1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: posłowie Bundestagu mają dostawać regularne podwyżki

Elżbieta Stasik11 lutego 2014

Każde podwyższenie diet poselskich wywołuje w Niemczech ostrą dyskusję. Dlatego rządząca koalicja chce zautomatyzować ten proces. Przedtem jednak funduje parlamentarzystom 10-procentowe podniesienie uposażeń.

https://p.dw.com/p/1B6vN
Angela Merkel Regierungserklärung 29.01.2014 Plenum
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Poseł Bundestagu zarabia obecnie 8252 euro miesięcznie. Ostatni raz uposażenia te zostały podwyższone w styczniu 2013. CDU/CSU i SPD porozumiały się teraz ws. radykalnej reformy, która ma zlikwidować wszelkie przesłanki do dyskusji.

Dwustopniowe podwyżki

W dwóch krokach diety poselskie mają być zrównane z pensjami sędziów w Niemczech, które wynoszą 9082 euro miesięcznie. Partie koalicyjne uzgodniły, że 1 lipca 2014 diety poselskie wzrosną o 415 euro i o tyle samo 1 stycznia 2015. Tym samym z początkiem 2015 roku pobory parlamentarzystów wzrosną o blisko 10 procent i zrównają się z pensjami sędziów, czego posłowie domagali się już od dawna.

Po roku 2015 ich uposażenia automatycznie byłyby dostosowywane do ogólnego rozwoju wynagrodzeń. Koszty tej reformy rząd szacuje na 1,7 mln euro w tym roku i 3,5 mln euro w roku przyszłym. Do tej pory Bundestag musi zatwierdzać każde podwyższenie diet poselskich.

Emerytura od 63 lat

Wolą wielkiej koalicji zabezpieczenie emerytalne posłów Bundestagu ma pozostać bez większych zmian. Dotychczasowy maksymalny poziom emerytury, który wynosi 67,5 procent diety poselskiej po 27 latach pracy w Bundestagu, ma być obniżony do 65 procent. Zniesiona ma zostać też możliwość przejścia na emeryturę w wieku 57 lat. Od następnej kadencji posłowie mają przechodzić na emeryturę najwcześniej w wieku 63 lat.

Symbolbild Korruption
Zdjęcie: picture alliance/CTK

5 lat więzienia za korupcję

Po latach dyskusji chadecy i socjaldemokraci porozumieli się co do zaostrzenia kar w przypadkach korupcji. W przyszłości, jeżeli poseł lub radny domaga się dla siebie lub osób trzecich „bezpodstawnych korzyści” i w ramach swojej pracy poselskiej podejmuje się „działalności na zlecenie lub zgodnie ze wskazówkami”, musi się liczyć z grzywną lub karą pozbawienia wolności do 5 lat. To samo dotyczy osób, które mimo wyraźnych znamion korupcji nie robią niczego, by jej przeciwdziałać.

Obecnie karalne jest tylko bezpośrednie kupowanie lub sprzedawanie głosów w przypadku roztrzygających decyzji podejmowanych w parlamencie i w jego komisjach. Zaostrzenie tych przepisów pozwoliłoby Niemcom na czekające od lat ratyfikowanie konwencji Narodów Zjednoczonych przeciwko korupcji.

DW / Elżbieta Stasik

red. odp.: Bartosz Dudek