1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Rośnie popyt na kasy pancerne

Klaus Deuse5 maja 2016

Niemcy masowo kupują kasy pancerne do użytku domowego. Ich producenci notują wzrost obrotów o 30 procent.

https://p.dw.com/p/1Iihk
Symbolbild Bank Schließfach Tresortür
Zdjęcie: ullstein bild - Imagebroker.net

Po co przechowywać pieniądze w banku, skoro większość kont jest dziś nieoprocentowana? Lepiej trzymać gotówkę w domu i mieć do niej stały dostęp. Trudno temu odmówić logiki, gdyby nie jedno "ale": liczba włamań do mieszkań stale rośnie. W roku ubiegłym było ich ponad 167 tysięcy, co oznacza wzrost o 10 procent w ciągu tylko jednego roku. Tymczasem wykrywalność takich kradzieży utrzymuje się na poziomie zaledwie 15 procent.

W tej sytuacji nie dziwi raptowny wzrost popytu na domowe kasy pancerne. Mówi się o wzroście rzędu 30 procent w ciągu paru ostatnich miesięcy. Dokładne dane są tajemnicą producentów kas.

Bezpiecznie jak w domu?

Z analizy amerykańskiego banku depozytariusza "State Street" wynika, że około połowy swych zasobów gotówkowych Niemcy przechowują u siebie w domu. Ale nie pod poduszką ani w przysłowiowej skarpecie, tylko coraz częściej w kasach pancernych przystosowanych do użytku domowego.

Alternatywą jest wynajęcie skrytki bankowej. Taka usługa jednak kosztuje, a skrytek brakuje. Zwłaszcza w dużych miastach, w których popyt na nie zdecydowanie przewyższa podaż.

Ten trend cieszy producentów kas. Niekwestionowanym liderem na rynku jest firma Burg-Wächter z Wetter w Nadrenii Północnej-Westfalii, która w ostatnich miesiącach odnotowała 30-procentowy wzrost zamówień. Bierze się on zarówno z niepokojących danych o włamaniach do mieszkań prywatnych, jak i różnych doniesień o planach ograniczenia możliwości płacenia gotówką oraz polityki procentowej Europejskiego Banku Centralnego.

Największą popularnością na rynku cieszą się w tej chwili niewielkie sejfy, które można wbudować w meble oraz szafy pancerne dające się przyśrubować do podłogi. Wspomniana wyżej firma Burg-Wächter ma w ofercie ok. 100 modeli takich kas. Najlepsze z serii "Royal" kosztują 18 tys. euro. Bardzo chętnie kupują je także klienci z zagranicy. Taka kasa ma podwójne stalowe ścianki, specjalną skrytkę na sztabki złota, złote monety i biżuterię oraz zabezpieczenie przed rozwierceniem elektronicznego, szyfrowego zamka.

Kasa złodzieja odstrasza

Najdroższe i najbezpieczniejsze kasy pancerne, takie jak te z serii "Royal", najczęściej kupują firmy, sklepy i instytucje, którym zależy na bezpiecznym przechowywaniu gotówki i ważnych akt. Z danych przedsiębiorstwa European Certification Body GmbH we Frankfurcie nad Menem wynika, że w porównaniu z rokiem 2014 ich sprzedaż wzrosła w ok. 10 procent (ponad 50 tys. kas o wartości ok. 34 mln euro).

Tresor
Tania kasa pancerna, którą można umieścić w meblu lub ścianieZdjęcie: Imago

Osoby prywatne kupują głównie tanie modele, które kosztują od 400 do 1000 euro za sztukę. Można je ukryć w jakimś meblu albo wbudować w ścianę. Klienci wybierają dziś przeważnie modele z zamkiem elektronicznym. Ma on ponad milion różnych kombinacji. Jeśli pomylimy się wybierając cyfry kodu liczbowego, kasa zostaje zablokowana na 5 minut, a po każdej kolejnej, wadliwej próbie podania właściwego kodu - na 20 minut. To na ogół wystarczy, aby zniechęcić złodzieja, który nie ma czasu na znalezienie prawidłowej kombinacji cyfr.

Antike Tresore
Zabytkowa kasa pancerna z 1880 roku berlińskiej firmy Hartbich będąca cennym okazem kolekcjonerskimZdjęcie: picture-alliance/dpa/dpaweb

Zdaniem niemieckiej policji sama kasa nie jest jednak gwarancją, że nikt nie zabierze nam gotówki. Dużo bezpieczniej mogą się czuć tylko ci, którzy zainwestowali pieniądze w solidne zabezpieczenie drzwi wejściowych i okien. Okazuje się, że takimi zabezpieczeniami dysponuje jednak tylko ok. 28 procent domów i mieszkań w Republice Federalnej, a ok. 20 procent obywateli RFN nosi się z takim zamiarem.

Rząd w Berlinie wspiera podniesienie standardów bezpieczeństwa mieszkań prywatnych polityką dotacji. Państwowy bank rozwoju KfW-Bank przyznaje dopłaty w wysokości do 1500 euro osobom prywatnym, które zdecydują się na zakup instalacji alarmowej lub zabezpieczeń antywłamaniowych drzwi i okien. W niektórych przypadkach indywidualnych dopłata może wynieść 10 procent wszystkich kosztów bardziej skomplikowanej i przez to bezpieczniejszej instalacji.

Klaus Deuse / Andrzej Pawlak