1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: antysemicki skandal w Sejmie

Anna Widzyk opracowanie
13 grudnia 2023

Niemieckie media informują o antysemickim wybryku posła Grzegorza Brauna w Sejmie. Według „FAZ” atak położył się cieniem na dniu, w którym parlament wybrał nowy polski rząd.

https://p.dw.com/p/4a6Za
Polen | Rechter Abgeordneter löscht Chanukka-Leuchter mit Feuerlöscher
Zdjęcie: Marcin Obara/dpa/PAP/picture alliance

O antysemickim incydencie w Sejmie informują niemieckie gazety oraz portale informacyjne. We wtorek wieczorem (12.12.2023) Grzegorz Braun, poseł Konfederacji, ugasił gaśnicą świece chanukowe uroczyście zapalone chwilę wcześniej w budynku Sejmu. Od opisu tego zdarzenia dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” rozpoczyna swoją relację na temat exposé premiera Donalda Tuska oraz wyboru nowego rządu przez Sejm. „Nowa większość w polskim parlamencie miała jasny plan na wtorek: exposé nowego premiera Donalda Tuska i prezentacja ministrów, debata, a wczesnym wieczorem głosowanie nad wyborem rządu. Ale potem skrajnie prawicowy poseł Grzegorz Braun postarał się o to, że zatwierdzenie nowego rządu stanęło pod znakiem zapytania” – pisze korespondent „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) Gerhard Gnauck.

„Zaatakował tradycyjną uroczystość z okazji żydowskiego święta Chanuka odbywającą się w parlamencie, zgasił świece na świeczniku gaśnicą i nazwał judaizm ‚satanistycznym kultem'” – opisuje Gnauck. Zaznacza, że Braun został natychmiast ukarany, a co do wymiaru kary „szybko zapanowała zgodność”. „Nawet partyjny towarzysz Brauna w prezydium Sejmu nie sprzeciwił się temu – wstrzymał się od głosu” – relacjonuje niemiecki dziennikarz.

Grzegorz Braun (w środku) na spotkaniu z posłami AfD w niemieckim Bundestagu we wrześniu 2022 roku
Grzegorz Braun (w środku) na spotkaniu z posłami AfD w niemieckim Bundestagu we wrześniu 2022 rokuZdjęcie: Wojciech Szymanski/DW

„Ale jedność nie trwała długo. Prawicowy PiS, który po ośmiu latach u władzy tego dnia ostatecznie miał przejść do opozycji, zwęszył szansę na przeciągnięcie tego procesu” – dodaje Gnauck, przypominając – ostatecznie odrzucone – żądania PiS, by po wybryku Brauna odroczyć posiedzenie Sejmu na kolejny dzień, a także próby obwiniania marszałka Sejmu Szymona Hołowni za występek Brauna. 

Oskarżenia Kaczyńskiego

Jak pisze dziennikarz „FAZ”, już gdy we wtorek rano Tusk wygłaszał swoje exposé, „działo się to w atmosferze skandalu”, wywołanego dzień wcześniej wieczorem przez szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Po głosowaniu i spontanicznym odśpiewaniu hymnu narodowego przez posłów, Kaczyński wdarł się na mównicę i nazwał Tuska „niemieckim agentem”. „Rozlegało się buczenie, drwiny, wrzawa. Wielu krytyków nazwało ten gest żałosnym, symbolicznym zakończeniem kariery politycznej Kaczyńskiego” – pisze Gerhard Gnauck, omawiając następnie najważniejsze fragmenty wystąpienia polskiego premiera.

Także portal tygodnika „Der Spiegel” relacjonuje krótko wtorkowy występek Grzegorza Brauna, zaznaczając jednocześnie, że uroczystość z okazji święta Chanuki odbywa się w Sejmie od 17 lat i obchodzono ją także w czasie ośmiu lat rządów PiS. „Spiegel” przypomina, że do II wojny światowej Polska była domem dla największej społeczności żydowskiej w Europie, która „została niemal zgładzona w wyniku masowych mordów przeprowadzonych przez niemieckich narodowych socjalistów”.

Jarosław Kaczyński przemawia w Sejmie przed głosowaniem w sprawie wyboru Donalda Tuska na premiera
Jarosław Kaczyński przemawia w Sejmie przed głosowaniem w sprawie wyboru Donalda Tuska na premieraZdjęcie: Wojtek Radwanski/AFP

Trudne zadanie przed Tuskiem

W odrębnym komentarzu „Spiegel” pisze z kolei o wcześniejszym incydencie z udziałem Kaczyńskiego. „Za każdym razem, gdy Jarosław Kaczyński, mózg i lider polskich narodowych konserwatystów, wpada w złość, wyskakuje ze swojego miejsca w parlamencie i prze do przodu. W poniedziałek Kaczyński znów się zdenerwował” – pisze autor komentarza Jan Puhl. I dodaje, że Kaczyński „miał powody do złości: jego stary wróg Tusk ma większość w parlamencie”. „Oznacza to koniec ośmioletnich rządów Kaczyńskiego i jego partii PiS. Jest to podwójny triumf demokracji: z jednej strony dlatego, że PiS przekształcił Polskę z liberalnej demokracji w system nieliberalny. Po drugie, ponieważ 38-milionowy kraj nie może już służyć za wzór dla innych prawicowych populistów w Europie” – ocenia Jan Puhl.

Zdaniem dziennikarza „Spiegla” pokrzykiwania Kaczyńskiego obrazują to, jak polscy narodowi konserwatyści rozumieją politykę. „Nie uważają, że muszą się trzymać demokratycznych reguł. I w ich przekonaniu nie mają politycznych przeciwników, ale mają wrogów. W tym duchu PiS przebudował przez ostatnie lata polski system, podzielił społeczeństwo i pokłócił się z europejskimi partnerami” – ocenia Jan Puhl. Podkreśla też, że trudnym zadaniem dla Tuska będzie teraz sprowadzenie Polski z powrotem do Europy oraz zasypanie głębokich podziałów w kraju.

Niemieccy politycy o rządzie Tuska

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>