1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pożar wieżowca w Londynie

14 czerwca 2017

200 strażaków walczy z pożarem apartamentowca w zachodniej części Londynu. Są ofiary śmiertelne i ranni.

https://p.dw.com/p/2efmJ
Großbritannien Großbrand in Londoner Hochaus
Zdjęcie: picture-alliance/empics/V. Jones

Pożar w Londynie. Dramatyczne zdjęcia

Prawie całkowicie spłonął w Londynie 24-piętrowy wieżowiec Greenfell Tower. W 120 mieszkaniach lokatorami było wiele rodzin z dziećmi. Apartamentowiec znajduje się w dzielnicy robotniczej Nord Kensington.

Istnieją obawy, że budynek się zawali. Obecni na miejscu eksperci na bieżąco sprawdzają statykę apartamentowca - poinformowała komendantka londyńskiej straży pożarnej Dany Cotton. Z okien budynku ciągle wydobywają się kłęby dymu. Strażacy dotarli już do ostatniej 24. kondygnacji. Na każdym piętrze poszukują ludzi.

Pożar wybuchł po północy. Policja potwierdziła na razie 12 ofiar śmiertelnych i wielu rannych. Londyńskie pogotowie ratunkowe potwierdziło, że liczba ofiar śmiertelnych będzie znacznie większa.

Mieszkańcy okolicznych domów opowiadali,  że widzieli ludzi "z rozpaczy wyskakujących z okien". Jak najpierw potwierdziła Dany Cotton, ponad 50 osób zostało przewiezionych do szpitali. Tymczasem ich liczba wzrosła do 65. 20 osób jest w stanie krytycznym ze względu na wysoki stopień oparzeń ciała.

Cotton wezwała wszystkich mieszkańców apartamentowca, którym udało się bezpiecznie opuścić wieżowiec, żeby poinformowali o tym władze.

Na miejscu pożaru jest 40 wozów strażackich i 200 strażaków. Trwają ewakuacje okolicznych budynków.

Komendantka straży pożarnej poinformowała, że gaszenie pożaru jest bardzo trudne i nazwała go "bezprecedensowym". Nie przeżyła w swojej 29-letniej pracy zawodowej tak potężnego pożaru - przyznała. Dotychczas nic nie wiadomo o jego przyczynach. media i agencje donoszą o rażących zaniedbaniach w zakresie bezpieczeństwa pożarowego.

Kanclerz Angela Merkel przekazała rodzinom ofiar wyrazy głębokiego współczucia, a działania służb ratowniczych nazwała "heroicznymi".

AFP/ Barbara Cöllen