1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Neonazista skazany za obnoszenie się z tatuażem

Elżbieta Stasik22 grudnia 2015

Sąd rejonowy w Oranienburgu pod Berlinem skazał neonazistę na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu za podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym i aprobowanie zbrodni nazistowskich.

https://p.dw.com/p/1HRmf
Screenshot Facebook KZ-Tattoo
Dzięki temu wpisowi na Facebooku prokuratora wszczęła śledztwoZdjęcie: picture-alliance/dpa/privat

Na oskarżonego, 27-letniego Marcela Zecha zwrócił uwagę jeden z gości aquaparku w Oranienburgu koło Berlina. Zrobił zdjęcie i opublikował je na Facebooku komentując: „Takie typy bezkarnie pokazują się na basenie w Oranienburgu”. Krótko po ukazaniu się zdjęcia prokuratura wszczęła śledztwo ws. podżegania do nienawiści na tle narodowościowym.

Zech ma na lędźwiach tatuaż przedstawiający bramę obozu koncentracyjnego i znany z KL Buchenwald napis „Jedem das Seine” („Każdemu to, co mu się należy”) .

Pochodzący z Loebau (Górne Łużyce) mężczyzna jest dobrze znany policji. Wielokrotnie sąd wymierzał mu kary grzywny, w tym za uszkodzenie ciała, przywłaszczenie funkcji publicznej czy prowadzenie samochodu bez prawa jazdy. Zech jest członkiem NPD. Z ramienia tej skrajnie prawicowej partii zasiada m.in. w radzie powiatu Barnim (Brandenburgia).

Deutschland Prozess um Nazitattoos im Spaßbad
Skazany pełni z ramienia NPD szereg funkcji publicznychZdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Settnik

Przemyślane zestawienie symboli

Za obnoszenie się z nazistowskim tatuażem sąd rejonowy w Oranienburgu skazał go na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Uwzględniając argumentację prokuratury sędzia Barbara Speidel-Mierke uznała, że wzór tatuażu noszonego przez Zecha wyraża jednoznaczną aprobatę zbrodni nazistowskich. Zdaniem sędzi nie ulega wątpliwości, że oskarżony celowo pokazał swój tatuaż w miejscu publicznym, stając się winnym zakłócenia porządku publicznego.

Prokurator domagał się dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności bez zawieszenia.Tatuaże noszone przez oskarżonego są „przemyślanym zestawieniem symboli i dobitnych haseł” oraz „symbolem Holokaustu”, uzasadniał prokurator Torsten Lowitsch. Zech dał tym samym wyraz „swoich głębokich przekonań”. Dla prokuratora kara w zawieszeniu nie wchodziła z tego względu w rachubę. Sędzia uznała jednak na korzyść oskarżonego, że przyznał się do stawianych mu zarzutów i nie był dotąd karany za popełnienie czynów o skrajnie prawicowym podłożu.

Obrońca oskarżonego Wolfram Nahrath jest znany w środowisku neonazistów. Stał przed laty na czele zdelegalizowanej w 1994 roku neonazistowskiej organizacji „Wiking-Jugend” („Młodzież Wikingów”). Obecnie Nahrath jest adwokatem oskarżonego w procesie NSU neonazisty Ralfa Wohllebena.

Tatuaż nikomu nie przeszkadzał

Świadek, który sfotografował tatuaż Zecha i opublikował go w sieci, zeznał, że poza nim nikt w aquaparku nie zwrócił uwagi na nazistowskie hasło. Ratownik, któremu świadek wskazał Zecha, nie interweniował. Dopiero później dwaj inni ratownicy obiecali, że zajmą się sprawą. Prokurator Lowitsch ostro skrytykował to, że w publicznym, cieszącym się dużą popularnością basenie nazistowski tatuaż najwyraźniej nikomu nie przeszkadzał.

Neonazista Zech został skazany w postępowaniu przyspieszonym. Kodeks karny przewiduje za podburzanie do nienawiści na tle narodowościowym kary więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.

epd / Elżbieta Stasik