1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspert: jest jedno decydujące kryterium ws. reformy sądów

20 grudnia 2017

Głównym kryterium legalności reformy sądownictwa jest utrzymanie jego niezawisłości - mówi Matthias Hartwig*.

https://p.dw.com/p/2phR4
Polen | Justiz | Oberster Gerichtshof
Zdjęcie: imago

DW: Polski rząd przeprowadzając reformę wymiaru sprawiedliwości twierdzi, że jest ona zgodna z unijnymi standardami. Powołuje się tutaj na przykład Niemiec. Na ile politycy mają w Niemczech wpływ na mianowanie sędziów?

Matthias Hartwig*: Jako niemiecki prawnik muszę przyznać, że w kwestii powoływania sędziów w Niemczechbardzo wiele do powiedzenia mają ministrowie sprawiedliwości. W Niemczech rzeczywiście z jednej strony mamy decydujący wpływ władzy wykonawczej, a z drugiej strony władzy ustawodawczej. Związane jest to z tym, że nie ma tu czegoś na kształt Krajowej Rady Sądownictwa i sędziowie nie uczestniczą w powoływaniu ich kolegów. Cały niemiecki system działa dobrze ze względu wysoki poziom profesjonalizmu sędziów i system ich wyboru na niższym szczeblu nie jest kwestionowany. Słychać natomiast krytykę jeśli chodzi o sędziów sądów najwyższego szczebla, którym zarzuca się zbytnią bliskość do polityki. 

DW: A jaki jest światowy trend jeśli chodzi o mianowanie i odwoływanie sędziów?

Max-Planck-Institut, Matthias Hartwig
Matthias Hartwig: polska reforma dotyczy całej UEZdjęcie: privat

MH: Na świecie obserwujemy wyraźne tendencje do tworzenia niezależnych od polityki organów, które zajmują się wyłanianiem sędziów. Także na poziomie europejskim istnieją zalecenia do tworzenia rad sądownictwa, w większości składających się z sędziów, jeśli nie wyłącznie, to przynajmniej w większości. Istnieje tendencja do odejścia od wpływu władzy wykonawczej czy parlamentu. I z tego punktu widzenia krytyka przeciwko Niemcom jest zrozumiała.

DW: A na ile polska reforma sądownictwa jest sprawą całej UE?

MH: Oczywiście można powiedzieć, że jest to tylko wewnętrzna sprawa Polski. Jednak trzeba pamiętać, że jesteśmy w Unii Europejskiej i finalnie państwa narodowe i ich sądy implementują i stosują prawo europejskie. Jeśli sądy nie są niezawisłe w związku z wysokim wpływem władzy wykonawczej, to nie mają stosownych kwalifikacji do wypełniania swoich funkcji. W związku z tym nie mają też kwalifikacji do stosowania prawa europejskiego tak jak powinny. I oczywiście to ma swoje konsekwencje. Jeśli istnieją wątpliwości, że polskie sądy, a więc sądy państwa członkowskiego Unii Europejskiej, nie są niezawisłe, podważyć może to cały system prawny Unii Europejskiej.

DW: A jakie jest decydujące kryterium czy daną  reformę sądownictwa można uznać za dopuszczalną?

MH: Głównym kryterium legalności reformy sądownictwa jest utrzymanie jego niezawisłości. To jest kluczowe pytanie – czy w efekcie sądy pozostaną odporne na jakiekolwiek wpływy polityczne. Główną intencją polskiego rządu jest podporządkowanie sobie polskiego sądownictwa, no i to jest dokładnie ten punkt, który bezpośrednio przeczy zasadzie państwa prawa.

rozmawiała Dimitra Kyranoudi

*dr Matthias Hartwig, referent w Instytucie Prawa Zagranicznego i Międzynarodowego Maxa Plancka w Heidelbergu