1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieccy politycy: "Nie pozwólmy się zastraszyć"

Bartosz Dudek8 stycznia 2015

W reakcji na zamach w Paryżu niemieccy politycy postulują, by nie pozwolić się zastraszyć i bronić europejskich wartości.

https://p.dw.com/p/1EGaq
Paris Anschlag auf Charlie Hebdo - Trauer und Flagge auf Halbmast
Zdjęcie: Reuters/P. Wojazer

Niemieccy politycy ostro potępili zamach terrorystyczny na redakcję czasopisma satyrycznego w Paryżu. Kanclerz RFN Angela Merkel (CDU) napisała w telegramie kondolencyjnym do prezydenta Francji Francois'a Hollande'a, że "ten obrzydliwy czyn" jest nie tylko atakiem na Francuzów i na wewnętrzne bezpieczeństwo Francji. - Stanowi on atak, którego nie da się niczym usprawiedliwić, na wolność prasy i poglądów, stanowiących kluczowy element naszej wolnościowo-demokratycznej kultury - stwierdziła Merkel. W czasie spotkania z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem w Londynie Merkel mówiła o "barbarzyńskim akcie" przemocy.

Prezydent Niemiec Joachim Gauck w swoim telegramie kondolencyjnym napisał, że "trzeba uświadomić sobie, że musimy niezmordowanie angażować się na rzecz wolności, praw człowieka i demokracji".

Socjaldemokratyczny wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel (SPD) nazwał zamach "niewarygodnie brutalną zbrodnią". Dodał, że jego konsekwencją nie może być autocenzura i poddanie się żądaniom islamistów. - Nie pozwólmy się zastraszyć - powiedział. Szef niemieckiego MSW Thomas de Maizière zapewnił z kolei, że nie ma żadnych konkretnych informacji na temat planowanych zamachów w Niemczech. - Sytuacja jest poważna, są powody do niepokoju i prewencji, ale nie ma powodu do paniki - stwierdził.

Obrona europejskich wartości

Szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier (SPD) mówił o ataku na europejski system wartości, któremu "musimy przeciwstawić się wszystkimi możliwymi siłami". Horst Seehofer, przewodniczący trzeciej rządzącej Niemcami partii - CSU, nazwał atak w Paryżu "barbarzyństwem".

Polityk siostrzanej CDU Wolfgang Bosbach powiedział, że "nie może być ustępstw i żadnych kompromisów, które zagroziłyby naszemu wolnościowemu porządkowi". Jak rzadko wtórowała mu także szefowa opozycyjnego klubu Zielonych w Bundestagu Katrin Göring-Eckart: - Musimy wspólnie bronić demokracji i wolności. Nie wolno nam dopuścić do podziałów w tej kwestii.

Równie jednoznacznie wypowiedział się szef klubu poselskiego Partii Lewicy (Die Linke) Gregor Gysi, który zaapelował o "ściganie morderców z zastosowaniem całej surowości prawa".

Trauer nach Anschlag auf Charlie Hebdo - Blumen vor französischer Botschaft in Berlin
Kwiaty przed ambasadą Francji w BerlinieZdjęcie: Reuters/F. Bensch

W przeciwieństwie do tego, Alexander Gauland, rzecznik prawicowo-konserwatywnej "Alternatywy dla Niemiec" stwierdził, że żądania antyislamskiego ruchu "Pegida" nabrały za sprawą tego ataku "szczególnej aktualności i ciężaru". "Wszystkie stare partie powinny dobrze zastanowić się, czy chcą pozostać przy swoim stanowisku i dalej oczerniać sympatyków Pegidy".

Mathias Bölinger / Bartosz Dudek