1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polacy i Niemcy. Historia sąsiedztwa

Elżbieta Stasik
9 listopada 2016

W najlepszym czasie antenowym, 9 listopada o 20:15 niemiecki 3sat i polska TVN wyemitują film „Polacy i Niemcy. Historia sąsiedztwa”. Koprodukcja polsko-niemiecka jest fascynującym spojrzeniem na nasze wzajemne stosunki.

https://p.dw.com/p/2S9ko
Die Deutschen und die Polen. Geschichte einer Nachbarschaft
Na planie filmuZdjęcie: halbtotalfilm.de

Weźmy przeciętnego widza 3sat. Niemieckojęzyczny kanał emituje ambitny program, jest to więc z reguły człowiek wykształcony i ciekawy świata. Mimo to, wielu będzie się pewnie wiodło tak jak Gordianowi Mauggowi, reżyserowi scen fabularnych. – Z otwartymi ustami zagłębiałem się w materię, o której nie miałem pojęcia – przyznał na premierze filmu w berlińskim Martin-Gropius Bau.

Czy ktoś analizując dzisiaj migrację m.in. Polaków na Zachód, uświadamia sobie, że przez stulecia tysiące ludzi, wśród nich niemieccy osadnicy, przemieszczało się w odwrotnym kierunku – z zachodu na wschód, też na ziemie Polski? Kto z niemieckich widzów, którzy nie zajmują się na co dzień historią, wie, że pierwszą królową Polski była Rycheza, wnuczka Ottona II? Kto zna skomplikowane powinowactwa dynastii panujących w Polsce i w Niemczech?

Polacy znają swoją historię, chociaż może nie każdy z jej wszystkimi niuansami. To samo odnosi się do polsko-niemieckich stosunków. Niemcy mają tu większe deficyty. Dlatego film skierowany jest głównie do niemieckiego odbiorcy, ale też polski widz dużo na nim skorzysta.

Landshut Rathaus Glasbild Georg-HedwigLandshut Rathaus Glasbild Georg-Hedwig
Witraż w ratuszu w Landshut z wizerunkiem Jadwigi Jagiellonki i Jerzego Bogatego (Georga der Reiche)Zdjęcie: halbtotalfilm.de

– Wydaje mi się, że nadal i większość Polaków i Niemców nie wie, jak głębokie jest to nasze sąsiedztwo, jak głębokie są jego korzenie. A bez znajomości tego sąsiada, bez uświadomienia sobie więzi, jakie nas łączą, nigdy nie będziemy przyjaciółmi – powiedział DW producent i autor filmu Andrzej Klamt. Przede wszystkim zależało mu na uwolnieniu się od stereotypów, ciągle obecnych w naszym pojmowaniu wspólnej historii. Na uwolnieniu się od koncentrowania się na XIX i XX wieku, na „tematyce wojen, rozbiorów i okupacji”. Ponure rozdziały naszej wspólnej historii są w filmie, bo zapomnieć ich nie można, ale spojrzenie na nie w kontekście tysiącletniej historii Polaków i Niemców może pozwolić na nieco inne wzajemne postrzeganie się.

– Potrzebujemy takich filmów, potrzebujemy informacji i bodźców, jakie przynosi ten film, żeby jeszcze pogłębić nasze stosunki i naszą wiedzę o sąsiedzie i zrozumieć go. Właściwie powinno to mieć miejsce w obydwu kierunkach. Podpisanie 25 lat temu traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy i otwarcie granic nie wystarczy – zaznaczył w rozmowie z DW dyrektor Deutsches Polen-Institut (DPI) w Darmstadzie Dieter Bingen. – Chodzi o to, żebyśmy wyposażeni w wiedzę o ostatnich już nie 200 latach, ale o tysiącu lat i ich zrozumieniu, powiedzieli sobie – nie zawsze były to straszne lata a tego, co było straszne w stosunkach między Niemcami i Polakami, nie da się już wprawdzie cofnąć, ale możemy spojrzeć w przyszłość i kształtować ją lepiej. Chwilowo widzimy, że nie jest to takie łatwe – dodał Bingen.

TVP wycofało się

Andrzej Klamt vor seinem Filmstudio
Producent i reżyser Andrzej KlamtZdjęcie: DW/B. Cöllen

Prace nad filmem były już zaawansowane, kiedy na początku tego roku telewizja polska TVP zażyczyła sobie zmiany scenariusza i ekspertów zaproszonych do pracy nad filmem. Producent – firma Andrzeja Klamta Halbtotal Film z Wiesbaden - wolał zrezygnować ze współpracy. Na takie dictum TVP nad wycofaniem się z projektu zaczęła się też zastanawiać niemiecka strona (ZDF/3sat), która nie chciała go realizować bez polskiego udziału. Szczęśliwie dla filmu zaangażowała się komercyjna stacja telewizyjna TVN. – Może to lepiej, że doszło do tego cięcia, bo mielibyśmy więcej trudności. – stwierdził pragmatycznie Klamt.

Opowiedzenie w niewiele ponad dwie filmowe godziny tysiącletniej historii dwóch narodów jest nieziszczalne, nawet dla tak wytrawych dokumentalistów jak Andrzej Klamt i Zofia Kunert. Autorzy filmu skupili się więc na narracji przeplatanej wypowiedziami ekspertów i świadków historii, artefaktami, fragmentami filmów fabularnych i scenami fabularnymi. Do tych ostatnich należą na przykład zaślubiny z rozsądku, czyli skoligowanie niemieckiej księżniczki Hedwigi (św. Jadwigi Śląskiej) ze śląskim Piastem Henrykiem Brodatym. Scena jest pełna humoru, widz musi się uśmiechnąć. Takich scen jest więcej, na tysiąc lat polsko-niemieckiego sąsiedztwa nie zawsze trzeba patrzeć ze śmiertelną powagą.

Die Deutschen und die Polen. Geschichte einer Nachbarschaft
Gordian Maugg (z p.): „Z otwartą gębą zagłębiałem się w materię, o której nie miałem pojęcia”Zdjęcie: halbtotalfilm.de

Jedna z trzech, 45-minutowych części filmu poświęcona jest powiązaniom kulturalnym obydwu narodów i dziejom Żydów polskich w kontekście europejskim i polsko-niemieckim. W przygotowaniu jest też czwarta część, historia wyjątkowego miasta: „Wrocław - Breslau”.

– Wydawałoby się, że i z narodowego i międzynarodowego punktu widzenia pewne kompetencje kulturowe, pewna wiedza przechodzi w naturalny sposób z jednego pokolenia na drugie. Ale obserwuję, że nie ma takich automatyzmów – powiedział DW Basil Kerski, redaktor naczelny polsko-niemieckiego magazynu „Dialog” i dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Jego zdaniem, w gruncie rzeczy, co pokolenie trzeba tę wiedzę odbudowywać, umiejscowić ją w nowej perspektywie.

– Nie chodzi o przypomnienie, chodzi o to, by wnieść dzisiejszą wyobraźnię. Istnieją pewne perspektywy dominujące wśród naukowców, publicystów, dziennikarzy, którzy obserwują ewolucję wiedzy i na nią reagują. Wiedzą też, co jest ważne, co trzeba podkreślić. Dlatego co 10-15 lat trzeba próbować w popularny sposób zebrać i przekazać obecną wiedzę i perspektywę – dodał szef „Dialogu”.

Trzyczęściowa dokumentacja „Polacy i Niemcy. Historia sąsiedztwa” emitowana będzie na 3sat i TVN 9 listopada o 20:15. Tego samego wieczoru i przez dwa następne 3sat pokazuje Nowe polskie kino: „Chemię” Bartosza Prokopowicza (9.11), „Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej (10.11) i „Idę” Pawła Pawlikowskiego.

Dokumentacja „Polacy i Niemcy. Historia sąsiedztwa” zostanie pokazana ponownie na ZDF 28 grudnia. Całemu projektowi towarzyszy publikacja o tym samym tytule przygotowana przez Deutsches Polen-Institut.

Elżbieta Stasik