1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Misja NATO na Morzu Egejskim

Andrzej Pawlak20 lutego 2016

NATO będzie monitorować napływ uchodźców na Morzu Egejskim. W operacji tej uczestniczy także 210 żołnierzy Bundeswehry.

https://p.dw.com/p/1Hz47
Deutschland Einsatzgruppenversorger Bonn
Okręt zaopatrzeniowy "Bonn"Zdjęcie: picture-alliance/dpa/I. Wagner

Grupa nr 2 okrętów NATO (Standing NATO Maritime Group 2) przybyła na wyznaczony jej obszar patrolowania na Morzu Egejskim. Zadaniem zespołu będzie prowadzenie rozpoznania, monitorowania i nadzorowania nielegalnego napływu migrantów do państw Unii Europejskiej, czym na wielką skalę zajmują się różne organizacje przestępcze przemycające ludzi. Zespół okrętów został wysłany na Morze Egejskie na prośbę rządów Niemiec, Grecji i Turcji. Jego dowództwo powierzono Niemcom. Poinformował o tym w czwartek 18 lutego w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

Ägäisches Meer Türkei Flüchtlingsboot Rettungsaktion
Jedna z wielu akcji ratunkowych tureckiej straży przybrzeżnej na Morzu EgejskimZdjęcie: picture-alliance/AA/B. Akay

Informacje zebrane przez okręty wchodzące w skład stałej grupy numer 2 będą przekazywane na bieżąco odpowiednim władzom i instytucjom w Grecji i Turcji. Mają one przede wszystkim ułatwić tureckiej straży przybrzeżnej zwalczanie band przemytników ludzi. Straż ta jest często oskarżana o niewywiązywanie się z zadania uniemożliwienia nielegalnym migrantom docierania na pontonach i innych, podobnych jednostkach pływających do wybrzeży Grecji z odległej o 10 km Turcji.

210 niemieckich żołnierzy w akcji

Szczegółowy plan tej operacji ma zostać przedstawiony najpóźniej do środy 24 lutego. Nie wiadomo jeszcze, czy okręty już przystąpiły do monitorowania tras przerzutu ludzi najczęściej wykorzystywanych przez przemytników. Niemiecka marynarka wojenna oddała na potrzeby zespołu okręt dowodzenia. Jego rolę pełni zaopatrzeniowiec "Bonn" z około 210 osobową załogą na pokładzie.

Cieniem na tej misji kładzie się najnowszy spór pomiędzy dwoma państwami członkowskimi NATO - Grecją i Turcją. Rząd w Atenach oskarża Ankarę o to, że tureckie samoloty bojowe ponownie naruszyły przestrzeń powietrzną Grecji. Grecka agencja informacyjna ANA podała, że w ubiegły poniedziałek sześć tureckich myśliwców i jeden samolot transportowy aż dwudziestokrotnie naruszyły przestrzeń powietrzną tego kraju. Grecja dwukrotnie poderwała w związku z tym incydentem parę dyżurną.

Stały spór pomiędzy Atenami i Ankarą

Grecja i Turcja toczą od lat spór o jedną, niezamieszkałą wyspę we wschodniej części Morza Egejskiego. W roku 1996 o mało nie doszło pomiędzy nimi do otwartego konfliktu na tym tle. W roku 2006 nad wyspą zderzyły się dwa myśliwce typu F-16 należące do greckiego i tureckiego lotnictwa wojskowego. Wskutek zderzenia śmierć poniósł pilot greckiego myśliwca.

Aby zapobiec podobnym incydentom ustalono, że w trakcie misji okrętów NATO na Morzu Egejskim greckie siły zbrojne nie będą operowały na wodach terytorialnych i w przestrzeni powietrznej Turcji, a Turcja zachowa się tak samo wobec Grecji. Oddelegowane na Morze Egejskie okręty operują zwykle na Morzu Śródziemnym. Dowództwo NATO podało, że ich zadaniem nie będzie zatrzymywanie ani zawracanie łodzi z uchodźcami, tylko meldowanie o ich ruchach władzom w Grecji i Turcji. Zespół okrętów NATO będzie też dzielił się stale uzyskanymi informacjami i obserwacjami z agencją Frontex, która prowadzi własną, podobną operację na Morzu Śródziemnym pod kryptonimem "Posejdon".

dpa, afp / Andrzej Pawlak