1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka firma buduje nowoczesną kopalnię w Polsce

Aureliusz M. Pędziwol2 czerwca 2015

Niemiecka firma HMS Bergbau przygotowuje się do otwarcia kopalni w Orzeszu. Prezes spółki Heinz Schernikau nie ma cienia wątpliwości, że kopalnia będzie dochodowa przez długi czas.

https://p.dw.com/p/1Fa1j
Heinz Schernikau CEO der HMS Bergbau AG
Heinz Schernikau CEO firmy HMS Bergbau AGZdjęcie: DW/A. M. Pędziwol

Podczas gdy kopalnie państwowe na Śląsku mają problemy z rentownością i walczą o przetrwanie, niemiecka firma HMS Bergbau przygotowuje się do otwarcia dużej kopalni w Orzeszu, na południe od Gliwic. Prezes spółki Heinz Schernikau nie ma cienia wątpliwości, że nowa kopalnia będzie przynosić przez długi czas dobre zyski.

DW: Dlaczego zdecydował się Pan zainwestować w Polsce?

Heinz Schernikau: Jestem związany z polskim przemysłem węglowym od ponad 40 lat. Po studiach zajmowałem się przez długie lata importem węgla z całego świata do NRD. Po 1989 roku pracowałem przez pięć lat jako prezes największego niemieckiego dystrybutora węgla kamiennego Stinnes Intercoal. W 1995 roku założyłem własną firmę i zacząłem budować Bergbau AG.

DW: Na jakie zyski Pan liczy? Czy jest Pan przekonany rentowności tej inwestycji?

HSch.: Nie inwestowalibyśmy, gdybyśmy nie byli przekonani, że będziemy czerpać zyski i to nawet dobre zyski przez długi czas.

DW: Wciąż mówi się o nierentowności polskich kopalni. Czy naprawdę jest jeszcze możliwe zarabianie na węglu w Polsce?

HSch.: Podstawowym problemem polskiego przemysłu węglowego są zbyt wysokie koszty. Także w Niemczech tak było. Niemieckie kopalnie nie mogły istnieć w danych warunkach rynkowych. To samo dzieje się teraz w wielu kopalniach państwowych w Polsce. Produkcja może być dochodowa tylko wtedy, gdy koszty są niższe od ceny rynkowej, tak żeby można było wypracować zyski.

DW: Jak wielkie są pokłady węgla w Orzeszu?

HSch.: To bardzo duże złoża. Szacuje się je na około 680 milionów ton. Leżą na głębokości 800 do 1050 metrów czyli w strefie, która jest zagospodarowana. Planujemy wydobycie trzech milionów ton rocznie.

DW: Czy kopalnia jest budowana od zera?

HSch.: Wykorzystujemy już istniejący szyb, w którym są jeszcze zasoby węgla. Dzięki temu koszty inwestycji będą niższe, niż to by było w wypadku projektu typu greenfield, czyli tworzenia wszystkiego od nowa.

DW: Czy kopalnia będzie miała polskich kooperantów?

HSch.: Oczywiście. Będziemy w miarę możliwości współpracować z polskimi firmami i planujemy stosowanie polskich maszyn. Polskie maszyny są konkurencyjne i technicznie, i cenowo.

DW: Kiedy ruszy wydobycie?

HSch.: W ciągu dwóch lat, do końca 2017 roku. Pierwsze małe ilości chcemy właściwie wydobywać już pod koniec 2016 roku. Wydajność trzech milionów ton rocznie chcemy osiągnąć pod koniec 2017, najpóźniej w ciągu 2018 roku.

DW: Ile osób będzie zatrudniała kopalnia?

HSch.: 700 do 800 osób. To mniej więcej połowa w porównaniu z podobnymi wielkością kopalniami państwowymi. Korzystamy z najbardziej zaawansowanych technologii wydobywczych. Nie jesteśmy również obarczeni dwudziestoma latami rozwoju niezgodnego z duchem czasu. Nawet najwyższy standard bezpieczeństwa w polskich kopalniach, który tak bardzo cenimy, można dziś osiągnąć dzięki nowoczesnej technice i technologii inaczej. To będzie bowiem jedna z najnowocześniejszych, jeśli nie najnowocześniejsza kopalnia w Polsce.

Rozmawiał Aureliusz M. Pędziwol

Heinz Schernikau jest założycielem i prezesem spółki HMS Bergbau AG z Berlina, jednej z czołowych firm handlujących węglem w Niemczech, która dostarcza go producentom energii i odbiorcom przemysłowym na całym świecie. Spółka posiada już kopalnie w RPA i Indonezji, teraz inwestuje także w Polsce. Od grudnia 2008 roku jest notowana na giełdzie we Frankfurcie/n. Menem.