1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Dobra koniunktura dla kieszonkowców

11 listopada 2017

Szczególnie w okresie adwentu i jarmarków świątecznych rośnie w Niemczech liczba kradzieży kieszonkowych. Niektóre miasta cieszą się wyjątkowo złą sławą.

https://p.dw.com/p/2nT23
Symbolbild Taschendiebstahl
Zdjęcie: picture alliance/dpa/A. Burgi

Niemcy walczą od lat z utrzymującą na niezmiennie wysokim poziomie liczbą ponad 100 tys. zawiadomień o kradzieżach kieszonkowych. Rocznie odnotowuje się wzrost o 12 tys. przypadków. W ciągu minionych 30 lat liczba takich kradzieży wzrosła o 500 procent.

Obecnie tylko10 procent tego typu przestępstw zgłaszane jest na policji. Jedynie ułamek z nich udaje się wyjaśnić. Straty z tego tytułu ocenia się na pół miliarda euro.

Ofiary kradzieży nie zdają sobie sprawy z tego, że mają często do czynienia ze zorganizowaną przestępczością. Procederem tym trudnią się profesjonalne bandy złodziei.

Duesseldorf - eldorado dla złodziei

Shopping.de – portal specjalizujący się w sprzedaży okazyjnej przeprowadził w 400 miastach i gminach badania dot. kradzieży kieszonkowych. Skorzystał przy tym z danych urzędów policji, landowych urzędów kryminalnych oraz Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA). Okazuje się, że problem dotyczy nie tylko metropolii lecz i mniejszych miast.

Absolutny rekord, jeśli chodzi o kieszonkowców, bije stolica Nadrenii Północnej-Westfalii Duesseldorf (1314 kradzieży na 100 tys. mieszkańców). Drugie miejsce w rankingu zajmuje Berlin (1271), a dalej Hamburg (1032), Kolonia (937), Wuppertal (625), Dortmund (611), Gelsenkirchen (585), Bonn (516), Saarbruecken (285), Hanower (211) i powiat Rhein-Sieg (145).

Natomiast podstaw do niepokoju nie muszą mieć mieszkańcy, np. miast powiatowych Hildburghausen czy Greiz w Turyngii lub powiatów Unstrut-Hainich i Straubing-Bogen. Na 100 tys. mieszkańców przypada tam jedynie pięć kradzieży.

Alexandra Jarecka (dpa)