Niemcy nie chcą płacić za radio i telewizję
23 listopada 2013Według ankiety przeprowadzonej przez wychodzącą w Duesseldorfie gazetę "Westdeutsche Allgemeine Zeitung" do sądów wpłynęło już prawie 600 skarg przeciwko pobieraniu opłat za radio i telewizję. Do sądów administracyjnych skargi wniosło nie tylko wielu obywateli, ale również firmy. Gazeta przepytała 39 izb i 15 Wyższych Sądów Administracyjnych.
Dodatkowy podatek?
100 skarg wpłynęło do sądów w samym tylko Berlinie, w Duesseldorfie 74, w Gelsenkirchen 65, w Monachium 35, natomiast w Augsburgu, Stuttgarcie i Fryburgu po 20.
W większości przypadków skarżący uważają opłaty audiowizualne za sprzeczne z niemiecką konstytucją, ponieważ mają według nich charakter podatku powszechnego.
Również osoby niepełnosprawne występują w tej sprawie na drogę sądową ponieważ nie zostały całkowicie zwolniene z tej opłaty.
Nowa opłata, zwana "Rundfunkbeitrag", została zastąpiona nową - "Rundfunkgebühr", która obowiązywała do końca 2012 roku.
Każde gospodarstwo domowe płaci 17,98 euro miesięcznie
Opłata audiowizualna, w wysokości 17,98 euro miesięcznie (w 2002 roku 16,15 euro), wprowadzona w życie 1 stycznia 2013 roku, nie jest zależna od liczby posiadanych odbiorników i ich rodzajów. Pobiera się ją od wszystkich gospodarstw domowych.
W przypadku podmiotów gospodarczych opłaty są zależne są od siedziby firmy i wielkości taboru samochodowego.
dpa / Iwona D. Metzner
red. odp.: Barbara Cöllen