1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Europa potrzebuje solidarności by zwalczyć terroryzm

opr. Elżbieta Stasik16 lipca 2016

W swoich sobotnich wydaniach niemieckie gazety komentują zamach terrorystyczny w Nicei.

https://p.dw.com/p/1JPiD
Frankreich Gedenkstätte an der Strandpromenade in Nizza
Zdjęcie: DW/B. Riegert

Frankfurter Allgemeine Zeitung“ pisze:

„Jeżeli to prawda, że dokonane na promenadzie masowe morderstwo było umotywowanym politycznie dziełem pojedynczego sprawcy, który przedtem podpadł tylko jako drobny przestępca, to terrorystyczny horror potęguje się po wielokroć. Wolne społeczeństwa muszą się w takim wypadku liczyć nie tylko z zagrożeniem ze strony ośmiornicy zwanej »Państwem Islamskim« i jej sięgających po Europę macek. Te, chociaż nie zawsze, można zaobserwować, wyśledzić i unieszkodliwić. Jednak »samotnego wilka«, który z wściekłości, ku czci Allaha, albo ku własnej chwale z pogardą dla własnego życia chce zabić możliwie wielu ludzi, znacznie trudniej jest wykryć i powstrzymać. Służby bezpieczeństwa od dawna już z ogromną troską patrzą na ten »terroryzm od podstaw«”.

Neue Ruhr/Neue Rhein Zeitung“ (Essen) ostrzega:

„Następny zamach nastąpi; prognoza ta zasmuca i zarazem wzbudza wściekłość – niestety nie jest zbyt śmiała. Co się już często mówiło a co raz po raz należy podkreślać: nie ułatwiajmy życia bezbożnym mordercom oddalając się od siebie i odcinając. Zbliżmy się do siebie a nowoprzybyłych nie podejrzewajmy zbiorowo. Dajmy szansę tym, którzy chcą u nas zostać, chcą się zintegrować i stać się pełnowartościowymi członkami naszego społeczeństwa. Ale przyglądajmy się też jeszcze uważniej, jeżeli coś budzi w nas troskę i obawy. Lepiej ostrzec jeden raz za dużo niż jeden raz za mało”.

Süddeutsche Zeitung“ (Monachium) stwierdza:

„Państwo mobilizuje, wyposaża policję i służby wywiadu. Surowość ta pomogła zapobiec od stycznia 2015 ponad tuzinowi zamachów. Ale Nicea dowodzi, że samo to nie wystarcza. Konieczne są jednocześnie reformy, które zmniejszą nędzę podmiejskich blokowisk, a do szkół w tych gettach francuskiej republiki wniosą nową wiarę w przyszłość. Pańtwo musi się wreszcie nauczyć czerpać więcej od swego narodu: często są to małe, kreatywne projekty społeczeństwa obywatelskiego, z sukcesem realizowane na przedmieściach. Także muzułmańskie społeczności (nareszcie) się obudziły: po podwójnym morderstwie na policjantach 3 tys. wiernych poświadczyło, że terroryści gnębią także ich wiarę”.

Frankenpost“ (Hof) zauważa:

„Europa, ta wspaniała wizja prosperującego, otwartego i cieszącego się życiem społeczeństwa, jest zagrożona. Jeżeli każdy ciągle patrzy tylko na siebie, Europa traci na sile, traci szansę skutecznego zwalczania terroryzmu. Właśnie nacjonalizm pomaga zamachowcom z Paryża, Brukseli i Nicei budzić w ludziach strach. Kto się odgradza i nieufnie przygląda się sąsiadom, traci z oczu rzeczywiste zagrożenie. Ciągły strach przed nienawiścią i terrorem nie może zepchnąć w cień wolności powiedzenia tego, co się myśli, świętowania tam, gdzie się chce, życia tak, jak się uważa. Wolność jest najwyższym dobrem człowieka. Dobro wszystkich jest ważniejsze od interesów jednostki. Europa potrzebuje tej solidarności bardziej niż kiedykolwiek, by wspólnymi siłami zwalczyć terroryzm”.

opr. Elżbieta Stasik