1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Każdy dobry pomysł jest innowacją. Wolves Summit w Warszawie

11 kwietnia 2018

Kto ma pomysł na biznes z nowinkami IT, ten może znaleźć sponsora i zleceniodawcę na Wolves Summit w Warszawie. Projekty dotyczą rozmaitych dziedzin od ochrony zdrowia poprzez obserwację kosmosu po przelewy pieniężne.

https://p.dw.com/p/2vpGu
Polen Startup-Gipfel „Wolves Summit“ 2018 in Warschau |
Zdjęcie: DW/M. Sieradzka

Przez trzy dni tysiące ludzi z komórkami i tabletami okupują parter Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Wielu bywalców targów IT dziwi się wyborowi tej socrealistycznej budowli na miejsce dyskusji o innowacjach i wizjach przyszłości.

Poszukiwanie sponsorów

Ale niektórzy, jak Serb Władimir Rakonjac, są zachwyceni. – Człowiek czuje się w tym pałacu bardzo dostojnie – przyznaje. Wraz z Katariną Abramowicz przyjechał do Warszawy zachwalać swój pomysł skonstruowania drona, który będzie latającą reklamą i dostawcą zamówionych towarów w jednym. – Nad praktycznym zastosowaniem naszego pomysłu pracuje już 14 inżynierów, współdziałamy z serbskimi liniami lotniczymi i jedną uczelnią, a to czego nam brakuje, by ruszyć z miejsca, to 300.000 euro – mówi niespełna 30-letni Rakonjac.

Władimir Rakonjac i Katarina Abramowicz: Europejczycy są dość „powolni i ociężali”
Władimir Rakonjac i Katarina Abramowicz: Europejczycy są dość „powolni i ociężali”Zdjęcie: DW/M. Sieradzka

Jego zdaniem Europejczycy są dość „powolni i ociężali”, dlatego sponsorów szuka na całym świecie. Ostatnio znalazł zainteresowanych w Kuwejcie i w Rosji. Uważa, że młodym ludziom trudno jest dostać europejskie fundusze, bo wymogi są bardzo wyśrubowane.

Unijne dotacje na startupy

Obawy takich sceptyków jak Rakonjac próbuje obalać Michał Gzyl, który podczas warszawskiego szczytu innowacji prezentował możliwości zdobywania unijnych pieniędzy. Na lata 2018-2020 w ramach programu Horizon 2020 UE przeznaczyła na innowacje 1,6 mld euro. Żeby ubiegać się o dotacje, wymagany jest wkład własny w wysokości 30 procent budżetu.

Michal Gzyl
Michal GzylZdjęcie: DW/M. Sieradzka

Gzyl, rocznik 1987, skończył informatykę stosowaną na krakowskiej AGH, a następnie zrobił doktorat w Glasgow i wrócił do Polski, gdzie od 3 lat wspiera polskie startupy w wyścigu o pieniądze z Brukseli.

Polskie startupy coraz dojrzalsze

Rokrocznie wsparcie w wysokości od 0,5 do 2,5 mln euro dostaje 250 firm, w tym coraz więcej z Polski. – Polska scena startupów staje się coraz bardziej dojrzała, przedsiębiorcy nie poprzestają już na myśleniu o wypuszczeniu produktu, lecz koncentrują się na potrzebach użytkowników, w tym sensie doganiają światowe trendy – mówi Michał Gzyl w rozmowie z Deutsche Welle. Zachwala polski projekt Billon, który kupują najwięksi na świecie. To system, który umożliwia błyskawiczne przesyłanie danych i pieniędzy.

Każdy dobry pomysł to innowacja

Do startupowego konsultanta trudno się przebić, bo jest oblegany przez przedsiębiorców, którzy właśnie wysłuchali jego wystąpienia na temat projektów dotowanych przez UE. To między innymi pierwszy na świecie mikrosatelita umożliwiający obserwację ziemi, aplikacja do wczesnego wykrywania autyzmu u dzieci czy system wspierający przechodzenie stacji radiowych z nadawania analogowego na cyfrowe.

– Tak naprawdę pod pojęciem innowacji kryje się dziś każdy dobry pomysł. To nie tak, że w unijnych konkursach wygrywają tylko projekty związane z walką z rakiem. Nieprawda, że procedury trwają długo, chodzi o zaledwie 3-4 miesiące od złożenia wniosku do wypłaty pieniędzy – mówi Gzyl, obalając mity na temat unijnych dotacji.

Dmitro Gutsal z Kijowa
Dmitro Gutsal z KijowaZdjęcie: DW/M. Sieradzka

Prywatni sponsorzy jako alternatywa

Komfortową sytuację finansową ma Dmytro Gutsal z Kijowa, który na razie nie musi ubiegać się o unijne dotacje, bo udaje mu się zdobywać prywatnych sponsorów. Po 12 latach tworzenia i administrowania portali internetowych, wspólnie z przyjaciółmi założył platformę wspierającą kierowców w trudnych sytuacjach. – Gdy kierowca ma problem ze swoim autem gdzieś w drodze, w nieznanym regionie, może wrzucić na platformę autobooking.com swoje pytanie, a my mu zdiagnozujemy problem, wskazując najbliższego mechanika – wyjaśnia.

Sztuczna inteligencja to nie wszystko

Firma ma siedzibę w Berlinie, a współpracowników w czterech krajach. Kilka miesięcy temu wystartowali na Ukrainie, potem była Polska, gdzie współpracują z ponad tysiącem stacji obsługi pojazdów, a od niedawna zdobywają rynek niemiecki. Gutsal podkreśla, że to nietypowe połączenie kompetencji mechaników samochodowych czyli biznesu „w starym stylu” ze światem cyfrowym. – Z początku nasz użytkownik dostaje odpowiedzi wytwarzane przez algorytm, ale gdy pytania są bardziej szczegółowe, do akcji wkracza doradca, a na samym końcu jest konkretny mechanik – wyjaśnia ukraiński innowator, zaznaczając, że sztuczna inteligencja nie jest w stanie zastąpić zwykłych relacji między ludźmi.

Wolves Summit, którego celem jest łączenie autorów innowacyjnych pomysłów ze sponsorami i pracodawcami, odbył się w Warszawie po raz piąty, przyciągając 2,5 tysiąca uczestników.

Monika Sieradzka