1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Problem z elektrycznym złomem. Konsumenci nie znają praw

3 lipca 2017

Co robić z zepsutym tosterem, przestarzałym aparatem telefonicznym? Od roku duże sklepy i handlowcy w Internecie zobowiązani są do przyjmowania elektrycznego złomu.

https://p.dw.com/p/2fqvp
Deutschlandlabor Folge 11 Übungsbild Elektroschrott
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Steffen

Przedstawiciele niemieckiego handlu nie szczędzą krytyki. Okazuje się, że zainteresowanie konsumentów zwrotem zużytego sprzętu elektrycznego jest przy wysokich wymogach nałożonych na handel zbyt małe. Tymczasem organizacje konsumenckie oraz organizacje ochrony środowiska są zdania, że handlowcy nie informują w dostatecznym stopniu konsumentów o możliwościach pozbycia się starego sprzętu. – Konsumenci korzystają tylko z tego, o czym wiedzą – powiedział agencji prasowej DPA Thomas Fischer z niemieckiej organizacji ekologicznej DUH (Deutsche Umwelthilfe). Handlowcy muszą bardziej ofensywnie informować konsumentów o takiej możliwości – domaga się Philip Heldt z Centrali Ochrony Praw Konsumenta (Verbraucherzentrale) w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Od końca lipca 2016 niemieccy konsumenci mają prawo oddania zużytego sprzętu elektronicznego w dużych sklepach o tym profilu, które posiadają co najmniej 400 m2 powierzchni sprzedaży.

W przypadku handlowców w sieci brana jest pod uwagę powierzchnia strefy wysyłek i magazynów. Według obowiązujących przepisów zużyty sprzęt, którego długość nie przekracza 25 centymetrów, musi zostać przyjęty bez paragonu i obowiązku kupna nowego. Większy sprzęt klient może oddać bezpłatnie tylko wtedy, jeśli kupi nowy.

Celem ponowne wykorzystanie

Celem obowiązującej od roku ustawy jest doprowadzenie do zwiększenia wskaźnika wzrostu elektronicznego złomu. – Na początku pomysł ten wcale nie funkcjonował – stwierdził Thomas Fischer z DUH. Jednak w międzyczasie sytuacja wyraźnie się poprawiła i handlowcy rzadziej odsyłają konsumentów z kwitkiem. Nadal są jednak problemy, nie wspominając już o braku życzliwości wobec klienta.

Aktualnie organizacja ekologiczna DUH wysłała w teren ochotników, którzy testują sklepy budowlane, meblowe oraz te ze sprzętem elektronicznym. Wyniki tych testów zostaną przedstawione za kilka tygodni.

DUH przeprowadziła taki test ubiegłego lata i miała poważne zastrzeżenia pod adresem handlowców. Natomiast tylko nieliczne zażalenia dot. pojedynczych handlowców odnotowała Centrala Ochrony Praw Konsumenta w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jak twierdzi Philip Heldt z Centrali, konsumenci najczęściej nie wiedzą, że sklepy elektroniczne zmuszone są do przyjęcia zużytego sprzętu. Do najczęstszych nieporozumień dochodzi w przypadku handlowców w Internecie. Federalny Związek Handlu Internetowego (BVOH) wychodzi z założenia, że handel trzyma się jednak obowiązujących przepisów i reguł.

System kar

Tymczasem od 1 czerwca br. handlowcom grozi kara do 100 tys. euro, jeśli nie zechcą przyjąć elektronicznego złomu. Zdaniem prezesa BVOH Olivera Prothmanna po niecałym roku wprowadzenia obowiązku przyjmowania zużytego sprzętu elektronicznego potwierdzone zostały wcześniejsze przypuszczenia związku, że wiele wysiłku idzie na darmo. A handlowcy w sieci mają miesięcznie z tego powodu kilkaset euro dodatkowych kosztów. Podobnie ocenia sytuację Federalny Związek Handlu Detalicznego BVT. Tylko nieliczny drobny sprzęt elektryczny trafia z powrotem do handlowców.   

Ci z nich, którzy przygotowali specjalnie widoczne miejsca do zwrotu starego sprzętu, zarejestrowali tylko minimalny obrót. Handel branżowy już od dawna przyjmuje też zużyte lodówki czy podobny duży sprzęt elektryczny gospodarstwa domowego. – Jednak zainteresowanie konsumentów tą możliwością jest niewielkie lub żadne – twierdzi Oliver Prothmann z BVOH.

Tymczasem zdaniem ekologa Thomasa Fischera z DUH „handel powinien się starać jeszcze bardziej”. Zbyt często handlowcy uważają, że nie są „składowiskiem złomu i wolą zajmować się tylko sprzedażą”. Problemem jest też istniejąca luka prawna. Dla przykładu sieci dyskontowe nie muszą przyjmować zużytego sprzętu, chociaż swoimi cotygodniowymi ofertami sprzedaży wprowadzają do obiegu najwięcej drobnego sprzętu elektrycznego, jak suszarki do włosów, maszynki do golenia czy budziki radiowe.

Dpa / ntv / Alexandra Jarecka