1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

TDF: Bez zakazu zasłaniania twarzy będzie więcej burek

4 kwietnia 2018

AfD w Bundestagu zawnioskowała generalny zakaz zasłaniania twarzy w przestrzeni publicznej. Wniosek popiera niemiecka organizacja praw kobiet Terre des Femmes.

https://p.dw.com/p/2vUUA
Burka nie pozwala widzieć świata w pełni
Burka nie pozwala widzieć świata w pełniZdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Sabawoon

Niemiecka organizacja praw kobiet Terre des Femmes (TDF) domaga się całkowitego zakazu zakrywania twarzy w przestrzeni publicznej, twierdząc, że bez takiego zakazu w Niemczech wkrótce będzie dużo więcej przypadków całkowitego zasłaniania twarzy przez muzułmanki. Jednocześnie TDF krytykuje, że w niektórych lewicowych środowiskach w RFN piętnowanie takich praktyk jak małżeństwa z nieletnimi czy całkowite zasłanianie twarzy jest błędnie dyskredytowane jako zachowanie rasistowskie, islamofobiczne czy (neo)kolonialne.

Hania Luczak jest dziennikarką i działaczką Terre des Femmes
Hania Luczak jest dziennikarką i działaczką Terre des FemmesZdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Christians

Przeszkoda w integracji

Klub poselski antyislamskiej AfD w lutym br. wniósł w Bundestagu wniosek o generalny zakaz całkowitego zasłaniania twarzy w RFN. Inne kluby parlamentarne skrytykowały ten wniosek, wskazując na gwarantowaną konstytucyjnie wolność religii. W debacie na temat takiego zakazu także politycy innych partii jednak przyznawali, że zasłanianie twarzy jest „przeszkodą w integracji”.

Przeczytaj także:Nowa decyzja Bundesratu. Zakaz burki i nikabu za kierownicą 

Działaczki organizacji Terre des Femmes wyjaśniają w opublikowanym dokumencie, że „wolność religii nie może zostać zdegradowana do pustego pojęcia, które byłoby używane do przyzwolenia w społeczeństwie na szerzenie niehumanitarnych i antydemokratycznych ideologii". Jak zaznacza TDF, ani w Koranie, ani w przekazach z czasów islamskiego  proroka Mohameda nie ma żadnych przepisów odnośnie nakazu zasłaniania twarzy przez kobiety.

Członek zarządu TDF Hania Luczak zaznaczyła: – Odcinamy się jednoznacznie od wstecznego wizerunku kobiety, propagowanego przez AfD. Jednocześnie bardzo szkoda, że wszyscy odruchowo zarzucają temat zasłaniania twarzy tylko dlatego, że AfD domaga się zakazu.

W marcu Terre des Femmes odmówiła przyjęcia do organizacji działaczki AfD. W uzasadnieniu podano, że TDF zajmuje jednoznaczne stanowisko i dystansuje się od prawicowego populizmu i ekstremizmu. „Mogłoby dojść do konfliktu interesów” – napisano w uzasadnieniu odmowy.

Naila Chikhi jako dziecko żyła w Algierii  ma dość widoku kobiet w burkach i nikabach
Naila Chikhi jako dziecko żyła w Algierii ma dość widoku kobiet w burkach i nikabachZdjęcie: picture-alliance/dpa/G. Fischer

Zakaz zakrywania twarzy to nie islamofobia

Naila Chikhi uważa, że całkowite zasłanianie twarzy jest „barierą”. Działaczka TDF wyjaśnia: „kiedy jako dziecko żyłam w Algierii, do wyjątków należały kobiety z zakrytymi twarzami. Później pogróżki islamistów i społeczna presja stawały się coraz silniejsze. Dziś w stolicy Algierii widzi się bardzo dużo kobiet z zakrytymi twarzami” – opowiada Chikhi i podkreśla: „nie chcę, żeby tak było w Niemczech. Uciekłam przed tym i teraz tu przeżywam podobną sytuację”.

Pisaliśmy także: Bielefeld. Gastronom wyprosił z lokalu kobietę w nikabie. Shitstorm, ale i poparcie

Organizacja TDF zastrzega, że zakaz zakrywania twarzy, jaki od roku 2011 obowiązuje np. we Francji i Belgii, nie ma nic wspólnego z islamofobią. Hania Luczak wyjaśnia: „piętnujemy także dyskryminację kobiet przez Kościół katolicki”.

Deutschland Niqab - Trägerin in Bad Godesberg
Deptak w dzielnicy Bonn Bad GodesbergZdjęcie: picture-alliance/U. Baumgarten

W Niemczech nie ma zakazu noszenia nikabów (kraje arabskie) czy noszonych w Afganistanie burek, gdzie kobieta ma w polu widzenia kratkę. Hesja w roku 2011 wydała zakaz zasłaniania twarzy pracownicom służb publicznych. W Dolnej Saksonii w sierpniu ub. wydano zakaz całkowitego zakrywania twarzy w szkołach. Podobny przepis dyskutowany jest obecnie w komisjach landtagu Saksonii-Anhalt. W Bawarii także od sierpnia ub. r. nie wolno zakrywać twarzy w szkołach i przedszkolach.

Jak się szacuje, w całych Niemczech kilkaset kobiet wychodzi na ulice z zakrytą twarzą.

Pisaliśmy także: Bonn. Bogaci arabscy turyści medyczni opanowują dawną dzielnicę dyplomatów

Małgorzata Matzke / DPA