1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Deportacje są środkiem ostatecznym

Elżbieta Stasik
22 grudnia 2017

Według danych opublikowanych w czwartek przez niemieckie MSW do końca listopada deportowano z Niemiec 22.190 osób. W całym 2016 r. było to ponad 25 tys. Piątkowe gazety komentują.

https://p.dw.com/p/2pnEU
Deportacja grupy Afgańczyków z lotniska w Lipsku do Kabulu, październik 2017
Deportacja grupy Afgańczyków z lotniska w Lipsku do Kabulu, październik 2017Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Willnow

Sytuacja się nie zmieni, dopóki nie zostanie zmieniony cały system imigracyjny - uważa „Frankfurter Allgemeine Zeitung":

„Komu jako osobie szukającej ochrony udało się dotrzeć aż do wysoko rozwiniętego państwa prawa Niemiec, ma duże szanse, by tu zostać, nawet, jeżeli jego wniosek o azyl zostanie odrzucony. Z ludzkiego punktu widzenia jest to zrozumiałe, z prawnego niezadowalające. Dochodzi się w ten sposób do drugiego przeświadczenia – cały system imigracyjny musi nareszcie zostać tak zorganizowany, by mogli przybyć tylko ci, których albo trzeba uratować, albo których przybycie leży nie tylko w ich interesie, ale też w interesie przyjmującego ich kraju. By to osiągnąć, nie wystarczy lepsze kontrolowanie zewnętrznych granic. Kraje docelowe, przede wszystkim Republika Federalna Niemiec, muszą wysłać do regionów pochodzenia znacznie więcej personelu, by już na miejscu dokonać wyboru”.

Podobnego zdania jest „Reutlinger General-Anzeiger":

„Deportacje są środkiem ostatecznym, tym bardziej, że często dotykają ludzi, którzy zapuścili tu już korzenie i ich jedynym przewinieniem jest to, że pochodzą z niewłaściwego kraju. Paradoksalne, ale najbardziej pewnym sposobem uniknięcia deportacji jest zniszczenie swoich dokumentów. Fatalne jest to, że taka konstelacja chroni często przestępców – ci są jednak zagrożeniem dla bezpieczeństwa i podsycają uprzedzenia do wszystkich uchodźców. Bez prawa imigracyjnego prawo azylowe jest wąskim gardłem, przez który docierają do Niemiec także emigranci ekonomiczni. To musi się zmienić”.

Natomiast według dziennika „Kölner Stadt-Anzeiger":

„Deportacji jest coraz więcej, przynajmniej przez ostatnie lata. Tylko aktualna liczba odbiega od tego trendu. Ponadto liczba uchodźców, którzy przybywają do nas, ostatnio wyraźnie spadła. Nic dziwnego, że jest też mniej deportowanych osób. Tuż przed Wigilią Bożego Narodzenia można by pomyśleć, że największą ambicją społeczeństwa uważającego się za chrześcijańskie nie musi być wydalenie z kraju możliwie wielu ludzi, często pożałowania godnych dusz. Pomijając tych, którzy stanowią zagrożenie. Ale już nie wszyscy słuchają chętnie bożonarodzeniowej opowieści o uchodźczym dzieciątku o imieniu Jezus”.

opr. Elżbieta Stasik