Kolejna odsłona skandalu. NSA podsłuchiwała rozmowy Merkel
23 lutego 2016Nowe dokumenty udostępnione przez Wikileaks dowodzą, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) na jeszcze większą skalę niż przyjmowano, inwigilowała czołowych europejskich i światowych polityków, w tym kanclerz Angelę Merkel. Poinformowały o tym w swoich wtorkowych wydaniach (23.02.2016) Sueddeutsche Zeitung i niemieckie rozgłośnie NDR i WDR.
Z zakwalifikowanych jako ściśle tajne dokumentów wynika, że amerykańska agencja miała podsłuchiwać między innymi rozmowę telefoniczną Merkel z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki Moonem.
Według protokołu tej rozmowy w grudniu 2008 Ban Ki Moon chwalił zaangażowanie Merkel w walkę ze zmianami klimatycznymi i mobilizowanie przez nią kolegów w UE. Jak mówił Ban Ki Monn, świat oczekuje, że Unia Europejska utrzyma swoją wiodącą rolę. Bez tych impulsów osiągnięcie postępów w zbliżającym się szczycie klimatycznym byłoby bardzo trudne. Chodziło o szczyt klimatyczny ONZ, jaki w grudniu 2008 odbył się w Poznaniu.
Ówczesny sekretarz generalny ONZ mówił też o korzystnej okazji, jaką byłoby wciągnięcie do walki z ociepleniem klimatu nowo wybranego wówczas prezydenta USA Baracka Obamę.
Pikantne szczegóły
W dokumentach NSA znalazła się też treść prywatnej rozmowy telefonicznej prowadzonej przez kanclerz Merkel w październiku 2011 z ówczesnym prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym i premierem Włoch Silvio Berlusconim. Miała to być nader szorstka rozmowa. Merkel i Sarkozy przycisnęli Berlusconiego do muru za długi jego kraju.
Według Wikileaks NSA podsłuchiwało też rozmowy telefoniczne prowadzone przez czołowych pracowników Światowej Organizacji Handlu (WTO) i Biura Wysokiego Komisarza NZ ds. Uchodźców (UNHCR).
– Interesująca będzie reakcja Narodów Zjednoczonych, bo skoro sekretarz generalny może być wzięty na celownik, to każdy jest zagrożony - od przywódcy państwa po zamiatacza ulic – skomentował założyciel demaskatorskiego portalu Wikileaks Julian Assange.
DPA, AFP / Elżbieta Stasik