Nowy album Natalii Mateo. Złość, którą można wyśpiewać
5 kwietnia 2017
Mieszkająca w Berlinie polska wokalistka jazzowa Natalia Mateo na niemieckim rynku wystartowała brawurowo: jej drugi album „Heart of Darkness” wyróżniony został w roku 2016 prestiżową nagrodą "Echo".
Możliwe więc, że nowy album „De Profundis”, który ukazał się na rynku 30 marca br. znów przyniesie jej wyróżnienia, bo jak już zaznacza portal Deutschlandfunk, „płyta jest pełna zmysłowości i intensywności”.
Złość, którą można wyśpiewać
– W ostatnich latach zaczęłam pojmować siebie samą bardziej jako istotę polityczną i tak się traktuję – powiedziała Natalia Mateo w rozmowie z Deutschlandradio Kultur. Jak przyznała, sama nie wie dokładnie, z czym to się wiąże, ale postrzega to raczej jako proces, bez jakichś szczególnych kluczowych przeżyć. Zaczęła ją po prostu ogarniać złość.
– To nie jest wcale oczywiste, że człowiek dociera do własnej złości, że potrafi ją wyrazić. Był to dość długi proces – przyznała.
Pozytywny odbiór polskich piosenek
Natalia Mateo urodziła się w 1983 r. w Warszawie – teraz mieszka w Berlinie. Połowa piosenek na jej nowym albumie jest po polsku. Wokalistka przyznaje, że był to wynik zupełnie naturalnego procesu. Na koncertach publiczność przyjmuje to bardzo pozytywnie, kiedy śpiewa po polsku.
– Ten feedback oznacza dla mnie, że w języku jest może coś bardziej osobistego. Zrozumiałe jest, że śpiewa po polsku, kiedy chce wyrazić swoje uczucia. Niektóre piosenki np. „Explosia Paranoia” są zrozumiałe także dla zagranicznej publiczności.
Muzyczna rodzina
Natalia Mateo pochodzi z muzycznej rodziny – ojciec był klasycznym śpiewakiem. Jako dziecko uczyła się gry na pianinie i skrzypcach. Dorastała w Austrii i Polsce. Po studiach we Wrocławiu i Berlinie w latach 2011- 2015 w Osnabrueck studiowała śpiew jazzowy. Jej pierwszy album „You” ukazał się w roku 2013, drugi „Heart of Darkness”, zatytułowany jak opowiadanie Józefa Conrada, uhonorowany został „Echem” w kategori „Newcomer Roku”.
Opr.: Małgorzata Matzke