1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niecodzienny pomysł niemieckich polityków. Talony na sprzątaczki

Małgorzata Matzke28 listopada 2012

Na rynku zatrudnienia brakuje rąk do pracy. Rząd RFN chce obecnie zmobilizować cichą rezerwę rąk do pracy, jaką są kobiety, które przerwały działalność zawodową, poświęcając się wychowaniu dzieci i prowadzeniu domu.

https://p.dw.com/p/16qlT
ARCHIV - Eine Frau mit Lappen und Eimer putzt am 14.01.2004 (Illustration). Eine in Deutland als Putzfrau arbeitende Polin hat jetzt ein Buch über ihre Arbeit geschrieben. Unter dem Pseudnym Justyna Polanska hat sie "Unter deutschen Betten - Eine polnische Putzfrau packt aus" veröffentlicht. Foto: Ralf Hirschberger dpa/lbn (zum dpa-KORR "Essensreste und tote Hamster - Eine Putzfrau packt aus" vom 18.01.2011) +++(c) dpa - Bildfunk++
Zdjęcie: picture alliance/dpa

Duży potencjał fachowych sił drzemie niewykorzystany, ponieważ kobietom, które przerwały pracę i poświęciły się wychowaniu dzieci, z reguły trudno jest po dłuższej przerwie powrócić do działalności zawodowej. Niemieccy politycy sięgają po różne pomysły, by je zachęcić do powrotu do świata pracy poprzez szereg ułatwień i ulg.

Jak w wywiadzie dla tygodnika Focus potwierdziła rzeczniczka klubu parlamentarnego chadeków, politycy CDU/CSU ds polityki prorodzinnej wpadli na pomysł wprowadzenia "talonów na gosposie" dla kobiet powracających do pracy. Przez 18 miesięcy mogłyby one korzystać z pomocy gosposi, która pracowałaby w ich domu przez 15 godzin miesięcznie. Jej wynagrodzenie, 6 euro za godzinę, przejmowałaby kasa państwa.

Rezerwa na wagę złota

Szacunkowo w Niemczech istnieje rezerwa 6 milionów kobiet, które będąc w wieku produkcyjnym, nie są czynne zawodowo. Jeżeli na "państwową gosposię" zdecydowałaby się nawet co dziesiąta z nich, obciążyłoby to budżet państwa sumą 1 miliarda euro rocznie.

Business - Präsentation in einem Team. Kzenon - Fotolia 35777005
Kobiety stanowią potężną rezerwę fachowych siłZdjęcie: Fotolia/Kzenon

Pomimo, że pomysłodawcy natychmiast zostali "zgaszeni" przez swych partyjnych kolegów, którzy krytykowali brak podstaw ekonomicznych do realizacji, federalna minister pracy Kristina Schroeder (CDU) przekonana jest o słuszności tego pomysłu. - Niedroga pomoc domowa ułatwiłaby rodzinom życie, a szczególnie pomogłaby kobietom powrócić do zawodu po urlopie wychowawczym. Poza tym powstałyby w ten sposób nowe miejsca pracy w gospodarstwach domowych, z pełnymi świadczeniami socjalnymi - powiedziała minister Schroeder w wywiadzie dla dziennika Die Welt. - W obliczu tak wielkiego potencjału dobrze wykształconych kobiet, byłby to świetny środek zaradczy na niedobory fachowców. Dlatego potrzebne są tego rodzaju ulgi w sektorze usług związanych z prowadzeniem domu - dodała Kristina Schroeder, wyjaśniając, że także w ministerstwie spraw socjalnych pracuje się nad dalszymi przedsięwzięciami tego typu.

- Wspierając działalność usługową tego rodzaju, darowujemy rodzinom nieco wolnego czasu i tworzymy jednocześnie miejsca pracy - zaznaczyła minister pracy i spraw socjalnych Ursula von der Leyen (CDU) w wywiadzie dla tygodnika Focus.

Porozmawiajmy o pieniądzach

Właściwie pewne jest, że plany te przekreśli minister finansów Wolfgang Schaeuble (CDU). Jak zaznaczył rzecznik jego ministerstwa: "W plany te nasze ministerstwo nie zostało jak na razie włączone".

Beruf, Fernglas, Karriere, Frau, Gebirge, Natur, Perspektive, Zukunft, Hoffnung, Ziel, Zielstrebigkeit Copyright: vision images - Fotolia.com
Widoki na zawodową karierę stają się coraz lepszeZdjęcie: vision images - Fotolia.com

- Dla resortu finansów priorytetem jest konsolidacja budżetu, wraz z ambitnym celem, by w roku 2014 nowe zadłużenie zredukować do zera - stwierdził rzecznik resortu finansów.

Sceptycyzm przebija także z postawy Wolnych Demokratów. Zdaniem rzeczniczki klubu poselskiego FDP ds. polityki rodzinnej Miriam Gruss, pomysł ten jest sympatyczny, ale porozmawiać trzeba jeszcze o szczegółach strony finansowej. O bodźcach finansowych, które skłonić miałyby kobiety do powrotu do pracy, mówi się już od dawna, ale wszystko zawsze rozbijało się o pieniądze, przyznała polityk liberałów.

afp / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek