Niemieckie Muzeum Piłki Nożnej w Dortmundzie
Muzeum Piłki Nożnej w Dortmundzie ma dokumentować historię piłki w RFN. Krytycy twierdzą, że to tylko powierzchnia reklamowa dla sponsorów. Tak czy inaczej, będzie to miejsce pielgrzymek fanów z całego świata.
Oryginał z finału w 1954 r.
To nie byle jaka piłka: to piłka, którą rozegrano finałowy mecz MŚ w 1954 roku w Szwajcarii. W finale Niemcy wygrały z Węgrami 3:2. Zwycięstwo to zyskało miano "cudu w Bernie”.
Historia w szczegółach
Niemieckie Muzeum Piłki Nożnej zbudowano w raczej mało atrakcyjnym centrum Dortmundu, przez co przybyło mu splendoru. 36 mln euro, 800 ton stali, 9 lat pracy architektów i budowniczych. Wśród 1600 eksponatów są koszulki piłkarzy z meczu finałowego w 1954 r, a także taktyczne plany gry i mundialowe jadłospisy dla drużyn.
„Piłka jest okrągła…”
… a mecz trwa 90 minut”. To legendarne powiedzenie selekcjonera reprezentacji Niemiec Seppa Herbergera. To on przygotował niemiecką reprezentację na MŚ w 1954 roku. W dortmundzkim muzeum cały dział jest poświęcony bohaterom tamtego zwycięstwa.
Niezwykłe eksponaty
W zbiorach muzeum znajduje się cały szereg dokumentów i osobliwych eksponatów, jak kartka z instrukcją, którą stojący w bramce Jens Lehmann otrzymał od Andiego Köpke przed strzałem z rzutu karnego w ćwierćfinale MŚ w czasie meczu z Argentyną.
Piłka jak planeta
Ta wielka, świecąca piłka o przekroju czterech metrów jest ekranem projekcyjnym dla dokumentacji filmowych. Ekspozycja w pomieszczeniu obok poświęcona jest niezwykłym sukcesom niemieckiej ekipy piłki nożnej kobiet. Lecz generalnie więcej mówi się w tym muzeum o mężczyznach.
Uczymy się taktyki
Kto chce sprawdzić swoją wiedzę o podstawach techniki gry, może przekonać się w muzeum o swoich umiejętnościach. Może się nawet okazać, że ktoś ma talent, by zostać trenerem zawodowców!
Skarbiec
Ta sala jest prawdziwym skarbcem, gdyż w nim znajdują się trofea opowiadające historię niemieckiej piłki nożnej kobiet i mężczyzn. Są tu też oryginały pucharów, jak historyczna „Wiktoria”, którą do 1944 roku otrzymywała niemiecka ekipa z okazji zwycięstwa. Jest też trofeum w enerdowskiego związku piłki nożnej dla zwycięskich zespołów.
Spełnione marzenia za łapówkę?
Prezes Niemieckiego Związku Piłki Nożnej Wolfgang Niersbach forsował powstanie Muzeum Niemieckiej Piłki Nożnej. Wszystko byłoby piękne, gdyby nie afera z podejrzeniem, że Niemcy zapłaciły łapówkę za możliwość organizacji Mundialu 2006. W ostatnich dniach funkcjonariusze niemieckiego futbolu obciążają się nawzajem, co sprawia dość przykre wrażenie.