1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: zatrudnienie i prognoza na rok 2015

Andrzej Pawlak18 listopada 2014

Mimo rekordowej liczby zatrudnionych w Niemczech eksperci przewidują dłuższy okres słabego wzrostu PKB.

https://p.dw.com/p/1DpIc
18.11.2014 Wirtschaft Mitarbeiter, Maba Spezialmaschinen
Zdjęcie: Reuters

Mimo słabej koniunktury, w trzecim kwartale br. liczba zatrudnionych w Niemczech osiągnęła rekordową wielkość ok. 42,9 mln osób; o 384 tys., albo 0,9 procent więcej niż przed rokiem. Poinformował dziś (18.11) o tym Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden. Z drugiej strony od lipca do sierpnia niemiecka gospodarka wzrosła tylko o 0,1 procent, co można jednak uznać za wynik pomyślny z uwagi na jej lekką zapaść na wiosnę.

Na rekordowy stan zatrudnienia największy wpływ miał sektor usług, czerpiący korzyści z utrzymującego się nieprzerwanie, wysokiego popytu na rynku wewnętrznym. Największy wzrost zatrudnienia (ok. 111 tys. osób) odnotowano w handlu detalicznym, transporcie, hotelarstwie i gastronomii. W sektorze usług publicznych, oświacie i służbie zdrowia liczba zatrudnionych wzrosła o 97 tys. osób, w usługach biznesowych o 89 tys., w przemyśle o 36 tys. i o 14. tys. osób w budownictwie. Zmniejszyła się natomiast o 43 tys. liczba osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą. Jest ich w tej chwili w Niemczech ok. 4,43 miliona.

Stabilny rynek pracy

Od roku 2009, mimo kryzysu i recesji, liczba zatrudnionych w Niemczech zwiększyła się. Przede wszystkim ze względu na wzrost liczby kobiet i osób w starszym wieku, podejmujących pracę zawodową, jak również silny napływ imigrantów z państw Europy Wschodniej i Środkowej. Eksperci gospodarczy liczą się z dalszym wzrostem zatrudnienia. W roku 2015 w Niemczech ma ono wynieść ok. 42,8 mln osób, o 150 tys. więcej niż w roku bieżącym.

Symbolbild - Einkaufen im Supermarkt
Utrzymujący się popyt na rynku wewnętrznym wpływa na wysoki stan zatrudnieniaZdjęcie: Fotolia/G. Sanders

Dobra sytuacja na rynku pracy nie przełoży się jednak na ogólny wzrost gospodarczy, który, ich zdaniem, ucierpi wskutek kilku czynników. Pierwszym z nich jest wprowadzenie od przyszłego roku w Niemczech płacy minimalnej, a drugim możliwość przejścia na emeryturę bez potrąceń w wieku 63 lat.

Czy grozi nam zastój?

Z analizy gospodarczej Bundesbanku i Instytutu Niemieckiej Gospodarki (IW) w Kolonii wynika, że Niemcy powinny nastawić się na okres słabszego tempa wzrostu PKB wskutek wstrzemięźliwej postawy przedsiębiorstw unikających inwestycji i zwiększania zatrudnienia. IW podał, w oparciu o jesienną ankietę przeprowadzoną wśród 2900 firm, że tylko niecałe 24 procent firm planuje powiększyć załogę w roku przyszłym. W ankiecie wiosennej wskaźnik ten był znacznie wyższy i wynosił prawie 38 procent.

Symbolbild Deutschland Exportrekord
Największy wpływ na kondycję gospodarczą Niemiec mają wyniki w eksporcieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Równocześnie zwiększył się z 14 do prawie 22 procent odsetek przedsiębiostw planujących zmniejszyć liczbę zatrudnionych. Ponadto w roku 2015 tylko 30 procent firm zamierza zakupić nowe maszyny i urządzenia. Na wiosnę taki zamiar deklarowało jeszcze 44 procent przedsiębiorstw. Niepokojąco brzmi wiadomość, że w roku przyszłym 23 procent przedsiębiorstw chce ograniczyć wydatki. W ankiecie wiosennej z taką możliwością liczyło się tylko 15 procent firm.

Czynniki zewnętrzne

"Niemiecką gospodarkę czeka dłuższy okres słabego wzrostu", twierdzi dyrektor Instytutu Gospodarki Niemieckiej Michael Hüther. Do takiego wniosku skłania go dużo słabsze niż oczekiwano ożywienie w państwach strefy euro, konflikt ukraiński oraz osłabiona dynamika wzrostu w państwach wschodzących, co negatywnie wpływa na perspektywy eksportowe Niemiec.

Prof. Michael Hüther
Prof. Michael HütherZdjęcie: DW/Z. Danhong

Do podobnych wniosków doszli także analitycy Bundesbanku w opublikowanym wczoraj (17.11) raporcie miesięcznym. Co prawda, jak piszą, marka "Made in Germany" nie straciła w świecie na atrakcyjności, ale wielu chętnych na nabycie niemieckich towarów nie ma na nie pieniędzy.

Nadal brakuje widocznych oznak ożywienia wśród największych partnerów handlowych Niemiec w strefie euro, a osłabienie kursu euro i silny spadek cen ropy naftowej tylko w ograniczonym stopniu mogą wpłynąć na poprawę sytuacji gospodarczej, stwierdzają ekonomiści Bundesbanku.

Dane Federalnego Urzędu Statystycznego potwierdzają tę opinię. W letnim kwartale gospodarka Niemiec otarła się o recesję. Wzrost PKB wyniósł zaledwie 0,1 procent, co mieści sią w granicach błędu statystycznego. Sytuację uratował utrzymujący się popyt na rynku wewnętrznym i dobre wyniki w eksporcie.

rtr, dpa, ots / Andrzej Pawlak