach, że może przyjść kontrola, ktoś może donieść, że pracujemy na czarno. Jestem też w Polsce zatrudniona w firmie. Po prostu się nie boję.”-

Pracodawcą Kamili jest agencja w Jeleniej Górze, która rekrutuje Polki dla agencji w Bergisch Gladbach. Hans Gerhard Hinrichs, jeden z jej założycieli, rekrutował kiedyś lekarzy z Polski dla niemieckich szpitali. Teraz znalazł sposób na to, jak zalegalizować w Niemczech, pracę „polskich pereł”.- „Trzeba było znaleźć rozwiązanie tej kwestii w ramach prawa unijnego przy obowiązującym siedmioletnim zakazie dostępu Polaków do rynku usług w tym sektorze. I jest to możliwe, jeśli zatrudniane są one jako pracownicy oddelegowani przez polską firmę.”-

Kamila zatrudniona jest jako opiekunka osiemdziesięcioletniego niesprawnego seniora. Jej obowiązki są dokładnie zdefiniowane. To dla niej kolejny plus.-„Do moich obowiązków należy tylko i wyłącznie ta osoba. Wcześniej na przykład było też, że trzeba było zająć się ogrodem, poprać rzeczy innych członków rodziny. A tutaj zajmuję się tylko jedną osobą.”-

Agencja zatrudniająca Polki oferuje całodobową opiekę pielęgnacyjną i pielęgniarską za połowę ceny minimum obowiązującej w Niemczech za tę usługę, która wynosi 4.800,- Euro. Zatrudniane przez niemieckie agencje Polki muszą spełniać konkretne warunki, o co dba oddelegowująca je polska firma, mówi Klaus Werner z Agencji „Rund-um-die-Uhr”.. –„Najważniejszym warunkiem jest dla nas znajomość niemieckiego, drugim doświadczenie w pielęgnacji osób starszych. Wiemy od naszych partnerów w Polsce, że wpływa do nich dużo zapytań od osób, które zatrudniane były na czarno, a teraz chcą pracować legalnie”.- Nielegalnie zatrudnionym „polskim perłom” rodziny w Niemczech płacą maksymalnie 1200 euro. Jako pracownik oddelegowany Kamila zarabia 1400 euro brutto. Wszystkie opłaty ubezpieczeniowe, składki oraz podatki odprowadzane są w Polsce. Na rękę Kamila dostaje 800,- Euro. Niemiecka Agencja opłaca tylko VAT. Dla agencji w Bergisch Gladbach pracuje w niej obecnie 20 Polek, po dwie przy każdym chorym. Pracują w systemie zmianowym, wymieniając się, co miesiąc.

Opiekunki z Polski są nad wyraz cenione za serdeczność, mówi Fabian Knorr z Agencji „Rund-um-die-Uhr”.- " Ich ludzki stosunek do osób starszych, wynikający z panujących jeszcze w Polsce zwyczajów, jest ogromnym atutem. Jeśli nawet w pierwszym odruchu ktoś pomyśli sobie, „o Polka, czy to, aby dobrze?”, to po dwóch, trzech tygodniach, już nie chce, żeby wracały do domu. Zatrudniamy Polki nie tylko ze względów finansowych, ale właśnie ze względu na ich zachowanie wobec osób starszych.”-

Agencja w Bergisch Gladbach będzie już w wkrótce zatrudniać także opiekunki z Polski w sieci domów spokojnej starości. W maju otwarta zostanie Willa Lisa, gdzie zamieszka sześciu seniorów w urządzonych według własnych gustów pokojach. Ich gospodarstwo poprowadzą 2 Polki.